Hej Dziewczyny,
Nie pisałam, bo jakiś dziwny ten tydzień mam... Pełen dołków i górek. Jeśli chodzi o wizytę, to patolog stwierdził, że mogę w miarę normalnie funkcjonować. Wyjść na spacer, czy pokręcić się po domu, a w międzyczasie kłaść się trochę i odpoczywać. Ale stwierdził, że leżeć nie muszę (hura!), bo póki co bezpośredniego zagrożenia nie ma. Skurcze mam jeszcze, ale dopóki jest ich mniej niż 10 dziennie, to nie ma sensu panikować. No i najważniejsze, ze szyjka się trzyma.
paulka - to na takiego lekarza się nie natknęłam. A skurcze miałam bezbolesne, choć dość silne i bardzo częste (co 2 min.). Leżałam z tego powodu w szpitalu kilka dni i jestem do tej pory na lekach.
butterfly - widzę, że u Ciebie pełne szaleństwo zakupowe! Ja na razie jeszcze właściwie nic nie mam, ale powolutku zacznę kompletować. Jutro jedziemy z mężem na małą wycieczkę po sklepach z artykułami dziecięcymi - zanim pewne rzeczy kupię przez internet muszę najpierw "podotykać". A ciuszki dostanę od siostry po jej dzieciach, to na razie nic nie kupuję. Muszę najpierw sprawdzić co tam jest. Ale mam zamiar kupować ciuszki w większych rozmiarach (od 62) bo po pierwsze zapowiada mi się duży chłopak i 54 może być już na wstępie za mały. Poza tym rękawki zawsze można troszkę podwinąć, a dzieciaczki bardzo szybko rosną. Jedno pranie i ciuszki za małe Chusteczek wilgotnych to polecam Ci kupić na razie 1 paczkę. Córcia może być uczulona i być może trzeba będzie używać wody i wacików. Sklepów jest dużo i zawsze możesz wysłać męża po dostawę. A laktator polecam gorąco - idealny na radzenie sobie z nawałem pokarmu. Ja wybrałam sobie ręczny (jako, że zamierzam długo siedzieć w domu) firmy Tommee Tippee. Ma dobre opinie (aventu tez ma dobre opinie). Ja zamiast nosidełka planuję chustę. I zamiast gruszki aspirator. A łóżeczko polecam Wam złożyć wcześniej. Mimo, że to artykuł dla dzieci, to i tak warto je troszkę powietrzyć zanim położysz w nim maluszka. Te lakiery/farby itd. Taki malutki organizm może zareagować alergią.
nervita - życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia! A o której poduszce do karmienia mówisz? Bo są różne rodzaje. O tej w kształcie rogala, czy tej, która przydaje się jeszcze w ciąży do spania (w kształcie litery C). Ja się nie mogę zdecydować. Wiem, ze tą drugą chwalą pod niebiosa, ale też że zajmuje sporo miejsca. Ale nie wiem jak sprawdza się ta mała.... A wózek planuję zamówić pod koniec maja, może początek czerwca. Zależy, czy mi się z tymi skurczami nie pogorszy, bo wtedy pewnie czeka mnie szybszy poród. Ale model mam już wybrany od dawna.
Nie pisałam, bo jakiś dziwny ten tydzień mam... Pełen dołków i górek. Jeśli chodzi o wizytę, to patolog stwierdził, że mogę w miarę normalnie funkcjonować. Wyjść na spacer, czy pokręcić się po domu, a w międzyczasie kłaść się trochę i odpoczywać. Ale stwierdził, że leżeć nie muszę (hura!), bo póki co bezpośredniego zagrożenia nie ma. Skurcze mam jeszcze, ale dopóki jest ich mniej niż 10 dziennie, to nie ma sensu panikować. No i najważniejsze, ze szyjka się trzyma.
paulka - to na takiego lekarza się nie natknęłam. A skurcze miałam bezbolesne, choć dość silne i bardzo częste (co 2 min.). Leżałam z tego powodu w szpitalu kilka dni i jestem do tej pory na lekach.
butterfly - widzę, że u Ciebie pełne szaleństwo zakupowe! Ja na razie jeszcze właściwie nic nie mam, ale powolutku zacznę kompletować. Jutro jedziemy z mężem na małą wycieczkę po sklepach z artykułami dziecięcymi - zanim pewne rzeczy kupię przez internet muszę najpierw "podotykać". A ciuszki dostanę od siostry po jej dzieciach, to na razie nic nie kupuję. Muszę najpierw sprawdzić co tam jest. Ale mam zamiar kupować ciuszki w większych rozmiarach (od 62) bo po pierwsze zapowiada mi się duży chłopak i 54 może być już na wstępie za mały. Poza tym rękawki zawsze można troszkę podwinąć, a dzieciaczki bardzo szybko rosną. Jedno pranie i ciuszki za małe Chusteczek wilgotnych to polecam Ci kupić na razie 1 paczkę. Córcia może być uczulona i być może trzeba będzie używać wody i wacików. Sklepów jest dużo i zawsze możesz wysłać męża po dostawę. A laktator polecam gorąco - idealny na radzenie sobie z nawałem pokarmu. Ja wybrałam sobie ręczny (jako, że zamierzam długo siedzieć w domu) firmy Tommee Tippee. Ma dobre opinie (aventu tez ma dobre opinie). Ja zamiast nosidełka planuję chustę. I zamiast gruszki aspirator. A łóżeczko polecam Wam złożyć wcześniej. Mimo, że to artykuł dla dzieci, to i tak warto je troszkę powietrzyć zanim położysz w nim maluszka. Te lakiery/farby itd. Taki malutki organizm może zareagować alergią.
nervita - życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia! A o której poduszce do karmienia mówisz? Bo są różne rodzaje. O tej w kształcie rogala, czy tej, która przydaje się jeszcze w ciąży do spania (w kształcie litery C). Ja się nie mogę zdecydować. Wiem, ze tą drugą chwalą pod niebiosa, ale też że zajmuje sporo miejsca. Ale nie wiem jak sprawdza się ta mała.... A wózek planuję zamówić pod koniec maja, może początek czerwca. Zależy, czy mi się z tymi skurczami nie pogorszy, bo wtedy pewnie czeka mnie szybszy poród. Ale model mam już wybrany od dawna.