reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki w ciąży :)

reklama
Butterfly88 dzidziulki tak maja.. U mamusi cieplo, bezpiecznie, przyjemnie, a w lozeczku nuda.. Jesse ma 3 i pol miesiaca, a i tak go ciezko polozyc w lozeczku.. Noca po kapieli jest ok, ale w dzien drzemie godzinke lub dwie tylko i wylacznie na moim wyrku, lezaczku lub macie.. :tak:

czarodziejka87 dobre pytanie. Juz 3 lata tam nie bylam, wiec na pewno gdzies cos fajnego otworzyli. :tak: Ale bedac w Sz-nie zywilam sie tylko pizza z Krzywoustego, McDonald'sem z Rydla i CUDNYMI hot-dogami ze Zdroi.. :-D Ajjj, byly pycha. :szok::tak::tak::tak::tak: Jakas taka klitka przy rynku, ale zarcie pierwsza klasa. Ale jak widac, ja zyje tylko fast-foodami. :baffled: Teraz nadal "plastikowe zarcie", ale pol na pol z ostrym hinduskim jedzonkiem narzeczonego (mam indyjska restauracje w domku, to plus, ale tam chilli rzadzi!! :-)).

Jak Wam mija dzionek??
Jesse dzis marudny.. :sorry2: Ogladalismy juz tv, sluchalismy muzyczki, "gadalismy", bawilismy sie pileczka i nic go nie cieszy dzis.. :confused: Cisza jest tylko ze smoczkiem (tez chwilowa, az nie wypluje ;-)).
 
Mc Domek średnio mi podpasował- przynajmniej frytki z kotletem. Napoli już zamawiałam i super, Toni Peperoni mi jeszcze zasmakowało :)

Co do spania w łóżeczku to mój Szymon spał w nim może 2-3 noce. Śpi z nami w łóżku. Nie wiem jakby miał sam spać w łóżeczku, bo bardzo lubi się przytulać w nocy, a jak się obudzi to daje mi buziaka żebym też wstawała.
 
czarodziejka87 Szymonek slooodki.. To musi byc strasznie mila ta pobudka buzialem. :tak: Jesse jeszcze jest za maly, ale oby nie wdal sie we mnie - jak wkladalam rodzicom palce w oczy, podnosilam powieki i pytalam czy juz nie spia. :-D:-D:-D:-D He he he he.
Wlasnie ja tez tego "Domka" nie kojarze. Aaaa pamietam, ze lubilam kebaba z "Mak Kwak'a", ale tam potem byly jakies afery ze studentami i plotki.. Uwierzylam i przestalam tam jadac. :szok::no::crazy::baffled:
 
Witam WAS wszystkie
-Butterfly88 nareszcie wróciłaś do naszego powiększającego się grona mamusiek i ciężaróweczek ;)
Co do porodu i zadowolenia z porodu w Zdrojach - troszeczkę opisałam na wcześniejszych stronkach;( Opisywałaś swój poród?-chętnie bym poczytała;)-tak raptownie zniknęłaś!
Ja niestety rzadko bywam obecnie na forum z tego samego powodu co WY - mojej małej nerwuski !!! Teraz jestem na etapie czytania książki Tracy Hogg "Język Niemowląt" ;)-może lepiej będę umiała zrozumieć moją maleńką gwiazdeczkę;)
Dopiero zaczynam,więc nie oceniam - ale na sierpniówkach super polecają ją - jak któraś z Was chętna do czytania to moge przesłać e-mailam.
Życzę miłego popołudnia, wieczoru i spokojnej nocki ;)
 
nervita bardzo bym prosila. Moze jakos mi sie uda zrozumiec guganie Jesse'go. :tak::tak::-D Maila wyslalam prywatnie. Z gory dziekuje i pozdrawiam.
 
nervita jak przeczytasz do daj znać czy pomogła.
Ja też chyba mam gdzieś na kompie tą książkę, ale nie miałam czasu/ochoty? przeczytać. Stwierdziłam, że pójdę na żywioł ;) Ogólnie może nie jest u nas idealnie, ale nam pasuje. Wprawdzie Szymon śpi z nami ,łóżeczko jest be- nieważne czy drewniane czy turystyczne (to świetnie się sprawdza do zabawy- Szymon uwielbia do niego wskakiwać, a później wychodzić na różne sposoby ;)) Każda próba położenia do łóżeczka kończyła się płaczem,a ja nie miałam tyle cierpliwości żeby co chwile go usypiać i odkładać. Tak- poszłam na łatwiznę i śpi z nami, ale ani troszkę mi to nie przeszkadza. Jak marudzi dostaje smoczka i jest spokój. Jak był mały bardzo często nosiłam go na rękach, bujałam itp.
 
Nerwita ja jeszcze malej nie mam obok siebie,jeszcze jestesmy w dwupaku :))) ale z checia bym poczytala:) do poki mam wolny czas....
e-maila wysle na priv
pozdrawiam
 
reklama
Zaczelam juz czytac ta ksiazke.. Poki co mam mieszane uczucia.. :baffled: Ale jestem na samym poczatku, wiec nie bede jej oceniac. :tak: Jestem na etapie okreslenia jaki temperament ma moje dziecko!! :-)
 
Do góry