reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

Dziewczyny jest ktoras z Was moze z Polic??????PILNE !!!!!!


zalatwione!DZIEKUJE niki :tak::-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
W urzędach dziś nie byłam, jakoś mi sie nie chciało, odłożyłam to na jutro. Za to spędziłąm dziś 45 minut stojąc w kolecje na poczcie. Jak nie tu to tu sobie postałam, a cooo. Boże jak ja nie lubie zatłoczonych miejsc!!!
W skarbówce też bede musiała sobie poradzić, trudno.
Udalo mi sie wyrwać na chwilke z domu aby zwiedzić okoliczne sklepy i wcieliłam sie w role świętego mikołaja, zrobiłąm mężowi prezent. Ale sie ucieszył :)) A sama przy okazji wskoczyłam do solarium.
Teraz zbocze zupełnie z tematu bo mam do Was pytaie, może wydawać sie ono troche dziwne, czy to możliwe aby małe dziecko czuło obecnośc innej osoby w domu, a zwłaszcza osoby zmarłej dwa dni temu? W niedziele zmarła była szefowa mojego m. i tej smej nocy mały praktycznie w ogole nie spał, wiercił sie, marudził, nosiliśmy go, tuliliśmy, lerzał nawet z nami w łóżku, zazwyczaj w tedy sie uspokaja i zasypia ale tym razem nic nie pomagało. Sami w pewnym momęcie usłyszeliśmy coś dziwnego.
Ja jestem osobą która wierzy w coś takiego, sama doświadczyłam podobnej sytuacji, w mojej rodzinie były przypadki straszenia, nawiedzania. Co o czymś takim sądzicie dziewczyny?
 
hej

matko nie wiem czy mnie ktoś jeszcze pamięta
ale mam latania masę z wszystkim sama a jeszcze ostatni tydzień w szpitalu wiec rewelacja

co do sylwestra to my z M byliśmy 2 lata wcześniej w Dziwnówku spędziliśmy tam dwa dni i było czadowo
po pierwsze pierwszy nasz taki bal sylwestrowy a po drugie całe dwa dni dla nas
co myśmy tam w hotelu wyprawiali mmmmmm :-D:-D
w tym roku jedziemy na święta do teściów w kieleckie i tam przywitamy nowy rok i tez wybieramy sie na bal sylwestrowy
dzieciaki z teściami wiec zapowiada się ciekawie

ja wiem ze juz obiecywałam ale chwilami dla mnie doba ma za mało godzin
postaram sie zaglądać i pisać częściej byście mnie nie zapomniały
póki co buziaki dla wszystkich
lecę na rehabilitacje z małym
 
niki witaj:))

assia nie zapomniałyśmy:) zaglądaj jak tylko znajdziesz czas:)

k@m@ ja też niby nie wierze,ale pare razy nas coś takiego spotkało,mianowicie Kuba widział i zachowywał sie inaczej niż zawsze i zdarzyło sie to 2razy. więc to jest możliwe.albo poprostu cos mu sie przysniło,co nie pozwoliło usnąć ponownie.

dziś ostatni dzień wolny mam wstałam przed 7 aby Kube uszykować do szkoły ,Kuba wstał i narzekał na ból brzuszka,to go troszke pomasowałam,i połozyłam aby pospał jeszcze chwile ,ale niestety zaczeła sie akcja wiaderko:(( więc nnie poszedł do szkoły bidulek leży i pije rumianek.
wczoraj był mikołaj i u nas:D najpeir niania -sąsiadka zawiesiła prezent na klamce zadzwoniła i uciekła(nic mi nie pisząć o tym) ,otworzyłam drzwi na klatce ciemno i huk az krzyknęłam ,bo prezent spadł z klamki.weszłam do domu i mowie "dzieci mikołaj zostawił prezent",kurcze jak się cieszyły:D później przyszła ciocia niania i powiedziała mi ,że to ona,ale dzieciom nie zdradziłyśmy sekretu:) a my z J kupiliśmy play-doh dla dzieci(raczej j byl w sklepie bo ja musiałam z dziećmi zostać) i tez zostawił pod drzwiami ale dzieciaki otworzyły drzwi to myślałam ze wyskoczą z siebie ze szczęścia.krzyczały"dziękujemy mikołaju kochamy cie" az sie ciepło w serduchu zrobiło jak widzieliśmy ich uśmiech,a najbardziej Kuba przezywał bo to był dla niego już 3 prezent,bo mikołaja mieli w szkole:). dziś mam ostatni dzień wolnego wiec siedze w domku ogarne troszke i jak Kubuś sie lepiej poczuje pojde do sklepu.
 
