reklama
grudnióweczka
Fanka BB :)
No wlasnie nie wiem czy bede chciala znieczulenia... a to jakos nieszkodzi dziecku?
Na ten temat są różne szkoły. Ja uważam, że nie szkodzi - bardziej wg mnie szkodzi jak weźmiesz apap niż ZZO. A co do tego czy chcesz czy nie - ja chciałam od razu i byłam zdecydowana, to zależy jaki masz próg bólu. Ja tego progu nie mam wcale chyba, bo mnie bolało strasznie :-) Chociaż uważam że to tak jak z dentystą - jeśli możesz sobie oszczędzić bólu to dlaczego z tego nie skorzystać. ;-)
Aha - pewnie to Cię też zainteresuje - ZZO w 2 jest za darmo
Ostatnia edycja:
No masz racje. W sumie u dentysty zawsze biore znieczulenie bo nie jestem odporna na bol.
Ale z drugiej strony patrząc to podobno leczenie kanałowe zęba gorzej boli niz porod, ostatnio uslyszlam taka opinie
A za znieczulenie sie placi pewnie, a wiesz moze ile?
Ale z drugiej strony patrząc to podobno leczenie kanałowe zęba gorzej boli niz porod, ostatnio uslyszlam taka opinie
A za znieczulenie sie placi pewnie, a wiesz moze ile?
grudnióweczka
Fanka BB :)
No masz racje. W sumie u dentysty zawsze biore znieczulenie bo nie jestem odporna na bol.
Ale z drugiej strony patrząc to podobno leczenie kanałowe zęba gorzej boli niz porod, ostatnio uslyszlam taka opinie
A za znieczulenie sie placi pewnie, a wiesz moze ile?
Tak jak napisałam wyżej - jest za darmo :-)
Tak jak napisałam wyżej - jest za darmo :-)
Aaaa nie zauwazylam
dzieki za cenne rady jak jeszcze nasuną mi sie jakies pytania to Cie pomecze
grudnióweczka
Fanka BB :)
Aaaa nie zauwazylam
dzieki za cenne rady jak jeszcze nasuną mi sie jakies pytania to Cie pomecze
Nie ma sprawy
Bluberia,
ZZO w żadnym razie nie szkodzi dziecku. Wg niektórych może jedynie spowolnić akcję porodową i pewnie czasami tak bywa. Jedyne co szkodzi dziecku i matce to dolargan. Może powodować problemy z oddychaniem u noworodka, ogólne otępienie obojga.
Nie wiem dlaczego w tym kraju nie stosuje sie z klucza ZZO... może to tajne rozporządzenie NFZ , żeby za dużo nie wydać ? W cywilizowanych krajach nikt nie robi z tego wielkiego wydarzenia, po prostu każdej kobiecie przysługuje, jeśli tylko chce. Owszem, niektóre twierdzą, że od czasu zastrzyku odczuwają jakiś dyskomfort, ale to pewnie kwestia wykonania tego przez lekarza tudzież indywidualnej wrażliwości.
czytajac posty o obu szpitalach nie mam ochoty rodzić w żadnym jestem załamana ...
ZZO w żadnym razie nie szkodzi dziecku. Wg niektórych może jedynie spowolnić akcję porodową i pewnie czasami tak bywa. Jedyne co szkodzi dziecku i matce to dolargan. Może powodować problemy z oddychaniem u noworodka, ogólne otępienie obojga.
Nie wiem dlaczego w tym kraju nie stosuje sie z klucza ZZO... może to tajne rozporządzenie NFZ , żeby za dużo nie wydać ? W cywilizowanych krajach nikt nie robi z tego wielkiego wydarzenia, po prostu każdej kobiecie przysługuje, jeśli tylko chce. Owszem, niektóre twierdzą, że od czasu zastrzyku odczuwają jakiś dyskomfort, ale to pewnie kwestia wykonania tego przez lekarza tudzież indywidualnej wrażliwości.
czytajac posty o obu szpitalach nie mam ochoty rodzić w żadnym jestem załamana ...
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
ja miałam z mikusiem zzo i akcja sie bardzo spowolniła... rodziłam w sumie 11 h.... z drugiej strony moze tak długo to trwało, poniewaz czesto jst tak, ze pierwszy poród trwa dłuzej
a z młodą było bez zzo, sama nie chciałam, pielęgniarki w dwójce sie pytały czy chce... dostałam za to ten dolargan na rozmiekczenie szyjki i rzeczywiscie miałam po nim małe haluny ;-)najgorsze jednak było to, ze po nim nie mogłam wstawac z łóżka... zakazano mi tego kategorycznie, bo mogłam sie przewrócic...
agnes, niestety musisz wybrac... czasu tez juz masz niewiele... ja na dwójke złego słowa nie powiem i szczerze polecam Ci ten szpital...
a z młodą było bez zzo, sama nie chciałam, pielęgniarki w dwójce sie pytały czy chce... dostałam za to ten dolargan na rozmiekczenie szyjki i rzeczywiscie miałam po nim małe haluny ;-)najgorsze jednak było to, ze po nim nie mogłam wstawac z łóżka... zakazano mi tego kategorycznie, bo mogłam sie przewrócic...
agnes, niestety musisz wybrac... czasu tez juz masz niewiele... ja na dwójke złego słowa nie powiem i szczerze polecam Ci ten szpital...
ja miałam z mikusiem zzo i akcja sie bardzo spowolniła... rodziłam w sumie 11 h.... z drugiej strony moze tak długo to trwało, poniewaz czesto jst tak, ze pierwszy poród trwa dłuzej
a z młodą było bez zzo, sama nie chciałam, pielęgniarki w dwójce sie pytały czy chce... dostałam za to ten dolargan na rozmiekczenie szyjki i rzeczywiscie miałam po nim małe haluny ;-)najgorsze jednak było to, ze po nim nie mogłam wstawac z łóżka... zakazano mi tego kategorycznie, bo mogłam sie przewrócic...
agnes, niestety musisz wybrac... czasu tez juz masz niewiele... ja na dwójke złego słowa nie powiem i szczerze polecam Ci ten szpital...
no wiem, że muszę wybrać a co do ZZO to raczej tak jak piszesz nie spowolniło to akcji, bo ja rodziłam bez żadnych znieczuleń, i to pośladkowo troszkę ponad 11 h. standardowa procedura pierworódki ;-)
reklama
andzia1987
Fanka BB :)
dziewczyny, a jak wygląda pierwszy moment po urodzeniu dziecka? położna od razu zabiera malucha na badanie czy najpierw kładą go mamie choć na chwilę na brzuchu? Chyba naczytałam się za dużo psychologicznych teorii, ale w sumie chciałabym, żeby chociaż 10-15 minut poczekali. chociaż z drugiej strony wg skali Apgar badanie powinno się odbyć w tych pierwszych minutach. Jak to właściwie wygląda?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 219
- Wyświetleń
- 31 tys
- Odpowiedzi
- 518
- Wyświetleń
- 201 tys
Podziel się: