reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Świadczenia, zasiłki, L4 , urlop macierzyński i wychowaczy

kiedy poszlyscie na zwolnienie

  • I trymestr - do 12 tygodnia

    Głosów: 124 43,5%
  • II trymestr - 13-27 tydzien

    Głosów: 87 30,5%
  • III trymestr - po 27 tygodniu

    Głosów: 74 26,0%

  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
nie wiem jak to wyglada u Was ale ja cała ciąze byłam na L4 "leżącym" i nikt z ZUS do mnie nie zastukał (a raczej do mojej babci bo ja zameldowana jestem gdzie indziej niz mieszkam);-)
 
mam L4 lezące, zameldowana jestem w podkarpackim, mieszkam w małopolskim a z racji ze wynajmujemy od 2 tygodni nowe mieszkanie to nawet w mojej szkole nie wiedzą gdzie teraz mieszkam.
czasem muszę wyjść coś kupić- jakiś owoc, mleko albo choćby tylko chleb. dobrze, ze sklep jest niedaleko.
Mój jedzie rano do pracy i wraca ok 19 lub 20 :( tak jeszcze przez 2 miesiące
Wakacje a ja uziemiona. Może nikomu nie wpadnie o głowy mnie kontrolować w miejscu "stałego zamieszkania" bo się zdziwią, już od dobrych 3 lat nie ma tam nawet jednej mojej rzeczy ;)
aaa wynająć mieszkanie ok, ale zameldować to nawet czasowo nikt nas nie zechce, wiec pewnie kolejne 3 lata meldunek u rodziców. Ciekawe co zrobimy z dzieckiem, już sie zastanawiam gdzie maluszek będzie zameldowany
 
mam L4 lezące, zameldowana jestem w podkarpackim, mieszkam w małopolskim a z racji ze wynajmujemy od 2 tygodni nowe mieszkanie to nawet w mojej szkole nie wiedzą gdzie teraz mieszkam.
czasem muszę wyjść coś kupić- jakiś owoc, mleko albo choćby tylko chleb. dobrze, ze sklep jest niedaleko.
Mój jedzie rano do pracy i wraca ok 19 lub 20 :( tak jeszcze przez 2 miesiące
Wakacje a ja uziemiona. Może nikomu nie wpadnie o głowy mnie kontrolować w miejscu "stałego zamieszkania" bo się zdziwią, już od dobrych 3 lat nie ma tam nawet jednej mojej rzeczy ;)
aaa wynająć mieszkanie ok, ale zameldować to nawet czasowo nikt nas nie zechce, wiec pewnie kolejne 3 lata meldunek u rodziców. Ciekawe co zrobimy z dzieckiem, już sie zastanawiam gdzie maluszek będzie zameldowany
maluszek bedzie zameldowany tam gdzie mama albo tata ma meldunek!!
 
Dziecko zazwyczaj się melduje ni jako automatycznie tak gdzie mama. Można dziecko zameldować w miejscu gdzie jest ojciec zameldowany ale do tego muszą być obecni obydwoje rodzice.... Mozna zrobić też tak, że dziecko się wpierw zamelduje przy matce a po np. okresie 3 miesięcy przemeldować gdzieś indziej.
 
oj Iwon, to nie takie proste. Ja zameldowana jestem w podkarpackim 200 km od miejsca gdzie mieszkam, a rodzić będę w Krakowie bo tam mam mojego lekarza. Mój jest zameldowany w Krakowie u brata wiec ja już nie mogę z nim sie tam przemeldować :(
to maluszek będzie od początku krakowianin ;) nie wyobrażam sobie jechać 200km żeby zarejestrować dzieciaczka
 
Ostatnia edycja:
ANISEN - nie wiem czy jestescie malzenstwem , czy nie?? Ale jak nie , to tak jak pisze IWON dziecko bedzie automatycznie zameldowane tam gdzie Ty, nawet jakby to byl drugi koniec Polski. Ja mam akurat taka sytuacje. Ja mam meldunek u rodzicow w Warszawie, a mieszkam pod innym adresem. Ojciec dziecka ma meldunek na Mazurach. Dziecko bedzie automatycznie zameldowane u moich rodzicow tam gdzie ja. I dopeiro pozniej bedziemy mogli mzienic meldunek dziecka. W przypadku malzenstw nie orientuje sie jak sprawa wyglada...
Najlepiej zadzwon do urzedu i dowiedz sie wszystkiego, czy mozna przed narodzinami sporzadzic jakis aneks mowiacy o meldunku dziecka:confused:
 
reklama
dziś usłyszałam niewiarygodną historię, ale to bliska koleżanka więc jej wierzę. Otóż miała zwolnienie i 2 tyg przed terminem nawiedziała ją urzędniczka z ZUS-u z kretyńskim pytaniem czy jest w stanie pracować i dlaczego jest na zwolnieniu :szok::szok::szok: a dziewczyna spuchnięta na wezwanie nie mogła się stawić to do domu przyszli, ona miala nakaz leżenia i faktycznie leżała. Ja z kolei mam leżące ale chodzę całą ciążę i jeszcze odpukać nie dostałam zawiadomienia o kontroli i oby tak zostało.
 
Do góry