reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki w ciąży :)

czarodziejka zresztą nieważna płeć - ważne, żeby zdrowe było :-) no mam nadzieję, że to chwilowo tak z cycuchami, bo jeszcze chciałabym ją pokarmić cycem chociaż do 3 miesięcy mimo, że zalecają do 6 - jak będę to super :-) szczerze to wygodniej mi z cycem niż butla :p a Ty z własnego wyboru czy przymusowo butla?
 
reklama
Hmm... miałam bardzo mało pokarmu, kazali mi małego przystawiać, a później dokarmiać butlą, ale jeszcze w szpitalu jak przyszedl pediatra to stwierdził, że mam dawać tylko cyca i że mają mi nie dawać butli. W efekcie całą noc ryczałam i ja i Szymon... i tak się troszkę zniechęciałam, a że nie miałam jakiegoś parcia, że muszę karmić piersią, więc przeszliśmy od razu na butlę. Mi dużo wygodniej jest z butlą, zwłaszcza, że po porodzie jeszcze na trochę wróciłam na uczelnie.
Zaleca się karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy, później to już jest tylko wybór mamy. Tak mnie przynajmniej uczyli na studiach ;)
 
czarodziejka nie no mała u mnie w nocy śpi i budzi się na karmienie ale w dzień ostatnio strasznie płaczę i już sama nie wiem dlaczego - czy ten typ tak ma czy się nie najada :baffled: zapewne jak byłabym odrazu na butli to powiedziałabym, że też dla mnie wygodne :-p i nie wiem czy nie przejdę - muszę raz spróbować jak mała będzie po sztucznym się zachowywała. A jakie mleczko podajesz Szymonkowi?
 
Ja karmię piersią Zuzię, miałam chwile załamania, kryzysy laktacyjne już dwa :-p ale póki co dajemy radę. W nocy śpi super, budzi się ze 2 lub 3 razy na karmienie, a w dzień tak jak Twoja Amelcia dużo płacze, Zuzia ponadto potrafi w dzień jeść nawet co 0,5 godziny lub godzinę, śpi malutko, są to raczej drzemki półgodzinne. Zaś na spacerki śpi aż do powrotu do domu -sprzyja jej śweże powietrze :-D A poza tym już zaczęła kojarzyć mamę, uśmiechać się i gużyć co jest przeeeesłodkie i wynagradza chwile rozterek :-)

A pro po mleka sztucznego Niuuniu - spodoba ci się bo po sztucznym dziecko śpi nawet 6 godzin. ja nie próbowałam i nie zamierzam ;-) skoro mam swoje mleczko :-)


klasyczny "kryzys laktacyjny"
Pojawia się on zazwyczaj w 3 i 6 tygodniu życia dziecka oraz w 3 i 9 miesiącu. Charakteryzuje się tym, że piersi są miękkie (a do tej pory - były pełne, nabrzmiałe i ciepłe), mleko z nich nie wycieka, a dziecko wydaje się być głodne i niespokojne.
Pojawianie się kryzysów może być związane ze stresem i zmęczeniem, ze zmianami hormonalnymi u mamy oraz najczęściej z tzw. skokami rozwojowymi dziecka i można to wytłumaczyć potrzebą dostosowywania się składu pokarmu do rosnącego i zmieniającego się organizmu niemowlaka (na tym między innymi polega doskonałość mleka matki!).
Wtedy rzeczywiście ilość pokarmu jest chwilowo mniejsza niż w danym momencie dziecko by chciało (dlatego jest niezadowolone przy piersi), natomiast na pewno nie jest to związane z trwałym spadkiem laktacji.
Wiedza o fizjologicznej potrzebie kryzysów laktacyjnych i sposobach na jak najszybsze wyjście z kryzysu jest niezwykle istotna, gdyż niewiedza na ten temat bardzo często skłania matki (a już na pewno babcie) do sięgnięcia po butelkę ze sztuczną mieszanką. Można nawet powiedzieć, że jest to strategiczny moment, od którego zależy udane karmienie.

należy pamięatć o:
- jak najczęstszym przystawianiu dziecka do piersi (takie zwariowanie karmienie "na okrągło" nie powinno potrwać dłużej niż 2-3 dni)
- o tym, że kryzys jest czymś normalnym, potrzebnym i nie oznacza utraty pokarmu
- nie podawaniu dziecku butelki ze sztucznym pokarmem, zanim nie skonsultuje sie z poradnią laktacyjną
- własnym odpoczynku, urozmaiconym jedzeniu i piciu (dobrze by było, żeby przez te kilka dni - do czasu ustabilizowania sie laktacji, ktoś mógł pomóc w obowiązkach domowych)

kiedy mamy dzieci, które skończyły 1 rok lub 2 latka wspominają czas pierwszych 3 miesięcy, że pamiętają takie tygodnie z bardzo wczesnego okresu karmienia, że dzieci nagle przez 2-3 dni dosłownie "wisiały" na piersi, a potem "samo im przechodziło".
To są zwykle takie sytuacje, kiedy mama nie spotkała się z określeniem "kryzys laktacyjny", nie zadawała sama sobie pytania "dlaczego". Zamiast tego po prostu dawała maluchowi pierś tak często jak sobie tylko życzył. Natomiast dziecko, jak tylko miało pełny dostęp do piersi, doskonale wiedziało co "z tym fantem" zrobić - po prostu ssało cały czas, pomagając mamie w szybszym wyjściu z kryzysu. Czasami warto zaufać naturze.

ja tak robiłam :-) u mnie te krzyzysowe sytuacje trwały dłużej niż trzy dni -teraz się stabiluzje już na dobre ;-) moja Zuzia miedzy 3 a 9 tyg NON STOP ssała... Przeżyłyśmy i sytuacja się poprawia :-) WARTO !! swoje mleczko ma się zawsze pod ręką i jest najzdrowsze ..
 
