reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Świętochłowice mamusie obecne i te przyszle,zapraszam na forum

Kamuzo to Ty mialaś praktyki w Chorzowie na Strzelców? Pamiętam, że któraś z dziewczyn pisała, że miała praktyki, ale nie pamiętam która... no i nie pamiętam odpowiedzi... Czy to przyszła pani doktor, położna, pielęgniarka...???
druga sprawa syf, brud i smrót
no nie zgadzam się... nie jest to prywatna klinika, ale brudu nie było... a ja chodziłam do Spyry. I mam o nim dobre zdanie... Kojarzysz go?
 
reklama
Marzenko, ja tam mialam praktyki pielegniarskie. i chyba nawet sie minełysmy bo mialam je w maju zeszłego roku wlasnie :tak: szpital jako tako nie jest brudny, wiadomo, to szpital i musi byc czysto. mimo tego widac ze ogolnie potrzebuje renowacji, byłam w tym samym szpitalu na oddziale kardiologii - porownanie tych dwoch odcinków - niebo a ziemia. tam wszystko nowe, widac włozone pieniązki., lepiej od porodówki i ginekologii wyglada tez ortopedia miedzy innymi. moze szpital remontuje sie systematycznie, powoli i dojdzie do tego ze cały bedzie odnowiony, oby :-) najwazniejsze to zeby milo wspominac poród :tak:A Ty, widze, masz dobre wspomnienia to najwazniejsze w tym wszystkim:tak:grunt zeby dziecko było zdrowepo porodzie.. nic wiecej sie nie liczy tak bardzo przeciez!:tak:jesli poród przebiega sprawnie, bez komplikacji, pod reką ma sie dobra polozną to powiem krótko - mozna rodzic nawet na przystanku tramwajowym :tak:no i wspomnienia niezapomniane do tego hehe
 
Pasibrzuch - spokojnie, nie raz jest tak ze długo nic sie nie czuje az tu nagle w momencie zaczyna sie akcja porodowa! dzieciatko samo wie kiedy ma zaczac pchac sie na swiat!:-)
 
Melodia - masz rację... jak byliśmy na usg bioderek to budynek był rzeczywiście ładny! Więc może i do porodówki dojdzie! Wiecie ja się tak trochę burzę - przepraszam - bo nie lubię jak się książkę ocenia po okładce... to, że budynek jest stary i wymaga remontu nie znaczy, że to zły oddział... mam znajomą, która rodziła na łubinowej... no i by i ją i dziecko załatwili... ona była już 3 tygodnie po terminie, a oni kazali je na ktg przychodzić codziennie i mówili, że jeszcze jest czas... no i jak już było prawie 4 tygodnie po terminie:szok: to na gwałt jej cc robili, bo coś się okazało, że jest nie tak... dziecko do Zabrza było przewiezione i ona przez kilka dni córki w ogóle nie widziała... no i jest to piękna, prywatna klinika... tak, że wkurzam się troszkę na takie opinie, że jak coś gorzej wygląda to jest złe... ale nie gniewacie się??? ja trochę taki raptus jestem:tak: no i co w głowie to na języku...

Pasibrzuch wrzuć na luz! Ja urodziłam 5 dni po terminie... następnego dnia miałam się już stawić na oddziale i dzień wcześniej siedziałam i płakałam, że ja nie chcę do szpitala:no: no i właściwie jeszcze tego samego dnia zaczęły się pierwsze skurcze... ale było lajtowo i potem trochę przeszło... więc poszłam normalnie spać. a w nocy co trochę skurcze. o 5 poszłam do wanny, siedziałam tam 2 godziny, potem męża obudziłam... dopiero na 11 pojechaliśmy do szpitala... a o 14.40 Natasza się urodziła... zobaczysz, że to już lada chwila... Wyśpij się kobieto na zapas!!!
 
