reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

No to Dziewczynki napiszę coś o sobie :-)
1 wrześna skończyłam 25 lat, jestem już po studiach i mieszkam sobie z moim przyszłym M :-)
A tak dokładniej to skończyłam politologię - kiedyś moje studia były moją pasją....która się skończyła :-( Otworzyły mi się szeroko oczy i zrozumiałam, że polityka to brudna sprawa....
Z miom J. jesteśmy od 3 lat i muszę przyznać, że droga do naszego szczęścia nie była usłana różami ... Moja druga połowa jest już z tak zwanego odzysku :-D i ma dwie córki (jedna mieszka z nami) Niby wszystko było dobrze z tą córką, ale ostatnio coś wyczytałam na swój temat, co ona napisała - i od tego momentu straciłam do niej wszelkie zaufanie :-( To jest już 15 letnia pannica, tak więc nie jest to małe dziecko, które nie jest w pełni świadome swoich słów.... Bardzo to przeżyłam (tym bardziej, że jestem w ciąży) i na dzień dzisiejszy nie widzę potrzeby utrzymywania z nią kontaktów. Nasza rozmowa ogranicza się do wymuszonego ,,cześć''.
Pracuję w firmie rodzinnej mojego J. i jest mi tam dobrze. Obecnie jestem na zwolnieniu - lekarz zalecił mi szczególne unikanie dużej ilości osób do 11 tygodnia ciąży (okres grypowy) ale tak się złożyło, że nadal jestem na zwolnieniu i staram się unikać tłumów (tym bardziej, że w pracy przewija się ogromna ilość ludzi).
Długo czekaliśmy na Naszą iskierkę i chciałabym dla niej jak najlepiej ( a i tak mnie coś dopadło).
Być może w związku z moją ciążą stałam się wielką panikarą i mało kto to może zrozumie, ale po tym co przeszłam w styczniu rok temu - nie potrafię inaczej....
Wyobrażcie sobie, że na początku robiłam sobie usg prawie co dwa tygodnie. Jak już widziałam, że jest oki, to działało to na mnie bardzo uspakajająco :-D Wiele razy dzwoniłam do mojego gina, czasami z bardzo banalnymi pytaniami i wątpliwościami - a on ani razu mnie nie zlekceważył tylko cierpliwie służył dobrą radą.
Jestem po pierwszym badaniu usg genetycznym i z usg wyszło, że jest ok. Czekam jeszcze na wyniki krwi - mam nadzieję,że będzie dobrze :-) Badania robiłam w szpitalu na Pomorzanach, w poradni genetycznej.
Haniu;
Jak tam zakupy? mam nadzieję, że udane :-)
Wiesz, jeżeli będę miała chłopca - to będzie Mateuszek :-)
Jeżeli dzieczynka to Miłka :-)
Dla mnie najważniejsze aby zdrowe Dzieciątko było.
cudelf;
bardzo współczuję Tobie Twojej sytuacji :-( nie ma nic gorszego niż wtrącający się życzliwi ludzie...
może będę złą synową, ale będę robiła wszystko, aby dziadkowie przesadnie nie rozpieszczali moich Dzieci. Wiem, że z moimi Rodzicami nie będzie problemu.... tylko mogę się domyślać jak z teściami ...
 
reklama
Witam. dziś mamy całkiem ładną pogodę,
Joasiu to ja skończyłam we wrześniu(26) 26 lat więc jesteśmy prawie w tym samym wieku, co do dbania o ciąże to rozumię dlaczego tak dbasz o siebie, a poza tym to nie przejmuj się tym co inni pomyślą tylko rób to co uważasz za słuszne, a córka twojego odzyskanego :-)męża to pewnie nie pogodziła się że ma macochę:tak: i dlatego pisze głupie rzeczy, w sumie to jeszcze tak naprawdę dziecko, jakoś musicie żyć obok siebie dopóki nie dorośnie na tyle że zacznie własne życie, a może jak urodzisz dziecko to coś się zmieni i będzie kochaną starszą siostrzyczką dla maleństwa i będzie ci pomagać, kto wie...:confused:
 
cudelf;
ona jest bardziej dla mnie jak siostra z racji tej, że dzieli nas tylko 10 lat :szok:
muszę się jakoś zdystansować...
dzisiaj wyszłam z pieskami i było 11 stopni :szok: gdzie ta zima?
 
