reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienia na COVID a ciąża !

W UK sprawdzono, jakie zagrożenia dla płodu może nieść infekcja covidem. Link do: Covid: Stillbirth and prematurity risks may be higher in pregnancy
Wykazano, że są nieco wyższe liczby martwych urodzeń (8,5 przypadków na 1000 w przypadku pozytywnego testu do 3,4 przypadku na 1000 kobiet w przypadku negatywnego testu).
Tak samo jest z porodem przedwczesnym: tutaj odpowiednio 12% do 5,8%.
Niestety jeszcze nie wiadomo jakie długofalowe skutki ma COVID dla człowieka 😢


Szkoda, że takie informacje nie są podawane do wiadomości publicznej w innych krajach, tylko trzeba szperać po internetach żeby rozwiać wątpliwości.
Swoją drogą czekam na informacje na temat wpływu na płód i ewentualne zagrożenia po szczepieniu bo tylko wtedy będzie można podjąć świadomą decyzję oczywiście W MOIM MNIEMANIU.

Ciekawa jestem jak to będzie się miało do zaszczepionych, które zaraża się na covid i jaki wtedy będzie wpływ, bo ja wiadomo szczepienia nie chronią przed zakażeniem a ilość przekazanych przez matkę przeciwciał nie jest na tyle duża aby płód był całkowicie odporny na skutki zakażenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Niestety każda z kobiet musi podjąć decyzję sama - i nikt nie da gwarancji, że będzie to słuszna decyzja.
Sytuacje mogą być różne:
1. Nie zaszczepi się i nie zachoruje - będzie uważała, że to była najlepsza decyzja
2. Nie zaszczepi się, ale zachoruje i przejdzie łagodnie - dalej będzie uważała, że to była najlepsza decyzja, ale z tyłu głowy będzie zapalona czerwona lampka czy choroba nie będzie miała wpływu na dziecko
3. Nie zaszczepi się, ale zachoruje i przejdzie ciężko - będzie sobie wyrzucała, że mogła się zaszczepić.
4. Zaszczepi się i nie zachoruje - będzie uważała, że to była najlepsza decyzja, ale będzie myślała, czy szczepienie nie ma wpływu na rozwój dziecka.
5. Zaszczepi się i zachoruje - będzie szczepienie uważała za zbędne, ale to też w zależności jak chorobę przejdzie ;-)

A tak wogóle - jeszcze nie tak dawno wszelkie szczepienia były w ciąży odradzane, a obecnie szczepienie na krztusiec i grypę jest zalecane. Może wcale nie jest tak źle z tymi szczepieniami w ciąży?
 
Szkoda, że takie informacje nie są podawane do wiadomości publicznej w innych krajach, tylko trzeba szperać po internetach żeby rozwiać wątpliwości.
Swoją drogą czekam na informacje na temat wpływu na płód i ewentualne zagrożenia po szczepieniu bo tylko wtedy będzie można podjąć świadomą decyzję oczywiście W MOIM MNIEMANIU.
Szkoda, że takie informacje nie są podawane do wiadomości publicznej w innych krajach, tylko trzeba szperać po internetach żeby rozwiać wątpliwości.
Swoją drogą czekam na informacje na temat wpływu na płód i ewentualne zagrożenia po szczepieniu bo tylko wtedy będzie można podjąć świadomą decyzję oczywiście W MOIM MNIEMANIU.

Wstępne badania już są i m.in. na tej podstawie szczepienia zaczęły być rekomendowane dla ciężarnych 🙂 patrząc na te liczby można bardzo entuzjastycznie podchodzić do tematu szczepienia w ciąży 🙂

a jaki wpływ będą miały później na dziecko? Tego nie wiemy, ale możemy założyć, że nie będą miły długofalowego wpływu z uwagi na ich skład. Ja sama lekarzem nie jestem, ale w moim otoczeniu jest pełno medyków i oni bardzo popierają to, że się szczepię w ciąży.

nikt nie zrobi badań klinicznych na osobach w ciąży z uwagi na kwestie etyczne. Zobaczcie nawet nospę - ona też nie ma w ulotce, że jest lekiem zalecanym w ciąży i można ją stosować bez konsultacji z lekarzem.

