Dziękuję dziewczyny za słowa zrozumienia. Dobrze, że mam się komu wyżalić
Milusia wiesz co jest najgorsze? Że wszyscy w tym kraju wiedzą, że jak ktoś idzie już prywatnie na usg, to nie tylko ze względów medycznych, bo na takie scany się chodzi do szpitala. Prywatne 4d, to już tzw. kaprys rodziców. Wydaje mi się, że tym bardziej powinna się bardziej wczuć w to, że chcieliśmy sobie do woli maluszka pooglądać, bo na państwowych usg, choć ja mam ich dość sporo, to zawsze szybko, szybko wszystko
Czarni myśmy z moim Tomkiem byli chyba w lekkim szoku i nie bardzo wiedzieliśmy co się dzieje. Tyle razy nas wysyłała do poczekalni, że chyba nie spodziewaliśmy się, że zakończy badanie nie pytając nas o zdanie. Ja się poczułam tam, jak by mi ktoś w mordę strzelił i chyba chciałam stamtąd po prostu wyjść jak najszybciej. Dopiero w drodze do domu dotarło do mnie, jak nas potraktowali....Kij tej babie w krzyż...ja się obędę, ale opinię wśród znajomych im zrobię odpowiednią. Czują się bezkarni, bo nie mają żadnej konkurencji w promieniu 200 mil.
Gosia widzisz sama...Ja mam wrażenie, że potraktowali nas, jak jakiś debili, a nic nam nie mówili, bo skoro my Polacy, to pewnie i tak byśmy nie zrozumieli...Żenada...Dobrze, że chociaż Tobie udało się wtedy w końcu dopiąć swojego
Natal mi jest po prostu przykro, bo to już nasze ostatnie dziecko i chcieliśmy mieć na prawdę fajną pamiątkę, a tu wyszło, jak wyszło....Tyle czekania i wszystko na nic....W takich chwilach chciałabym jednak być w Pl
Anetka widzisz, może gdyby im w tej klinice tak na kasie zależało, to by się bardziej przyłożyli, ale widać pieniądze dla nich są mało istotne, bo choć chcieliśmy na prawdę sporo zabulić, to nas zbyli...Mam chwilami ochotę wrócić tam i powiedzieć co myślę, ale wiem, że nie warto...