reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki kulinarnie!

reklama
U mnie dzis pulpeciki z sosem grzybowym i makaron,do tego sałałatka z pomidorków i ogórków:tak:teraz pozarłam draze kokosowe i orzechowe na spółe z synusiem i mnie mdli:tak:
 
A ja dzis plakalam prawie caly dzien i miala podly nastroj. Wieczorem poszlismy z moim G. na pizze, ktora poprawila mi troche humor. Wzielam jeden z dziwniejszych smakow mianowicie mozzarella, gorgonzola i orzeczy hehehe, ale bardzo mi smakowala, i pozniej wciagnelam jeszcze lody. Lody moglabym jesc caly dzien od rana do wieczora....:tak:
 
Cytrynowe Muffinki

Do pierwszej miski wsypujemy:
150 g mąki
małą łyżeczkę proszku do pieczenia
50 g cukru
mała szczypta soli
1 torebka cukru waniliowego
starta skórka z 1 cytryny
1 torebka cukru waniliowego
Wszystko mieszamy
Do drugiej miseczki:
1 jajko
100 ml kefiru
60 g masła (rozpuszczone i wystudzone)
Wszystko mieszamy

Łączymy składniki z obu miseczek i mieszamy niezbyt dokładnie, mogą być grudki.
Nakładamy do formy na muffinki i pieczemy około 15 min w 200 stopniach
Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do przestygnięcia, a na patelni rozpuszczamy gurowatą łyche masła, dodajemy ze 2 łychy cukru i chwile smażymy, wyciskamy sok z połowy cytryny , czekamy aż sok wyparuje, chwilę mieszając smażymy i polewamy muffinki. Czekamy aż wystygną. Smacznego
 

Załączniki

  • IMGA0044 kopia.jpg
    IMGA0044 kopia.jpg
    33,4 KB · Wyświetleń: 27
  • IMGA0047 kopia.jpg
    IMGA0047 kopia.jpg
    25,9 KB · Wyświetleń: 23
  • IMGA0045 kopia.jpg
    IMGA0045 kopia.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 28
Ostatnia edycja:
a ja z kolei moglabym tylko owoce pochlaniac w kazdej ilosci :-)

dziwne jest tylko to ze jedzenie ktore uwielbialam przed ciaza teraz mi wogole nie wchodza.... np kiedys za tunczyka dalabym sie pociac a teraz odrzuca mnie na jego widok... tak samo jogurty i serki deserowe... jeszcze tak nie dawno nie moglam bez nich zyc a teraz aa fuuuuuj ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A ja dzis plakalam prawie caly dzien i miala podly nastroj. Wieczorem poszlismy z moim G. na pizze, ktora poprawila mi troche humor. Wzielam jeden z dziwniejszych smakow mianowicie mozzarella, gorgonzola i orzeczy hehehe, ale bardzo mi smakowala, i pozniej wciagnelam jeszcze lody. Lody moglabym jesc caly dzien od rana do wieczora....:tak:

Pizza i lody - otatnio ten zestaw mogę jeść codziennie. A potem mi wyjdzie z tego wszystkiego mały żarłoczek pizzowo-lodowy:tak: Ale lody kurcze to wogóle mnie pokręciło - co drugi dzień mamy wieczorną przejażdżkę na McFlerry z truskawką i kitkatem - obłęd:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry