Szczepienie przeciw Covid dla dzieci 5-11 lat. Zaszczepicie?

[O'laaa]

Zmień pediatre [emoji2368] oprócz tego że czasami do przychodni do której chodzimy ciężko jest się dodzwonić to chodzimy normalnie, również z gorączką, a mam dziecko ktore ze szkoły a w zeszłym roku z przedszkola co chwilę coś przynosiło i młodsza też zaraz łapała to do tej pory ani razu nikt nas na test nie skierował.

Dokładnie, moja od września co rusz łapie różne infekcje i też jeszcze nie wysłano nas na testy

 

[buterrfly]

nie możesz zadzwonić do lekarza i poprosić o trzy dni zwolnienia, bo po prostu się przeziębiłaś, ponieważ wyślą Cię na test, który wykryje koronę i dwa tygodnie masz wyjęte z życiorysu. W tym czasie wszyscy, którzy mieszkają z Tobą dostaną na głowę, bo oni też nie mogą wyjść. A ci, którzy mają wszystkie objawy mają wynik negatywny.

Żyjemy normalnie, wychodzimy z domu, chodzimy do kina, na zakupy, na spacer, na plac zabaw, do znajomych, itd. Jak się ktoś przeziębi to bierze lek bez recepty plus pastylki na gardło i zostaje w domu. O pandemii bym nie wiedziała, gdybym wyłączyła internet - bo tv nie oglądam od miesięcy już.

Przez cały okres pandemii moi bliscy nie zostali skierowani na test z powodu zwykłej infekcji gardła , przeziębienia, grypy itd. Bez problemu chodzimy do lekarza do przechodni, ja bez problemu dostałam się na konsultacje do specjalistów, badania typu rezonans magnetyczny czy TK głowy.
I szczerze jeszcze nie trafiłam na osobę która miała fałszywie dodatni test.
Co więcej kiedy pogotowie zabierało mojego ciężko chorego tatę z dusznościami. Niedługo potem jego płuca przestały funkcjonować. Trafił na zwykłą intensywną terapię, leżał tam do śmierci i nikt nie wpadł żeby dopisywać mu Covid. Nawet nie został zaszczepiony, bo zostało Nam to odradzone, jakoś nikt nie bał się powiedzieć "nie".
Więc nie wiem skąd to ciągłe generalizowanie. To, że gdzieś są nieprawidłowości nie znaczy, że wszędzie tak jest.

 

[witch84]

Boją się pewnie , że dostaną kwarantannę i będą siedzieć zamknięci w domu

No tak, bo lepiej zarażać innych i z domu wychodzić

 

[Hanaśmietana]

Przez cały okres pandemii moi bliscy nie zostali skierowani na test z powodu zwykłej infekcji gardła , przeziębienia, grypy itd. Bez problemu chodzimy do lekarza do przechodni, ja bez problemu dostałam się na konsultacje do specjalistów, badania typu rezonans magnetyczny czy TK głowy.
I szczerze jeszcze nie trafiłam na osobę która miała fałszywie dodatni test.
Co więcej kiedy pogotowie zabierało mojego ciężko chorego tatę z dusznościami. Niedługo potem jego płuca przestały funkcjonować. Trafił na zwykłą intensywną terapię, leżał tam do śmierci i nikt nie wpadł żeby dopisywać mu Covid. Nawet nie został zaszczepiony, bo zostało Nam to odradzone, jakoś nikt nie bał się powiedzieć "nie".
Więc nie wiem skąd to ciągłe generalizowanie. To, że gdzieś są nieprawidłowości nie znaczy, że wszędzie tak jest.

Tak samo to ze Twojego Ojca potraktowano ok nie znaczy ze wszędzie tak jest...

 

[guest-1714079215]

No tak, bo lepiej zarażać innych i z domu wychodzić

lepiej. Ludzie nabiorą zbiorowej odporności naturalnie i przestaną bać się zimniejszego wiatru.

 

[witch84]

Cóż że dziennie 500 zgonów zweryfikowanych i przynajmniej drugie tyle nieraportowanych. NIECH GINĄ!!!
W sumie to nawet niezła taktyka. Niedługo niezaszczepionych będzie na tyle mało, że nie będą stanowili zagrożenia.

 

[Hanaśmietana]

Cóż że dziennie 500 zgonów zweryfikowanych i przynajmniej drugie tyle nieraportowanych. NIECH GINĄ!!!
W sumie to nawet niezła taktyka. Niedługo niezaszczepionych będzie na tyle mało, że nie będą stanowili zagrożenia.

Zaszczepieni nie chorują?

 

[gość _199]

Cóż że dziennie 500 zgonów zweryfikowanych i przynajmniej drugie tyle nieraportowanych. NIECH GINĄ!!!
W sumie to nawet niezła taktyka. Niedługo niezaszczepionych będzie na tyle mało, że nie będą stanowili zagrożenia.

Gina niezaszczepieni rzekomo, więc ok, nasz wybór, prawda ?

 

[guest-1714079215]

Cóż że dziennie 500 zgonów zweryfikowanych i przynajmniej drugie tyle nieraportowanych. NIECH GINĄ!!!
W sumie to nawet niezła taktyka. Niedługo niezaszczepionych będzie na tyle mało, że nie będą stanowili zagrożenia.

po to są szczepionki, żeby nie chorować i nie umierać, nieprawdaż?

 

[witch84]

Ależ Was nikt do szczepień nie namawia. I nawet mi Was nie żal