Prawdopodobnie nawet AZ krzywdy ciężarnej nie zrobi, ale dla bezpieczeństwa zaleca się stosowanie szczepień opartych na mRNA. Mają więcej przebadanych przypadków. Tak samo ze szczepieniem po zakończonym okresie organogenezy - to jest ostrożność. Osobiście, po konsultacji z bliskimi mi lekarzami i analizie danych, chciałam zaszczepić się wcześniej. Czekam dla świetego spokoju.

Niestety dane trzeba samemu odszukiwać i filtrować. Bardzo dużo ludzi przesyła pseudonaukowe, profesjonalnie wyglądające materiały, a w środku pojawiają się linki do badań przeprowadzonych na kilku osobach - takie coś można wyrzucić do kosza.
 
Kolejny lekarz wezwany na dywanik za odmienne zdanie w sprawie szczepień. Ciekawe co z tego bezzie. Dr.n.med Czyszkowski Przemysław
 
W Polsce nie szczepili ciężarnych , w USA na grypę już kilkadziesiąt lat.
Gdzieś czytałam na stronach głównych serwisów informacyjnych że covid w 1 trymestrze wiązał się ze zwiększoną liczbą wad serca, nie pamiętam już jakich.
 
W Polsce nie szczepili ciężarnych , w USA na grypę już kilkadziesiąt lat.
Gdzieś czytałam na stronach głównych serwisów informacyjnych że covid w 1 trymestrze wiązał się ze zwiększoną liczbą wad serca, nie pamiętam już jakich.

Bardzo prawdopodobne. A mało to jest przypadków, że dziecko okazuje się mniejsze wielkie niż z Om? I wtedy się okazuje, że na szczepienie było o wiele za wcześnie?

Dlatego poraz kolejny powtarzam.
Jeśli wogole ciężarna miałaby się szczepić to dla mnie najlepszy moment to 32tc wzwyż. Wtedy zawsze mogą zrobić nawet cesarkę na cito i ratować..

Ja nadal czekam na więcej informacji.
 
Szkoda, że takie informacje nie są podawane do wiadomości publicznej w innych krajach, tylko trzeba szperać po internetach żeby rozwiać wątpliwości.
Swoją drogą czekam na informacje na temat wpływu na płód i ewentualne zagrożenia po szczepieniu bo tylko wtedy będzie można podjąć świadomą decyzję oczywiście W MOIM MNIEMANIU.

Ciekawa jestem jak to będzie się miało do zaszczepionych, które zaraża się na covid i jaki wtedy będzie wpływ, bo ja wiadomo szczepienia nie chronią przed zakażeniem a ilość przekazanych przez matkę przeciwciał nie jest na tyle duża aby płód był całkowicie odporny na skutki zakażenia.
Stwierdzenie „jak wiadomo szczepienia nie chronią przed zakażeniem” jest nieprawdziwe.
 
W Polsce nie szczepili ciężarnych , w USA na grypę już kilkadziesiąt lat.
Gdzieś czytałam na stronach głównych serwisów informacyjnych że covid w 1 trymestrze wiązał się ze zwiększoną liczbą wad serca, nie pamiętam już jakich.
Tak, w USA to standard.

W Polsce niestety bardziej dba się o płód, a tak naprawdę na pierwszym miejscu powinno być zdrowie i życie jego matki. Powiem brutalnie: martwa kobieta nie urodzi dziecka.
Widać to na każdym kroku: od zgody na jazdę bez pasów (pas zgniecie płód), po zaniechanie leczenia np. stomatologicznego/dermatologicznego, aż po nacięcie krocza, które jest celowym okaleczeniem kobiety.
Szczepienia nie są wyjątkiem.
 