Witam wszystkich. Dziś wybieramy się z mężem na balety:-):-):-)
Ale się cieszę, w końcu sobie potańczę, ;-);-);-)
pogodę mamy nieciekawą ale jakoś dotrwam do rana. A jak tam Mikołaj był, był u was??
Zajrzyjcie tu Gdzie jest m
 
Hej Dziewczynki;
dzisiaj by byłam na chwilkę (dosłownie) w Galaxy i uciekałam z tamtego miejsca gdzie pieprz rośnie - tyle ludzisków :szok:
będę musiala w tygodniu zrobić prezenty świąteczne bo przecież święta tuż tuż.
najgorsze jest to, że nie mam jeszcze zielonego pojęcia co dla kogo.
byliśmy też naspacerku na Błoniach - fajnie taki spacerek mi zrobił - tym bardziej, że od 2 dni boli mnie okropnie głowa :-( niby to w ciąży normalne...
Na Mikołaja dostałam ukochaną parę kolczyków (już taką miałam ale jeden wpadł mi w najmniej dostępne miejsce w domu). Bardzo się ucieszyłam ponieważ opłakiwałam mojego kolczyka bardzo mocno :-( tym bardziej, że był on z brylantami :-( a wiadomo, że kobiety kochają brylanty, prawda?
Cudelf;
mam nadzieję, że zabawa udana? a gdzie się Bawiliście?
 
hej, wczoraj odpokutowywałam sobotnie balety, :-(, kac jak nie wiem co:szok::szok::szok::szok: normalnie nie mogłam się rozstać z kibelkiem:-D:-D:-D dopiero ok 16 godziny poczułam się lepiej, nigdy więcej nie będę pić:no::no::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
A bawiliśmy się w Cancanie. w sumie to mi sie tam nie podobało i dlatego trochę wypiłam żeby poprawić sobie humor.
 
witajcie dziewczynki
widzę ,ze nieźle się tu wyczynia... balety się uskutecznia:-D fajnie aż do pozazdroszczenia... cudelfiku ja to mam taką słabą głowę że raczej nie piję... zresztą to na mnie spoczywa opieka nad dziećmi i jakby mnie głowizna miała napindalać i z toaletą bliskie kontakty - to wystarczająco na mnie działa zniechęcająco:tak:
JOasia - mnie galaxy też przeraża... jak mam się tam wybrać to raczej w godzinach rannych... i ostatnio też zgubiłam kolczyka... złotego ... od mamy prezent:-(... kurka tak mi szkoda... nie wiecie czy można zamówić pojedynczego... albo dorobić... no bo co z jednym zrobię...
u mnie potomek juz się obudził ale jeszcze spokojnie leży w łóżeczku:tak: więc nawet do niego nie idę:cool:
pozdrawiam
 
Hej Dziewczynki;
Ja dzisiaj od rana na nogach - pojechałam do laboratorium i zrobiłam profilaktyczne badanie na toxo - na szczęści jest ok. ale to co ja się naczytałam w internecie - to aż strach :szok: Wolałam dla świętego spokoju zrobić badanko - chociaż je już robiłam do tej pory 2 razy.
później pojechałam go galerii Turzyn i kupiłam sobie parę ciuszków m.in w Carry białą płaszczyko - kurtkę - może to śmieszne ale osatnio mi się taka marzyła :-) zrobiłam także małe prezentowe zakupki.

cudelf;
no to Dałaś po garach :-D Ja ostatnio w can - canie byłam chyba w czerwcu - wtedy kiedy w salonie Mercedesa były wybory misek. Po imprezie zawsze prawie wszyscy idą do tego klubu. Było całkiem fajnie - pamiętem miałam tam wielu adoratorów (co niekoniecznie podobało się mojej połówce ;-)
haniu;
Widziesz,ja doskonale to rozumiem jak to jest gdy zgubi się coś doczego mamy ogromny sentyment. Z zamówieniem jednego kolczyka może być problem, natomiast polecam złotników na ul. Wojska Polskiego - Państwo Sikorscy. Potrafią zrobić naprawdę wiele. Innych nie polecam ponieważ nieestety w Szczecinie jest wielu pseudo złotników partaczy.
Ich zakład mieści się koło delikatesów społem - tych na rogu Jagiellońskiej.
Pozdrawiam Was serdecznie
 
reklama
Witajcie serdecznie.
Haniu myślę że da się zrobić kolczyk tylko trzeba popytać u złotników, ja osobiście nie znam jakiś konkretnych tylko tam gdzie powiększałam obrączkę ale i tak teraz nie pamiętam teraz gdzie to było.
Zaraz jadę do mamy na wieś, to tam niedaleko Gostynia i to jest totalne zadupie, więc odezwę się dopiero za tydzień (chyba że pójdę do koleżanki bo ona ma internet a u mojej mamy nie ma)
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Ja pozwoliłam sobie na picie bo mieszkamy z teściami jak już pisałam i rano teść zabrał klaudię jak tylko się obudziła i nie musiałam wstawać. To jest jedyny plus tego że mieszkamy razem.
 
Do góry