reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Świętochłowice mamusie obecne i te przyszle,zapraszam na forum

Marzena80 syna urodziłam jak miałam 19 lat a teraz w starym :) wieku urodziłam córeczke, mój mały chodzi juz do 1 klasy :) jak ten czas leci a cos o mnie to sama nie wiem co pisac. ciekawi mnie ile osób piszacych na tym forum mijałam juz po drodze naszych sw-c
 
reklama
Cześć :) mam pytanie, czy możecie polecić jakiegoś lekarza, który pracuje na oddziale w szpitalu w świonach? oprócz ordynatora nie mogę znaleźć żadnego, a chcę zmienić lekarza i rodzić w tutejszym szpitalu :)
pozdrawiam wszystkie Mamy :)))
 
Cześc Majka - ja też z tzw. centrum :-) Ale w świonach dopiero od 14 miesięcy. Troszkę Mam się udziela w tym wątku :-) Bo ja to na razie 'tylko' brzuchata jestem ;-) Więc ściągam wszystko z Waszych doświadczeń :-) Tym bardziej, że w sumie jestem tu sama, bo rodzinka i moi znajomi w TG - a teraz zimą tam jechac to trochę uciążliwa podróż!! Więc zaiągam wszelkich informacji w internecie!! :-)

Madline - ja niestety Ci nie pomogę, chodzę do Horzelskiej na Kubiny, ale ona już nie pracuje w świętochłowickim szpitalu! I choc każdy mówi, że lepiej miec lekarza prowadzącego ze szpitala w którym się będzie rodzic, to na szczęście nie jest to wymóg!! Mi zależało na lekarzu z NFZtu, ale niestety nie miałam za dużo czasu na szukanie - i tak już zostałam tam gdzie jestem.. Przy kolejnej dzidzi znajdę sobie najpierw lekarza, a potem zacznę działac. Choc myślałam, że znalałam lekarza.. ale niestety okazał się gburowaty.. więc nie było sensu się męczyc i denerwowac wizytami u kogos takiego. U Horzelsiej tylko kolejki są wkurzające.. I aż dziw, że u niej się płaci za wizytę, ama tyle 'klientek' i to nie tylko ciężarnych!!!

Marzenko, nie no coś kupię na pewno.. Chocby dzidzia miała miec za duże te pieluchy, to niech ma, byle by były!!

Teściowa nam teraz marudzi, że okna pomyje.. Ja tam nawet bym to olała, ale mąż powiedział, że to zrobi - to niech zrobi!! W końcu to też jego dom!!! Nie chce żeby mi teściowa okna myła.. Ale powiedziała, że w środę przyjdzie.. Zobaczymy.. bo przecież jej nie wygonię jak już przyjdzie. Tylko głupio mi tak że ona by mi miała okna myc, a ja będę siedziec jak księżniczka.
Teraz rozglądamy się za mebelkami do małego pokoju.. Tak żeby docelowo dwójka dzieci się zmieściła ;-) Myślałam, że poczekamy, ale fajne dwa komplety znaleźliśmy, więc może będzie szybciej. Ale to takie bardziej młodzieżowe mebelki niż dziecięce.. Bo co, za 5-7 lat trzeba by je już zmieniac.. A tak może wystarczą na dłużej!
Miłego wieczorku!!!
 
Madeline ja też nie pomogę... przykro mi. kiedyś chodziłam do Bałagi, ale On w tym szpitalu w centrum pracował, a teraz to już w ogóle wypadłam z obiegu informacji...
a co do lekarza i szpitala to ja też "poszłam za swoim" lekarzeam, a prawda jest taka, że nawet na siebie przez te 2 dni nie trafiliśmy...

Maruda - jak nie chcesz to podeślij mi swoją teściową. może u mnie okna umyć... jak mi się nie chce! ja nie wiem kiedy ja to zrobię...
 
Hej Dziewczynki :)
Majka witaj....
Madline ja też za bardzo nie pomogę...chodziam do Pachelskiej a ostatnio tak jak mówiłam zmieniłam i jeżdże do chorzowa do dr Czarneckiego...
a u nas hm..Małą dopadła kolka...daję Jej espumisan no i mamy nadal poblem z kupką...bez czopka glicerynowego się nie obejdzie...dzisiejsza noc była koszmarna.Mała budziła się co godzinę bo chciała zrobić a nie umiała...gzy odchodzą a kupki nie umie zrobić..możecie coś doradzić...???ja w końcu "dojrzałam" i wczoraj zaczęłam ćwiczyć na orbiterku...mam 45 kg nadwagi licząc z tym co mi po ciążach zostało i zamierzam się tego pozbyć..powoli ale trwale...na razie założenie jest zrzucenia 20 kg a potem zobaczymy....

