reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Świętochłowice mamusie obecne i te przyszle,zapraszam na forum

My w końcu wzięliśmy w ING na 16 lat.
:confused2: my na 25 mamy... :crazy:
Fatalnie się cos czuję - jeszcze godzinę muszę wytrzymać.. Jakieś mdłości mnie dopadły, głowa boli... Chętnie bym się położyła.. A jedyne spokojne miejsce w zakładzie to zimny kibelek, albo palarnia.. :sorry: Chyba pozotanie mi tylko odliczeć czas do wyjścia..
 
reklama
dzięki Laseczki za miłe słowa....kurcze jak pomyślę o tych kredytach to mnie krew zalewa bo też będziemy musieli wziaść żeby kupić mieszkane....i prosze kolejne fotki mojej Laleczki:-)
 

Załączniki

  • DSC01670.jpg
    DSC01670.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 61
  • P141010_14.55.jpg
    P141010_14.55.jpg
    27,8 KB · Wyświetleń: 72
  • DSC01650.jpg
    DSC01650.jpg
    16,1 KB · Wyświetleń: 59
Mnie pare dni nie było bo umierałam z bólu... dostałam niezłego zapalenia dziąsła (mam go nadmiar z tyłu) i bede musiala go wyciac albo usunac ostatni zab :-( ale juz mi lepiej - w koncu antybiotyk zaczal dzialac to juz moge pisac :-)

Maruda1 bardzo lubie czytac takie wiesci :-) super ze szczurkowi sie udało. Fajnie ze nawet zwierzakom mozna uratowac zycie kiedy dopada jest najgorsza choroba - nowotwór.

Klamorka sliczna masz parke dzieciaczków :-) a to ostatnie zdjecie Weronisi (zblizenie) jest slodkie :-)

My mamy kredyt na samochód. Poki co mieszkamy w TBSie nie wiem czy wiecie co to, ale to jest wynajem tylko ze nikt nas nie wypowie wiec mozemy tu mieszkac i mieszkac ile chcemy. Ale i tak sie rozgladamy za czyms innym bo nic tu nie ma procz Zabich Dołów (straszne zadupie). Do tego co chwile czynsz podnosza. Mieszkamy tu 2 lata wtedy wynosil 650zł a teraz 800zł. Strach pomyslec co bedzie dalej. A poniewaz jest to TBS to nie mozemy zamienic, ani wynajac tylko oddac i oni tylko nam kaucje zwroca co nawet na kapitalny remont nie wystarczy czyli znowu chyba kredyt sie kłania??? :/ Czasem mam ochote uciec z tego kraju bo mlodym ludziom i nie tylko jest tak trudno.... Jesli nie masz bogatych rodziców to mozesz zapomniec o przyzwoitym mieszkaniu w fajnej dzielnicy - no chyba ze.... kredyt wezmiesz albo wyjdziesz bogato za maz :-D
 
Hejka...ale mnie tu nie było, ale podczytuję od czasu do czasu :0
Witam nowe mamusie.
Widzę temat żłobków i przedszkoli. No u nas w siemianowicach jest jeden żłobek, ale trzeba do niego zapisywać dziecko, jak jest się w ciąży (około 4-5misiąca max). Ja zapisałam Natalkę, jak miała 3 tygodnie i dostała się dopiero teraz, czyli jak ma póltora roku, no ale ja juz nie zainteresowana jestem, bo mam opiekunkę a za rok i tak do przedszkola pójdzie(swoja droga tez jest do niego zapisana już od ponad roku). Niesamowite, co sie dzieje. A z ciekawostek powiem, że Nati juz do szkoły jest zapisana, bo rocznik przed nią już ponoć zamknięty.

Klamorka, mała jest sliczna.
Savanna, gdzie w Chorzowie mieszkasz??

No to u mnie całkiem niexle z kredytem, bo "tylko" na 10 lat, no ale tylko mniejsza częśc sumy, a nie na całośc była.