Zaczęliśemy od Bebico, bo takie dostawał w szpitalu, ale miał po nim zaparcia. Jak przeszliśmy na Nan HA było ok, ale w szpitalu zmienili mu na Nutramigen (śmierdzące i okropne w smaku mleko na receptę dla alergików) i mimo, że Szymon nie jest na nic uczulony i może pic normalne mleko modyfikowane to nie chce- przyzwyczaił się do tego. Ogólnie teraz próbowałam dawać mu Nan, Bebico i Candię, ale żadnego nie chciał. Najfajniej dla mnie byłoby gdyby pił Candię, bo nie trzeba się bawić w rozrabianie mleka ;) Z moich obserwacji wynika, że Bebico jest najsłodsze, a wszyscy lekarze, których pytałam polecają Nan. Ja jeszcze chcę spróbować Bebilonu- mam próbkę od roku, więc już niedługo zobaczymy czy zasmakuje Szymkowi.
 
Czesc mamusie.
Co tam u Was?? Widze, ze mowicie o mleczku.. Ja przez swoj porod, nie bylam w stanie ogarnac sie z cycem, dlatego Jesse od samego poczatku jest na mleczku modyfikowanym. W szpitalu wybralam nieciekawe, dopiero po miesiacu sie przekonalam, ze nie jest odpowiednie dla niego, zmienilam mu na inne, od tej pory mniej ulewa.. :tak: I musze powiedziec, ze jak dziecko na cycu, moj synek grubasek tez jest glodny co 3-4h. :tak: Ale juz podjada inne rzeczy w malych ilosciach.. A najbardziej mnie cieszy, ze swietnie je wszystkie znosi.. :tak::-) Pozdrawiam. Milego dnia.
Jaka pogoda dzis w Sz-nie? Bo tutaj ziiimno, pochmurno, blee. :baffled: Az sie nie chce isc do sklepu, a trzeba! :no: A i malemu spacerek sie przyda. Echh, zima, zima..:confused:
 
Giov ja też dawałam butlę co 3h:-) teraz tylko nad ranem daję butlę, na noc i czasami w dzień jak ma ochotę. W ciągu dnia dostaje obiadki, owocki i danonki :-)
 
czarodziejka87 no to oby zasmakował mu Bebilon :-)

Butterfly88 no właśnie czytałam w necie o tym kryzysie dziś mamy drugi dzień, więc zobaczymy jak jutro. Już zaczęłam się zastanawiać nad babcinymi zabobonami, że "przełamana". No ale uspokoiłam się, że u Ciebie jest podobnie :-) ja chyba muszę odpocząć, bo jestem z tym sama i czasem brak mi sił....

Giov7 u nas zawitała już jesień ehhh...
 
czarodziejka87, Jesse podjada juz rozne rzeczy w malych ilosciach, ale niestety nie dziala to w zaden sposob na jego apetyt.. :baffled: Dzis zjadl pol sloiczka zupki jarzynowej, a zaraz po niej plakal.. Dalam mu mleczka i zrobilam wielkie oczy, gdy wypil cala butle! :szok: Normalnie glodomorek! Je dokladnie co 3h, jak w zegarku.. :tak: A myslalam, ze jak wiekszy i jak jada inne rzeczy, to zaspokoja na dluzej jego apetyt, ale nie, to nie dla mojego synka! :-)

Niuunia w Sz-nie juz jesien, a tutaj drastycznie z lata, jakby z dnia na dzien zrobila sie zima!! :no: Brr, trzeba grzac juz w domku, a na spacer Jesse nosi juz kurtke zimowa, czape i rekawiczki. :szok: Masakra. Nie lubie zimy.. :baffled:

Echh, Jesse dzis pol dnia marudny.. Nie wiem czemu, podekscytowany "miesiecznica" czy co.. ;-):confused:

Pozdrawiam Was mamusie.
 
reklama
Witam,

Jestem własnie w czwartym miesiącu ciąży. To będzie moje pierwsze dzieciątko. Mam pytanie. Gdzie w Szczecinie są sklepy z odzieżą ciążową? Ja niestety jestem niewielkich rozmiarów i jakoś nie mogę znaleźć spodni ciążowych w rozmiarze 32/34 na allegro. Jak znalazłam jedne, to w wymiarach podali, że obwód w udzie 50 cm. Jakies nieporozumienie przy tym rozmiarze, bo ja to niemal dwie nogi bym w jedną nogawkę wcisnęła. Zresztą nie lubię kupowac ubrań, których nie przymierzyłam. Bardzo proszę o podpowiedź, gdzie szukać w mieście.

Pozdrawiam.
 
Do góry