Melodia - masz rację... jak byliśmy na usg bioderek to budynek był rzeczywiście ładny! Więc może i do porodówki dojdzie! Wiecie ja się tak trochę burzę - przepraszam - bo nie lubię jak się książkę ocenia po okładce... to, że budynek jest stary i wymaga remontu nie znaczy, że to zły oddział... mam znajomą, która rodziła na łubinowej... no i by i ją i dziecko załatwili... ona była już 3 tygodnie po terminie, a oni kazali je na ktg przychodzić codziennie i mówili, że jeszcze jest czas... no i jak już było prawie 4 tygodnie po terminie:szok: to na gwałt jej cc robili, bo coś się okazało, że jest nie tak... dziecko do Zabrza było przewiezione i ona przez kilka dni córki w ogóle nie widziała... no i jest to piękna, prywatna klinika... tak, że wkurzam się troszkę na takie opinie, że jak coś gorzej wygląda to jest złe... ale nie gniewacie się??? ja trochę taki raptus jestem:tak: no i co w głowie to na języku...

Pasibrzuch wrzuć na luz! Ja urodziłam 5 dni po terminie... następnego dnia miałam się już stawić na oddziale i dzień wcześniej siedziałam i płakałam, że ja nie chcę do szpitala:no: no i właściwie jeszcze tego samego dnia zaczęły się pierwsze skurcze... ale było lajtowo i potem trochę przeszło... więc poszłam normalnie spać. a w nocy co trochę skurcze. o 5 poszłam do wanny, siedziałam tam 2 godziny, potem męża obudziłam... dopiero na 11 pojechaliśmy do szpitala... a o 14.40 Natasza się urodziła... zobaczysz, że to już lada chwila... Wyśpij się kobieto na zapas!!!


oj spię, śpię :-) jak były problemy z bezsennością, tak ostatnio minęły i nie dość, że w nocy śpię, to jeszcze drzemię w dzień :-)
co do szpitali, to w każdym była pewnie jakaś niefajna sytuacja, tak samo nie ma lekarza, który miałby 100% pozytywnych opinii. Ja byłam co prawda na Strzelców na ortopedii, ale jakoś szpital ogólnie nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, ale nie leżałam też na oddziale, żeby móc się wypowiedzieć.
 
Hej Pasibrzuch i jak nocka? Wyspałaś się? To teraz zrób sobie jakieś pracochłonne śniadanko, bo już nie długo nie będzie na to czasu... I nie będę pytała czy już coś? Bo pamiętam jak mnie to potwornie wkurzało... Ale póki możesz to relaksuj się jeszcz, odpoczywaj!
 
Marzenka! spoko :tak:
My z Mel dzis w południe idziemy sie szczepic, mimo ze miałysmy isc na nie w listopadzie-grudniu, wolałam odczekac sezon "mocnogrypowy" teraz jakos mniej ludzi choruje (takie mam wrazenie, jak temperatura ponizej zera to jakos mniej tych wirusów i bakterii krazy wokół) to pojde z nią i bedzie z głowy szczepienie na kilka lat:-)

Pasibrzuch - przekaz brzuszkowi: "Emilko, wychodz juz! bo mamusia chce Cie juz tulic w ramionach!! Czekamy na Ciebie!:-)"
 
Ostatnia edycja:
Melduję się w stanie niezmienionym :-) w nocy obudził mnie jakiś skurcz, ale go olałam, on jak widać mnie też ;-)ale za to mąż przywiózł jedzonko z McDonalda, kurcze, że też takie śmieci mogą tak smakować :-D no ale to taki wybryk po raz pierwszy w ciąży, a potem znowu długo nic :-)
 
reklama
Ja tam się nie przejmuje i pozwalam sobie na fast-foody:-D. Właśnie przed chwilą zjadłam pizze.
Pasibrzuch- Mogę zadać ci niedyskretne pytanie? Ile przytyłaś w ciąży?
Ja już 11kg na plusie. Myslałam że w 13 sie zmieszcze, ale to jeszcze dwa miesiące:dry:, także bez szans. Słyszałam, że w 9 miesiacu już sie nie tyje jest to prawda?

Wczoraj skończylismy szkołę rodzenia. Jestem z niej zadowolona, dowiedziałam się tego co chciałam. Jedynie porodówki nie zwiedziliśmy ale położna powiedziała, że możemy przyjść obejrzeć w innym terminie, nawet jak będzie nadal zakaz odwiedzin, to kobietę wpuści i oprowadzi:-)
 
Do góry