zylcia to do roboty
To nie takie proste. Nie mam pracy na razie i muszę ją znaleźć i się w niej zadomowić, bo z czegoś trzeba żyć. Jak będzie pewna praca to będziemy myśleć o dalszym rozmnażaniu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
zylcia to do roboty
zylcia - a gdzie szukasz pracy--- coś mówiłaś o dysleksji---- jesteś nauczycielem?--- ale to fakt - najpierw lepiej prace
ja tez jestem nauczycielem i pracuję w szkole szpitalnej--- praca choć ciężka to jednak fajna bo w małych grupach- bla bla bla ---wszystko wiadomoTak jestem nauczycielem. Mogę uczyć polskiego, pracować w szkole specjalnej lub być terapeutą dzieci z dysleksją. Ale na razie pracy brak.
Juz nad tym myslalam...nawet czytalam, ze wlasnie od 6miesiaca sie stosuje...dosc drastyczna dla mnie-emocjonalnie, nie fizycznie. I chyba wezme sie do dziela w czerwcu, po powrocie znad morza, bo za tydzien jade do mojego taty bo tam robimy chrzest Alana(tam sie pobralismy, chrzcilismy Maciusia mimo ze mieszkalismy wtedy juz w Zgorzelcu i czujemy taki sentyment) a potem chce tam zostac z chlopakami tydzien, moze nawet dwa.(...)
royanko - chyba jakąś naukę zasypania trzeba Alankowi wprowadzić