reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Miejski 2 w Bydgoszczy

A powiedzcie mi gdzie stawić się do przyjęcia do porodu w szpitalu miejskim. W które miejsce się udać ? Jestem zupełnie ciemna w tym temacie. Miałam w tym szpitalu tylko badania prenatalne gdzie wchodziło się takim wejsciem w łączeniu dwuch budynków.
I tak samo wchodzisz [emoji846] tylko położnicza izba przyjęć jest od razu jak wchodzisz [emoji6] Po lewej stronie tak po przekątnej. Jest dzwoneczek i czekasz aż Ci otworzą.
Aaaa i dowiedziałam się dzisiaj, że zmieniono zasady przyjmowania do szpitala przy cukrzycy: kiedyś było tydzień przed terminem a teraz jest 3 dni.
 
reklama
Ja osobiście wierzę w tą całą pandemie. Bardzo uważam i boje się strasznie
Ale nie znam nikogo chorego
To nawet nie jest kwestia "wiary"... Po prostu takie są fakty. I przeraża mnie, że wokół nas jest tyle niedouczonych czy wręcz głupich ludzi - nie chcę życzyć nikomu źle...ale jeśli Bóg istnieje, czy jakaś karma, czy cokolwiek w co ludzie wierzą to niech uderzy właśnie w tą ciemnotę.
Ja już nie mam cierpliwości... martwię się nawet zwykłą kwarantanną....bo to zamknie mi jakikolwiek dostęp do badań, opieki lekarskiej...
Martwię się, że zachoruję a mam nawracające zapalenia oskrzeli w okresie jesienno-zimowym...
Martwię się, że jak przyjdzie czas rodzić to akurat wtedy się tym gównem zarażę...a mam cukrzycę ciążową i ciążę wysokiego ryzyka - więc muszę rodzić w tym szpitalu. A przy pozytywnym teście...co wtedy?

I jedna z drugim wtedy kpi, że nie ma pandemii... zabiłabym gołymi rękoma.
 
I tak samo wchodzisz [emoji846] tylko położnicza izba przyjęć jest od razu jak wchodzisz [emoji6] Po lewej stronie tak po przekątnej. Jest dzwoneczek i czekasz aż Ci otworzą.
Aaaa i dowiedziałam się dzisiaj, że zmieniono zasady przyjmowania do szpitala przy cukrzycy: kiedyś było tydzień przed terminem a teraz jest 3 dni.
A orientujesz się czy na samej diecie też muszę być prędzej ??
 
To nawet nie jest kwestia "wiary"... Po prostu takie są fakty. I przeraża mnie, że wokół nas jest tyle niedouczonych czy wręcz głupich ludzi - nie chcę życzyć nikomu źle...ale jeśli Bóg istnieje, czy jakaś karma, czy cokolwiek w co ludzie wierzą to niech uderzy właśnie w tą ciemnotę.
Ja już nie mam cierpliwości... martwię się nawet zwykłą kwarantanną....bo to zamknie mi jakikolwiek dostęp do badań, opieki lekarskiej...
Martwię się, że zachoruję a mam nawracające zapalenia oskrzeli w okresie jesienno-zimowym...
Martwię się, że jak przyjdzie czas rodzić to akurat wtedy się tym gównem zarażę...a mam cukrzycę ciążową i ciążę wysokiego ryzyka - więc muszę rodzić w tym szpitalu. A przy pozytywnym teście...co wtedy?

I jedna z drugim wtedy kpi, że nie ma pandemii... zabiłabym gołymi rękoma.
Mnie też martwi ludzka głupota i naiwność. Nie chcę mi się w takie rozmowy wdawać, bo to wątek zupełnie o czymś innym. Życzę zdrowia i szczęśliwego rozwiązania
 
Rodziłam 21.09, wtedy jeszcze były porody rodzinne. Pobyt w 'dwójce' wspominam bardzo miło. Opieka super, wszyscy pomocni i mili. Sam poród również okej, odbierala go położna p. Olszewska- z tego co pamiętam. Jedynie lekarz mnie rozczarował - dr Bieliński.. ale to dłuższa historia.. generalnie polecam ten szpital, bo mimo osamotnienia - brak odwiedzin - pobyt minął mi i maluszkowi całkiem przyjemnie, o ile można takiego słowa użyć w odniesieniu do porodu i całej jego otoczki :p
 
Rodziłam 21.09, wtedy jeszcze były porody rodzinne. Pobyt w 'dwójce' wspominam bardzo miło. Opieka super, wszyscy pomocni i mili. Sam poród również okej, odbierala go położna p. Olszewska- z tego co pamiętam. Jedynie lekarz mnie rozczarował - dr Bieliński.. ale to dłuższa historia.. generalnie polecam ten szpital, bo mimo osamotnienia - brak odwiedzin - pobyt minął mi i maluszkowi całkiem przyjemnie, o ile można takiego słowa użyć w odniesieniu do porodu i całej jego otoczki :p
Gratulacje [emoji3590]
Mam nadzieję, że uda mi się tam rodzić [emoji106]
 
Hej. Czy wie może ktoś czy doktor Jacek Skórczewski pracuje jeszcze w Szpitalu Miejskim? A doktor Katarzyna Moszczyńska w jakim szpitalu pracuje? Dzięki
 
reklama
To nawet nie jest kwestia "wiary"... Po prostu takie są fakty. I przeraża mnie, że wokół nas jest tyle niedouczonych czy wręcz głupich ludzi - nie chcę życzyć nikomu źle...ale jeśli Bóg istnieje, czy jakaś karma, czy cokolwiek w co ludzie wierzą to niech uderzy właśnie w tą ciemnotę.
Ja już nie mam cierpliwości... martwię się nawet zwykłą kwarantanną....bo to zamknie mi jakikolwiek dostęp do badań, opieki lekarskiej...
Martwię się, że zachoruję a mam nawracające zapalenia oskrzeli w okresie jesienno-zimowym...
Martwię się, że jak przyjdzie czas rodzić to akurat wtedy się tym gównem zarażę...a mam cukrzycę ciążową i ciążę wysokiego ryzyka - więc muszę rodzić w tym szpitalu. A przy pozytywnym teście...co wtedy?

I jedna z drugim wtedy kpi, że nie ma pandemii... zabiłabym gołymi rękoma.
A jeśli to nie jest tajemnica do jakiego lekarza chodzisz na wizyty? Chcę zmienić ginekologa na takiego, który pracuje w miejskim i ewentualnie wykona mi 4cc lub pokieruje jakoś abym trafiła w w dobre ręce
 
Do góry