Piękna pogoda na weekend, a ja jutro do pracy, bo dyzur mam..wrrr
 
Cześć mamuśki!!! :-)
Klamorka nie no.. Ja już wiem, że mam synka w brzuchu, a mi się tu takiej słodkiej ksieżniczki zachciewa :-D Super jest!!! I ile ma włosków, śliczna czarnulka!! Ja ponoć też się urodziłam z bujną czupryną..
Savannnah - to że można pomóc każemu stworzonku to naprawdę świetna sprawa!! Dziś moja mała nahałasowała z rana strasznie, mąż miał niezłą pobudkę.. Bo zrzuciła flakoniki szklane perfumów z parapetu na kafelkową posadzkę!! O 5 rano!!!! :sorry:
Cześć Myszor!!! No i ja w koncu zapomniałam iść do tego żłobka w piatek.. Ale źle się czułam, to jestem usprawiedliwona!!! Ale te terminy są przerażające - oni ogłupieli, każdy powinien mieć prawo do takich ośrodków.. Za niedługo to kilka lat przed planowaniem dzici trzeba będzie się zapisywać!!! :no: Paranoja!!!

Zaczynam 21 tydzień, a maluch jeszcze nie za mocno mnie kopie.. Czasami cos mi się wydaje.. Ale to takie lekkie jest, że aż niemożliwe!! Za to mdłości nie mijają.. :crazy:
Na grobach to tylko u męża byliśmy, bo na moje to samochodem trzebaby było jechać.. A ja wolałam się nie pachać wczoraj na drogi.. Dzisiaj po dordze do domu sobie skoczę, na spokojnie. A woczraj to po spacerku byłam tak padnięta.. masakra.. Jeszcze teściową na obiad zaprosiliśmy, tym bardziej, że była po 24h w pracy!! Ale wszysko miałam gotowe z niedzieli - więc wiele wysiłku mnie to niekosztowało!! Potem tylko zmywanie.. :confused2:
Za to w pokoiku naszym juz się tak miło siedzi.. Jak poskładaliśmy witrynkę i komodę - taki ładniejszy się duży pokój zrobił.. Ubranka po chrześniaku już poukładane w komodzie - i czekają na wypranie. PYTANIE?? - pierzecie rzeczy dzieci w jakims specjalnym proszku?? To że prasować na lewej to juz wiem!!! I teraz gdybym wyprała to będzie za wczesnie?? Termin mam na marzec!!!
Teraz będziemy planować jak małemu urządzić jego miejsce.. Wczoraj biurko przestawili mąż z teściową - nie pozwalają mi dźwigać.. a mi jakoś głupio z tym, czuję się jak kaleka.. Do tego jest w małym jeszcze kanapa od ciotki mojego męża.. Wszystko na jedną ścianę upchnęliśmy - wygląda to okropnie.. Ale powoli trzeba robić miejsce na łóżeczko.. Nie mam wizji na ten pokój.. Może jak się dorobimy w końcu jakiś mebelków to lepiej będzie widać co i gdzie ma stać.. Ale chcemy od razu młodziezowe mebelki kupić.. Bo choć dziecięce mają swój słodki urok.. to nie wiem czy za 10 lat będzie nas stac na wymianę na nowe.. Może przesadzam, bo promocje na meble są fajne.. Ale już taką podjęliśmy decyzję.
To na tyle.. bo ja moge tak jeszcze długo pisać :laugh2: i marudzić!!!
Miłego dnia - ale pięknie, że najbliższe dwa tygodnie pracy są krótsze i kilka dnia, a potem to może w końcu odważę się na to L4.. :rofl2:
 
hej Maruda..., no jeszcze zapomniałam dać jedna radę. jak juz zapiszesz małego do tego żłobka, to potem dzwon co jakiś czas tam, np. co 3-4 tygodnie, zeby sie przypomnieć. Ponoc oni robia krzyzyki przy Twoim nazwisku(telefon=krzyżyk), na zasadzie-jak Ci zalezy, to wydzwaniasz, no i masz potem większe szanse. Wiem że to brzmi po prosu absurdalnie, ale nasze państwo nie wydala w tym względzie i rodząc maluszka wchodzisz w świat bezsensu. Ale to popłaca, taki żłobek jest pzynajmniej tani, a prywatny czy opiekunka to juz duze obciążenie finansowe.
a co do chłopca, to spokojnie, następny maluszek może okaże sie księżniczką :)większość mam marzy o dziewuszkach( w tym wzgledzie nie mam na co narzekać:-D), ale ponoć synuś jest mamusiny(no na tym pol to doświadczeń nie mam;-)).

Jest tak piekan pogoda, że nie wierze, że mamy listopad :)
 
Cześć dziewczyny.

