Klavell, jeśli masz dostępne polskie produkty to polecam masę makową (w puszce) firmy PROSPONA. Moja babcia składniki raczej na oko daje, ale jeśli robisz na 3 osoby (bo tak mi się wydaje) to maku dajesz 1 szklankę (mowa tu o suchym, jeszcze nie zmielonym maku). Reszta na ogół na czuja. I tak: ugotowany makaron(najlepiej prosty, krótki), mak, skórka pomarańczowa, migdały, orzechy włoskie (bez skórki), miód, łyżka masła, olej (najlepiej sojowy lub sezamowy), rodzynki. Wszystko wymieszać, podawać na zimno lub na ciepło (ja wolę na ciepło). Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam;-)