Maruda jak się czujesz???
 
Marzenko moja teśiowa jest bardzo uczynna, pewno by jej nie przeszkadzało :-) Ze swoimi już się uporała - to jej się zapytałam czy się jej nudzi.. ;-) Powiedziała, ze tak!!!
Klamorko - dziękuję, czuję się naprawdę dobrze :-) Najważniejsze, że wymioty się skończyły! Głowa też coraz mniej boli!
Dzisiaj udało mi się kupic coś a'la legginsy - takie wielkie kupiłam, bo ciażowych niebyło a brzuchol musi się zmieścic.. No i w związku z tym zacznę chodzic na te cwiczenia przed szkołą rodzenia..
Kupiłam dzisiaj też kremik F18 i dowiedziałam się, że w aptece spokojnie kupię pieluchy na sztuki :-) Więc kupimy kilka malutkich i jedną normalną paczkę w hipermarkecie i tak nie będzie kłopotu co małemu na dupsko będzie pasowac.
Wczoraj pakowaliśmy już prezenciki pod choinkę, jeszcze czekam aż dojedzie do mamu upominek. Bo w piątek jadę ze zwolnieniem, to wpadnę do rodziców i im zostawię już, bo to jednak prezenciki fajnie po wigilii otwierac :-)

A cioci i kuzynce Adama chcemy zrobic mały kawała.. :-) One cały czas marudzą, że chcę, że nie chcą jakiegoś zwierza!! Więc wymyśliśmy zapakowac naszą komórę w duże pudło, żeby jakieś nagranie kota lub psa puścic, dziury porobic, że niby jest tak jakies żyjąto :-) Tylko jeszcze nie wiemy co zrobic, żeby się tam cos ruszało.. Mama Adama wymyśliła, żeby szczurki tam wsadzic.. Tyle fajnie, że były by ze mną na wigili.. Ale pewno szybko uporały by się z kartonem.. Może jakąś tanią zabaweczkę ruszającą się uda gdzies zdobyc!
Miłego dnia!!!
 
Cześć :)

dzięki za odpowiedzi:)))
dzisiaj poczytałam trochę forum wstecz i tak mi się głupio zrobiło, że nie zaczęłam od przedstawienia się, tylko od razu wjechałam z pytaniem :)

na forum bb już byłam z początku ciąży, ale na majówkach 2011 i jakoś odpuściłam..a tu tak fajnie.. :)
ja jestem na L4 praktycznie od pierwszego tygodnia września, trzy miesiące przelażałam plackiem w domu łapiąc deprechę, bo też nikogo tu nie mam za bardzo :( żałuję że nie znalazłam Was wcześniej :)
w świonach mieszkamy od wesela, czyli prawie rok mija, ale pierwsze pół roku pracowałam w K-cach, wakacje pracowałam wyjazdowo, a teraz to tylko przez okno na podwórko patrzałam :) - więc jak przypadkiem wyjdę poza główną ulicę, tę z kościołem, to przypuszczam że nie trafię za szybko do domu :p

pytałam o lekarza, bo chodzę na razie prywatnie w katowicach, w sumie lekarz jest fajny i naprawdę dobry, ale dosyć sporo kasuje, a poza tym wkurza mnie to, że za każde badanie muszę płacić ekstra, nawet za głupią morfologię..więc myślałam żeby jakiegoś dobrego z nfz złapać :) ale chyba to nie jest takie proste..

my czekamy na synka, ujawnił sie na ostatnim badaniu :)
pozdrawiam wszystkie mamy :))) i mam nadzieję że mnie przygarniecie :)
 
