Poniedziałek miałam cc w czwartek do domu wyszłyśmy. Bo to zależy od stanu dziecka i Twojego.
W domu jeszcze ok tydzień bolesne ale nie tak by faszerować się przeciwbólowymi. Paracetamol miałam i raz dziennie wieczorem brałam. Musisz w domu znaleźć technikę wstawania by jak najmniej pracowały mięśnie brzucha. Najlepiej obrócić się na bok, potem skulić nogi pod brzuch aż lekko się podnosić podpierając na łokciu.
Po cesarce wstałam o 21 (czyli 10 godzin) to ta pionozacja.
Dojście do siebie to indywidualna sprawa.
Po znieczuleniu aż do pionizacji nie podnoś głowy. Leż na płasko by nie było objawów popunkcyjnych (ból głowy, zawroty głowy, nudności).
Ja miałam stale mała przy piersi i pod ramiona ja łapałam i przekładałam na drugą pierś ewentualnie można było dzwonić o pomoc położną. z mami z sali pomagałyśmy sobie nawzajem.