reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Świadczenia, zasiłki, L4 , urlop macierzyński i wychowaczy

kiedy poszlyscie na zwolnienie

  • I trymestr - do 12 tygodnia

    Głosów: 124 43,5%
  • II trymestr - 13-27 tydzien

    Głosów: 87 30,5%
  • III trymestr - po 27 tygodniu

    Głosów: 74 26,0%

  • Wszystkich głosujących
    285
Witam!!! Mam na imię Gosia!!!
Mam pytanie... jestem w czwartym miesiacu ciąży i jestem na L4 od 34 dni, pierwszy raz dostałam pełną wypłatę jeszcze od pracodawcy będąc na L4. Tylko nie rozumiem czemu dostałam ją netto a nie brutto, gdyż słyszałam, że gdy się jest na L4 w czasie ciąży wypłata jest wypłacana w 100% bo nie są odprowadzane żadne składki. Czy ktoś może mi odpowiedziec na to pytanie, gdyż wydaje mi się, że kadrowa popełniła błąd a ja nie słyszałam o żadnych zmianach w prawie. Proszę o szybką odpowiedź!!!
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!!!
 
reklama
Witam!!! Mam na imię Gosia!!!
Mam pytanie... jestem w czwartym miesiacu ciąży i jestem na L4 od 34 dni, pierwszy raz dostałam pełną wypłatę jeszcze od pracodawcy będąc na L4. Tylko nie rozumiem czemu dostałam ją netto a nie brutto, gdyż słyszałam, że gdy się jest na L4 w czasie ciąży wypłata jest wypłacana w 100% bo nie są odprowadzane żadne składki. Czy ktoś może mi odpowiedziec na to pytanie, gdyż wydaje mi się, że kadrowa popełniła błąd a ja nie słyszałam o żadnych zmianach w prawie. Proszę o szybką odpowiedź!!!
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!!!


100% to sie zgadza, ale netto, a nie brutto!!!!! Niby czemu pracodawca mial by Ci wyplacic brutto???:tak::tak:
 
dziś usłyszałam niewiarygodną historię, ale to bliska koleżanka więc jej wierzę. Otóż miała zwolnienie i 2 tyg przed terminem nawiedziała ją urzędniczka z ZUS-u z kretyńskim pytaniem czy jest w stanie pracować i dlaczego jest na zwolnieniu :szok::szok::szok: a dziewczyna spuchnięta na wezwanie nie mogła się stawić to do domu przyszli, ona miala nakaz leżenia i faktycznie leżała. Ja z kolei mam leżące ale chodzę całą ciążę i jeszcze odpukać nie dostałam zawiadomienia o kontroli i oby tak zostało.

faktycznie nieciekawa syuacja:confused::confused:...a jakie to dostaje sie zawiadomienie ze przychodzi komisja??oni wczesniej zzawiadamiaja ze dzis np przyjdzie zus??i w jakich godzinach nawiedzila ta kontrola Twoja kolezanke??
 
gie-oska ona o ile pamietam mowiła ze dostała pisemnie wezwanie i jak zadzwoniła żeby powiedziec ze lezy i nie przyjdzie to tel sie umowiła zpracownica. ale to szczyt zeby kobiete kilka dni przed porodem pytac dlaczego nie pracuje i jest na zwolnieniu.
malgo265 potwierdzam odp stopi69, wynagrodzenie 100% ale oczywiście netto nie brutto w dodatku nie te z ostatniego miesiąca ale średnia z ostatnich 12 miesięcy poprzedzających dzień w ktorym poszłaś na zwolnienie
 
gie-oska ona o ile pamietam mowiła ze dostała pisemnie wezwanie i jak zadzwoniła żeby powiedziec ze lezy i nie przyjdzie to tel sie umowiła zpracownica. ale to szczyt zeby kobiete kilka dni przed porodem pytac dlaczego nie pracuje i jest na zwolnieniu.
malgo265 potwierdzam odp stopi69, wynagrodzenie 100% ale oczywiście netto nie brutto w dodatku nie te z ostatniego miesiąca ale średnia z ostatnich 12 miesięcy poprzedzających dzień w ktorym poszłaś na zwolnienie

chamstwo straszne...widze ze najlepiej jakby ciezarna zaczela rodzic w pracy to zus by site nie przyczepil bo kasy by nie musial placic za l4...ten kraj to jakis absurd zeby spokojnie nie mozna bylobyc na zwolnieniu!!

A ta Twoja kolezanka miala l4 lezace tak??i w jakim miescie ona mieszka??
 
mieszkamy w Szczecinku, ona miała leżące, ja też mam i nie leżę i ani razu nie mialam wezwania, więc ona miała chyba pecha. Ale nagadała tej urzędniczce, biedna była spuchnięta, musiała w męża butach do porodu iść bo nie mogła swoich włożyć, pokazała nogi tej babie a ta jakby nierozumna jakaś, wiec ta jej powiedziała ze ma leżące i lezy wiec niech sie odwali i ja z domu pogoniła. na szczescie nie miała zadnych przykrych konsekwencji.
 
cześć dziewczyny!!
czytałam wasze wpisy ale niestety nie udało mi sie znaleźć odpowiedziu na nurtujące mnie pytanie.
Chodzi o przerwy w L4 ciążowym na weekendy?? Czy jeżeli mam wystawione zwolnienie na kilkanaście dni (dokładnie 26) i kończy mi sie ono w piatek a na koleją wizytę ide w poniedziałek, to czy te przerwy sobotnio- niedzielne będą powodowały jakiś problem.
Pytam dlatego ponieważ jest to dla mnie dość korzystne nie mieć zwolnienia na czas weekendu bo wtedy mam normalną pensję a nie średnią z 12 miesięcy która nie obejmuje ostatnich podwyżek jakie otrzymałam.
Proszę o odpowiedź czy takie przerwy w zwolnieniu ciążowym mogą być przyczyną jakiś problemów.
 
reklama
Co do tych kontroli to u znajomej w firmie każda miała kontrolę.Stawiasz się jakby na komisję, bo "chorujesz" na L4 ponad pół roku. To rutynowe spotkanie z Zusem ale fatygować się trzeba niestety.Szukają pewnie dziury w całym i zawracaja ciężarnym głowę.
Miranda zwolnienie musi mieć ciągłość.
 
Do góry