Hehe Madline, ja też zaczęłam od marcóweczek 2011 - ale zupełnie nie nadążam tam :-) Choc lubię sobie troszku poczytac, ale na bierzco nie jestem.. Nie wiem jak cenowo w Katowicach, ja za wizytę płacę 80zł.. Ale przed następną ciążą mam postanowienie znaleźc lekarza z NFZtu, bo to naprawdę nie uczciwe, że płacimy za coś co nam się prawnie należy!! A jeśli chodzi o tą nieszczęsną morfologię to mógłby Ci Twój lekarz rodzinny dawac zlecenie.. Oni niektóre badnia też mogą zlecac!! Ale wierz mi, na te najtańsze badania to mogą dac skierowanie, ale już na droższe nie.. Za oznaczenie grupy krwi, czy hiv musiłam już płacic. Ale przez to ja na badania krwi i moczu muszę jździc do TG bo tam mam lekarza i póki co tego nie zmienię. ALe przy okazji odwiedzam rodziców, bo inaczej pewno by mi się chciało..
Powiedz mi, to Ty masz termin ma marzec 2011 :-) Tak pytam, bo w takim razie miałybyśmy szansę się na porodówce spotkac ;-) I ja też synusia mam w drodze :-) ALe do szkoły rodzenia jeszcze nie chodzisz?? Jakies 7 tygodni różnicy jest między nami, bo ja w 27 tygodniu jestem, a u Ciebie na suwaczku jest 20.. dlatego pytam :-)
Pozdrawiam!!!

Klamorko - malutkiej życzę rozwiązania się problemów.. Biedulka musi się męczyc.. :-( i Wy przy tym też pewno cierpicie.. Niestety ja nic Ci nie pomogę :-( bo się nie znam.. Ale trzymam kciuki, żeby wszystko ruszyło!!!
 
Maruda1 - mam termin na początek maja, ale może byc już w kwietniu :) do szkoły rodzenia chcę się zapisać po nowym roku(chodzisz na Zubrzyckiego?) chodzą tam jakieś dziewczyny same? bo razem z mężem raczej nie damy rady..

Te płatne badania to już sobie porobiłam na początku (oprócz hiv - trzeba??)
mi tutejszy rodzinny dał skierowanie na morfologię i zaznaczył, że to jednorazowo - bo jak chodzę prywatnie to muszę sobie "płacic za badania, a nie zeby mi przychodnia płaciła"..ale się wtedy wkurzyłam, bo jakbym poszła do ginekologa do nich, to przychodnia płaci i za badania i jeszcze za wizyty..paranoja
W sumie to te podstawowe badania najdroższe nie są, ale muszę je robic co 3,4 tygodnie - no więc się tego zawsze nazbiera - wizyty, leki, badania..a składki zus co miesiąc ściągają..powinni je oddawać w takim razie :))
Szkoda że tak ciężko trafić na lekarza z kasy, co by się po ludzku zajął, zwłaszcza jak sa komplikacje..ten sam lekarz prywatnie zaraz inaczej traktuje pacjenta, a przecież w przychodni też za darmo nie siedzi..
nie chcę męczyc w tym temacie, ale mi ulżyło przynajmniej.. :)))

Klamorka - jak tam, lepiej już?

A ja dziś wieczór chcę chłopa na spacer wyciągnąć, chociaz zimno i pewnie zmęczony będzie - ale jak już mogę z domu wyłazić to mnie nic nie powstrzyma :) i może w końcu bardziej miasto poznam :)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madline - Ostatnio na szkole było pół na pół - dwie dziewczyny same i dwie z mężami :-) Więc nie masz się czym martwic. A na cwiczenia chodzi się samemu, tylko na te wykłady mogą przyjśc faceci. Jakby co to pytaj, bo ja po nowym roku też jeszcze będę chodzic. Na 16 ą cwiczenia, a na 17 wykład. Trochę ciężko zaleźc było tą szkołę, ale będziesz pytac właśnie o szkołę to każdy Ci powie.
Miłego poznawania Świętochłowic.. Ja tu też od roku.. ale ciągle nie czuję się tu jak w domu.. Ale i w domu rodzinnym już nie czuję się jak u siebie..

Ja wróciłam właśnie z wizyty, 2h czekałam.. masakra - dzisiaj to już była przesada.. Ale za to zbadała i mnie, i małego. Wypisała mi też zlecenie na badania prenatalne, więc nie będę chyba musiała tym razem za nie płacic. Bo jedne już robiłam i było wszystko ok! A teraz mam je zrobic w innym zakładzie. Lekarka podejrzewa u mnie wielowodzie.. :-( No i do tego w moczu mam konkretną ilośc białka.. Ale póki co dzidzius w porządku i ma już ponad kilogram :-) Tylko martwi mnie to, że lekarka myśli o wysłaniu mnie na oddział.. :-( To trochę samolubne.. ale nie chcę leżec szpitalu..

No nic, dobranoc mamuśki!!! Kolorowych snów!!!
 
Do góry