k@m@ te bóle wzrostowe to nie u wszystkich występują i żeby stwierdzic ze to własnie to, to trzeba zrobic badanie krwi, zeb wykluczyc inne stany zapalne, na razie ja podaje Marcie nurofen przeciwbólowy na noc i wit d3, no i musze tą krew jej zbadac..az sie boje, bo ona nawet do nosa nie chce sobie dac kropli psiknąć, masakra:-(pewnie bedzie krzyczec przy pobieraniu krwi, żebyscie słyszały jak ona krzyczy jak jej paznokcie u nóg próbuje obciąc, u rąk nie ma problemu a z nogami koniec świata, a wogóle to ona jest taka żywiołowa że na miejscu nie usiedzi, gorzej niz chłopak, włazi na krzesła na stoły, ciągle siniaki, ostatnio z wanny wypadła...:-:)tak:dobrze ze jeszcze poważnie nic sobie nie zrobiła,
 
Hallo Hallo:)
Jak tam po mikolajkach????
Moja mama wczoraj dzwoni i mowi ze Nadia dostale paczuszke z kosciola(w polsce mieszkamy w malej miejscowosci i kazde dziecko do 15 roku zycia dostaje paczuszke) p.i.e.r.dolki,chipsy-slodycze,ale radocha wielka dla dzieciaczkow:))

ewon super ze sasiadka i Wy wpadliscie na taki pomysl,mega radocha dla dzieciakow:tak:!

My na Wigilie troche poszalejemy,maz przebiera sie za mikolaja porozdaje prezenty(wielki worek jest) i ruzgi-tez beda:-D bedzie wesolo.
Bedzie nas 15 osob w tym moja Nadia, o 4 miesiace starsza corka brata i 4 letni syn drugiego brata(reszte dzieci to duzo starsza)smiechu bedzie pewnie:-D
 
U nas Mikołaj był dzisiaj. Wcześniej nie mieliśmy czasu i nawet dobrze, bo dzisiaj trafiliśmy w carrefourze na -40% na zabawki :)
Jutro rano jedziemy na kontrolę z tym paluszkiem. Mam nadzieję, że ściągną mu już ten gips.

Mona
my się zastanawiamy czy nie zamówić Mikołaja na Wigilię, ale sporo sobie liczą.
Ewon ale fajnie zrobiliście z tymi prezentami. A jakiej pracy szukasz? Jako sprzedawca? Ja gdzieś ostatnio widziałam ogłoszenie do sklepu z ubraniami dla dzieci i tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby tak pracować i całą wypłatę przepuścić na te ciuszki ;)
 
Ewon extra pomysł z tymi prezentami, u nas jedne dziadki sypnęli kasą a do drugich zaraz jedziemy i ciekawe ci oni przygotowali. Moj maluch jest jeszcze za mały aby cieszyć sie z prezentów i Ś.Mikołaja.
Za to wczoraj moj mąż zabrał mnie do tk-maxx i zrobił mi prezent mikołajkowy (bielizna) :-) czadowo! Byliśmy też w tesco i wczoraj była promocja 30% zniżki na ubranka i buty dla dzieci, skorzystaliśmy :) A dziś mowićie, że na zabawki?? hmmm.....może też podskocze jak wroce od mamy. Dobra uciekam, musze jeszcze małego spakować, i przy okazji, uciążliwe jest to ciągłe pakowanie torby z małego rzeczami na 4 godzinny wyjazd.
Miłego dnia dziewczyny!
 
reklama
hej:)
Kuba juz lepiej,całe szczęście obeszło się bez szpitala.za to mnie wczoraj dopadło w pracy:( ale dziś juz lepiej,mam nadzieję ,że tylko Damian tego nie bedzie przechodził.
 
Do góry