Chyba ida nam kolejne ząbki, wczoraj cały dzień był płacz, nic nie działało, ani Viburcol, ani czopek paracetamolu, wieczorem wyszła gorączka 38,5, w końcu Nurofen zadziałał. Dzisiaj na szczęście już lepiej, choć jeszcze troszkę marudziła.
No ale w związku z tym w czwartek nie wysyłam Fafli do żłobka, niech się wzmocni.
 
Wiem że to brzmi po prosu absurdalnie, ale nasze państwo nie wydala w tym względzie i rodząc maluszka wchodzisz w świat bezsensu. Ale to popłaca, taki żłobek jest pzynajmniej tani, a prywatny czy opiekunka to juz duze obciążenie finansowe.
Absurdalnie - masakra - to jakiś kosmos!!! A potem narzekają, że dzieci się nie rodzą!!! :dry: No ale jak mają się rodzić w takim państwie!!! :shocked2:
Cześć dziewczyny.
Chyba ida nam kolejne ząbki, wczoraj cały dzień był płacz, nic nie działało, ani Viburcol, ani czopek paracetamolu, wieczorem wyszła gorączka 38,5, w końcu Nurofen zadziałał. Dzisiaj na szczęście już lepiej, choć jeszcze troszkę marudziła.
No ale w związku z tym w czwartek nie wysyłam Fafli do żłobka, niech się wzmocni.
Dobrze, że gorączka spadła!! Szkoda, że dzieci muszą tyle wycierpieć w życiu.. Mogły by te ząbki już w okresie płodowym się wyżynać :-D Czyż życie nie byłoby łatwiejsze :sorry2:
My dzisiaj idziemy sobie na obiadek do teściowej mamusi.. Niby fajnie, bo nic nie trzeba robić, nawet zmywać.. Ale wypada trochę posiedzieć.. :confused2:
Do tego dziś i jutro chcę posiedzieć dłużej w pracy, żeby w piątek móc wyjść wcześniej, bo idiemy na impreze zakładową męża.. Mam tylko nadzieje, że nie będziemy za długo siedzieć, bo w sobote umówiłam się z koleżankami i wolałabym nie zasnąć na spotkaniu :sorry2:
Wczoraj na TVNStyle fajny program leciał - o ciążach w różnym wieku, a prowadziła go dziewczyna też w ciąży :-) Były ciąże od 15 lat do 46. Fajnie było to przedstawione. Nawet pokazane niektóre porody.. Nie wiedziałam czy mam ochotę akurat na to patrzeć.. Ale nie było tak źle.. :sorry2: Choć ja tam bym kamery na swoim porodzie mieć nie chciała i chyba najchętniej sama bym urodziła, a nie przy obcych, no niestety lekarze też trochę tacy obcy.. :dry: Najważniejsze, żeby wszystko było w porządku.. Tylko się złoszczę, że jakoś inaczje to nie zostao wymyslone - to rodzenie dzieci.. :confused2:

Miłego dnia!!! Byle do piątku!!! ;-)
 
Maruda gratuluję Synka a co do porodu to niestety taka już nasza rola...musimy troszkę pocierpieć żeby potem cieszyć się macierzyństwem...a porody są różne...jedne łatwiejsze drugie trudniejsze więc trzeba spodziewać się wszystkiego....

Powiem Wam,że moja Mała zaczyna gaworzyć i ładnie przez kilka sekund potrzyma główkę prosto i już nam kikut pępowiny odpadł....niestety od kilku dni jesteśmy tylko na butli bo mi pokarm zanikł a zanim to się stało Ona i tak oprucz piersi wypijała po 100 ml mieszanki,więc żeby Jej nie stresować wolę podawać Jej butlę...w tym tygodniu idziemy na kontrolę do lekarza...ja jestem mega nie wyspana chodzę już na rzęsach,dzisiaj moja Panna w nocy budziła się co 2 godziny....padam na twarz....
 
reklama
Maruda, wierz mi, że jak będziesz rodziła, to będzie Ci wszystko jedno, kto na Ciebie patrzy :-D i tez gratuluję synka :-)

Klamorka, brawo dle Weronisi! Z tym karmieniem piersią to różnie jest. Moja położna mówiła, że przy pierwszym dziecku bardzo chciała karmić piersią i dupa, musiała dawać butlę, bo pokarmu miała mało. Przy drugim dziecku mówi, już to olała, butelki miała, więc się nie przejmowała i co? i wykarmiła piersią ;-)

Zęby nam na razie nie wyszły, choć górne jedynki i dwójki nabombione na maksa. Ale Fafla nie ma już gorączki i jest normalna :-)
 
Do góry