reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczepienie na covid w trakcie ciąży

Uwaga. Te szczepionki przeszły WSZYSTKIE badania jakie przechodzi każdy produkt leczniczy. Potwierdzają to organy dopuszczające je do obrotu. W naszym przypadku to EMA. Badania były przeprowadzone na ludziach (bo ten produkt jest dla ludzi) a na kim? Na roślinach miałyby być badane? Po co? Ale nie spodziewam się, że ktoś operujący sformułowaniem „królik doświadczalny” może wiedzieć jak wyglądają procedury rynku farmaceutycznego.

To jak wyjasnisz, ze ludzie przyjmuja szczepionki i po 2 tyg umierają?
 
reklama
Trafna diagnoza, szkoda, że nic nie robimy aby wdrożyć jakieś zmiany. Więcej martyrologii i papieża w szkolach, to na pewno nauczy przyszłe pokolenia korzystania ze źródeł informacji i oddzielania tych rzetelnych od głupot... Wiem, że refleksja totalnie niezwiązana z tematem, ale czasem sobie myślę, że przecież nie musimy mieć wiedzy w każdym temacie, ale warto umieć rozróżniać, skąd informacja pochodzi i jakie są jej źródła i na tej podstawie oceniać jej ważność. Skoro dorośli ludzie uważają za równorzędne wyniki badań na tysiącach ludzi z plotką puszczoną przez ciocię pielęgniarkę, to dyskusja się nigdy nie zmieni.
Właśnie! Żadne dziecko po opuszczeniu szkoły nie będzie mieć wiedzy o biologii człowieka i różnych patogenach , ale każde musi znać BARKĘ!
 
Gdzie masz potwierdzone, ze szczepionki przeszły badania ? Na kim byly testowane, procz tego ze na bieżąco sa na ludziach tzw królikach doświadczalnych.
Jeśli zadajesz takie pytanie i serio chcesz znać na nie odpowiedź, to zachęcam do przeczytania aftukulu na ten temat : Link do: Pfizer and BioNTech Conclude Phase 3 Study of COVID-19 Vaccine Candidate, Meeting All Primary Efficacy Endpoints
Ponad 40 tysięcy ochotników.
Jeżeli tylko rzucasz takie pytania w eter, a wcale nie chcesz podjąć na ten temat dyskusji, to zastanów się proszę, po co to robisz :)
 
Trafna diagnoza, szkoda, że nic nie robimy aby wdrożyć jakieś zmiany. Więcej martyrologii i papieża w szkolach, to na pewno nauczy przyszłe pokolenia korzystania ze źródeł informacji i oddzielania tych rzetelnych od głupot... Wiem, że refleksja totalnie niezwiązana z tematem, ale czasem sobie myślę, że przecież nie musimy mieć wiedzy w każdym temacie, ale warto umieć rozróżniać, skąd informacja pochodzi i jakie są jej źródła i na tej podstawie oceniać jej ważność. Skoro dorośli ludzie uważają za równorzędne wyniki badań na tysiącach ludzi z plotką puszczoną przez ciocię pielęgniarkę, to dyskusja się nigdy nie zmieni.
Dlaczego w każdy temat wrzuca się religie? Wychodzi na to, że wszystkiemu winna jest religia w szkołach.
 
reklama
Dlaczego w każdy temat wrzuca się religie? Wychodzi na to, że wszystkiemu winna jest religia w szkołach.
Słyszałaś ostatnie wypowiedzi ministra edukacji, że młodzież pragnie dowiedzieć się więcej o kardynale Wyszyńskim? Dyskutujemy o problemie braku wiedzy i umiejętności koniecznych do korzystania ze współczesnych źródeł informacji, a ci na górze nie dość, że na ten problem nie reagują, to pchają szkoły bardziej w stronę indoktrynacji, niż rozwoju krytycznego myślenia. Dlatego.
 
Do góry