A
Asiowo
Gość
Ja nie chodziłam, a jakos sobie ze wszystkim radziłam;-)Moje zdanie jest takie, ze w szkole rodzenia uczysz sie teorii, a w praktyce i tak wszystko wyglada inaczej;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To przyszła do Ciebie po porodzie jakaś położna czy pielęgniarka, żeby Ci pokazać jak kąpać dzieciatko i jak dbać o pępuszek?? W Tarnowskich Górach tak jest, że chyba z dwa, trze razy ktoś przychodzi - a nie wiem czy w Świętochłowicach.Ja nie chodziłam, a jakos sobie ze wszystkim radziłam;-)Moje zdanie jest takie, ze w szkole rodzenia uczysz sie teorii, a w praktyce i tak wszystko wyglada inaczej;-)
A chodziłyście może gdzieś do szkoły rodzenia?? Bo niby gdzieś w Świonach jest.. koszt 150zł - ale jeszcze nie wiemy czy to od pary.. i czy za wszystkie spotkania czy za jedno.. Uważacie, że w ogóle warto czy nie warto chodzić na takie zajęcia??
Mi nikt niestety nie pokazał jak zajmowac sie takim noworodkiem a dodam że nigdy wcześniej nie miałam doczynienia z takim maleństwem.Po porodzie mi go przywieziono i powiedziano tylko "jak zrobi smułke prosze przebrac pampersa dziecku".No i zrobił a ja nie wiedziałam jak go podnieśc,bałam go dotknąc,nikt mi nie pokazał jak zmienic tego pampersa ale sobie poradziłam.Miałam utrudnione zadanie bo synek miał złamany obojczyk i strasznie płakał przy przebieraniu bo go bolało.To przyszła do Ciebie po porodzie jakaś położna czy pielęgniarka, żeby Ci pokazać jak kąpać dzieciatko i jak dbać o pępuszek?? W Tarnowskich Górach tak jest, że chyba z dwa, trze razy ktoś przychodzi - a nie wiem czy w Świętochłowicach.
Marzeno80 nie, nie mieszkam z teściami - a właściwie z teściową nie mieszakam, bo z teściem nie mam za bardzo kontaktu.. Ale ona mieszak dwa bloki dalej. No i pracuję - dojeżdzam codziennie do Tarnowskich Gór.. (autobusami i tramwajami, bo benzyna za droga :-( ). Przez to na zimę chciałabym iść już na L4, tak planuję od grudnia.. To akurat będzie 4 miesiące do końca - zobaczymy czy dostanę.Maruda ja do szkoły rodzenia zaczęłam chodzić dopiero chyba w 32 lub 33 tc... to troszkę późno już było, lepiej iść wcześniej, ale na razie - zdecydowanie masz jeszcze czas!
No i nie wiem czy pominęłam czy nie pisałaś - ale mieszkasz z teściami? Pracujesz? Chyba tak, skoro myślisz o żłobku...
A taka siostra to skarb!