reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki kulinarnie!

no widzisz a ja cebulę, czosnek nawet dobrze znoszę :-) gorzej właśnie fasolkę, kapustę, nawet po sałacie mam zgagę :-)

justyna, ja fasolki tez nie jadam ze wzgledu na wzdecia i wirowanie w brzuchu :-D na szczescie nigdy jej nie lubilam i teraz tez mnie nie ciagnie.

Natomiast te dzisiejsze tosty mi narobily smaka, ale nie mam tostera i na razie kupowac nie bede, bo niewykluczone, ze bedziemy sie wynosic do innego miasta, wiec dodatkowy bagaz niepotrzebny.
 
reklama
justyna, ja fasolki tez nie jadam ze wzgledu na wzdecia i wirowanie w brzuchu :-D na szczescie nigdy jej nie lubilam i teraz tez mnie nie ciagnie.

Natomiast te dzisiejsze tosty mi narobily smaka, ale nie mam tostera i na razie kupowac nie bede, bo niewykluczone, ze bedziemy sie wynosic do innego miasta, wiec dodatkowy bagaz niepotrzebny.
Ja mam ochotę na tosty raz na miesiąc albo i rzadziej... A nie mam tostera tylbo taki opiekacz, żeby zapiec coś między kromkami.
A gdzie się przenosicie?
 
Ja mam ochotę na tosty raz na miesiąc albo i rzadziej... A nie mam tostera tylbo taki opiekacz, żeby zapiec coś między kromkami.
A gdzie się przenosicie?

Nikki, wlasnie to nie o toster mi chodzilo, bo tosty to moge sobie zrobic w piekarniku albo na piastrze. Brakowalo mi slowa, mi takiego opiekacza wlasnie by sie chialo heh i zjesc takiego sandwicha:tak: wasnie z zoltym serem i szyneczka mniam mniam
No ale nic, u przyszlej tesciowej jest taki, a jak nie skorzystam, to na pewno zjem w Wawie u mojej mamy:-)

My ewentualnie przenosilibysmy sie bardziej na poludnie w strone Neapolu, fajnie by bylo Salerno, bo nad samym morzem i w ogole cudne miasto. Ale to jesli juz na jesieni, albo jakos po porodzie.
W Neapolu chcialabym mieszkac, ale to pozostanie na zawsze w sferze marzen, bo tam codziennie ktos ginie na ulicy i lepiej dziecka tam nie wychowywac ehhh
Poza tym to miasto zadzi sie swoimi prawami, ale ma najlepsza pizze i espresso na swiecie:-p
 
Ostatnia edycja:
a ja już sama nie wiem na co mam ochotę :-) dziewczyny tyle pyszności dziś na głównym wątku powymieniały, że mam mętlik w głowie :-)
 
Właśnie ten Neapol, ciągle coś się o nim słyszy niedobrego..

A jak tam dzisiejsze zachcianki?

to u mnie wspomniane na frum glownym: melonik i anasik i byl lod z lodziarni w planach, ale musze sobie darowac, bo od dwoch dni boli mnie b. gardlo, bo zjadlam rozka z lodowki sklepoewj, a to wlasnie po takich lodach zawsze chorowalam.
A teraz jak jadlam lodziarniowe lody to sie dziwilam, ze nic mi nie jest, i ze jak to? a one sa po prostu chyba mniej zmrozone:dry: a na rozka tez mialam ochote, wiec zjadlam i sie rozczarowalam:wściekła/y: oczywiscie nie smakiem, bo byl pyszny, ale efektem.
 
Ja na kawę mam ochotę, pogoda taka marna...
a we Wrocławiu słoneczko praży :-) dziś jest całkiem przyjemna pogoda za to wczoraj myślałam, że mi głowa pęknie :-( kawę staram się ograniczać do jednej tygodniowo, bo ponoć kofeina nie za dobra dla dziecka, a dziś wypiłam Colę więc limito kofeiny wyczerpałam :-)
 
reklama
a we Wrocławiu słoneczko praży :-) dziś jest całkiem przyjemna pogoda za to wczoraj myślałam, że mi głowa pęknie :-( kawę staram się ograniczać do jednej tygodniowo, bo ponoć kofeina nie za dobra dla dziecka, a dziś wypiłam Colę więc limito kofeiny wyczerpałam :-)
zaopatrz sie w kawe bezkofeinowa. ja juz do konca zycia chyba taka bede pila, tylko, ze po ciazy to bede pila juz bez mleka i tylko male espresso.
 
Do góry