G
gość 574
Gość
No u nas troszkę inaczej mówili na szkole rodzenia - że nie ma co wszystkie dzieci faszerować emolientami czyli np. Oliatum, bo to ma sens jak dzieci maja AZS, pieluszkowe zapalenie skóry itp. a wiadomo, że nie każdy niemowlak ma zaburzenia skóry i jak się to stosuje a nie trzeba, to się skóra przyzwyczaja i potem sobie nie radzi. Tak samo z sudocremem - że to dopiero jak jest podrażniony tyłek, a nie profilaktycznie - bo inaczej tlenek cynku zaburza rownowagę skóry dziecka. Nie każda oliwka zatyka pory - zgadzam się z Kają w tym względzie. U nas mówili, że nie wkraplać nic do kąpieli - żadnych emulsji, zwykłe mydełko dla niemowlaków starcza-także jak w każdym temacie widzę - co szkoła, to obyczaj;-)Dlatego wychodze z założenia, im mniej tym lepiej i zdrowiej Postawiłam na Niveę i Bambino. Johnnsona nic nie kupiam, bo nie chce sprawdzac czy uczula czy nie na swoim:-) Kurcze nie mogę się doczekać paczuszki z wszystkim!
No i też bym chciała łóżeczko zamiast niekończącego się malowania pokoju....
coś mnie wzięło w tym tygodniu na wózek i łózeczko
No i też bym chciała łóżeczko zamiast niekończącego się malowania pokoju....
coś mnie wzięło w tym tygodniu na wózek i łózeczko