Wstępne badania już są i m.in. na tej podstawie szczepienia zaczęły być rekomendowane dla ciężarnych 🙂 patrząc na te liczby można bardzo entuzjastycznie podchodzić do tematu szczepienia w ciąży 🙂

a jaki wpływ będą miały później na dziecko? Tego nie wiemy, ale możemy założyć, że nie będą miły długofalowego wpływu z uwagi na ich skład. Ja sama lekarzem nie jestem, ale w moim otoczeniu jest pełno medyków i oni bardzo popierają to, że się szczepię w ciąży.

nikt nie zrobi badań klinicznych na osobach w ciąży z uwagi na kwestie etyczne. Zobaczcie nawet nospę - ona też nie ma w ulotce, że jest lekiem zalecanym w ciąży i można ją stosować bez konsultacji z lekarzem.

Prawdopodobnie nawet AZ krzywdy ciężarnej nie zrobi, ale dla bezpieczeństwa zaleca się stosowanie szczepień opartych na mRNA. Mają więcej przebadanych przypadków. Tak samo ze szczepieniem po zakończonym okresie organogenezy - to jest ostrożność. Osobiście, po konsultacji z bliskimi mi lekarzami i analizie danych, chciałam zaszczepić się wcześniej. Czekam dla świetego spokoju.

Niestety dane trzeba samemu odszukiwać i filtrować. Bardzo dużo ludzi przesyła pseudonaukowe, profesjonalnie wyglądające materiały, a w środku pojawiają się linki do badań przeprowadzonych na kilku osobach - takie coś można wyrzucić do kosza.
Nie zrozum mnie źle, ale co do nospy owszem, podaje się ją ciężarnym. Ale niektórzy lekarze uważają, że może mieć wpływ na napięcie mięśniowe u noworodków.

I moim zdaniem tak samo może (oczywiście nie musi) być ze szczepieniami. Może się okazać, że jak każdy lek, mogą wywoływać jakieś skutki u płodu.

Niestety podaje się ją ciężarnym od niedawna i póki co niewiele jest danych w tym temacie.
 
reklama
Stwierdzenie „jak wiadomo szczepienia nie chronią przed zakażeniem” jest nieprawdziwe.

Jest jak najbardziej prawdziwe gdyż będąc zaszczepionym może dojść do zakażenia stąd nie chroni nas w 100%

Z raportu Amerykańskiej Agencji Leków (FDA) wynika, że skuteczność szczepionki po pierwszej dawce wynosi około 52 proc. Oznacza to, że w przerwie między przyjmowaniem dawek szczepionki możemy się zarazić koronawirusem i przechodzić COVID-19, ale to ryzyko jest o połowę mniejsze - opowiada dr Sutkowski.
Możemy się zakazić SARS-CoV-2 nawet po przyjęciu dwóch dawek szczepionki - opowiada dr Sutkowski.
- Żadna ze szczepionek nie gwarantuje 100 proc. ochrony, ponieważ zawsze są osoby, które po prostu nie odpowiadają na szczepienia - opowiada dr Henryk Szymański.

Ponad 50 tys. osób z grupy zaszczepionych miało pozytywny wynik testy na koronawirusa - poinformował minister zdrowia
Zakażenia po szczepieniu nie są niczym niepokojącym - żadna szczepionka nie chroni w 100 proc. przed zachorowaniem
Osoby, które chorują po szczepieniu, zwykle mają łagodny przebieg infekcji


Chcesz dalej polemizować?

Ważnym aspektem jest także to, że koronawirus nieustannie mutuje. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że, podobnie jak w przypadku szczepionek na grypę, szczepienia będą powtarzane co roku, po dostosowaniu ich do nowej mutacji. Trzeba jednak poczekać na więcej danych, by stwierdzić, na jak długo nabywamy odporność poszczepienną. Co oznacza, że szczepienia będą ciągle musiały być udoskonalane ze względu na brak skuteczności w przypadku innych mutacji
 
Ostatnia edycja:
Do góry