reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki kulinarnie!

Klara i macy - pierniczki cudowne ;-);-) Ja też proszę o przepis na lukier. Dotąd robiłam takie woda i cukier puder - teraz wyczytałam , ze na białku można i sama nie wiem jaki zrobic.
Kupiłam foremkę wiekie serca - mam jeden rzut, inne okrągłe. Choinki też mam malutkie - musze jeszcze coś ukręcić - ale teraz to nie wiem sama, zaobacze za kilka dni jak się czuję.
Ewcia - ten desr ryżowy też ciekawie wygląda, muszę kiedyś spróbować.
 
reklama
Ja mam dla was fajny przepis, tez swiateczny rodem z Danii:

Deser ryzowy - risengroed

1l mleka
2 torebki bialego ryzu dlugoziarnistego (200g)
cynamon zmieszany z cukrem
kawalek masla, najlepiej dunskie solone (np.Lurpak).

Mleko w garnku doprowadzamy do wrzenia i wsypujemy ryz.
No i na malym ogniu gotujemy i mieszamy czesto, prawie non stop- radze nie spuszczac wzroku bo mleko lubi sobie wykipiec. Po ok 20-30min nam to zgestnieje, ryz wchlonie mleko calkowicie i zrobi sie miekki, i bedziemy miec taka papke.

Wykladamy gorace na glebokie talerze (lub miseczki) i posypujemy cynamonem zmieszanym z cukrem a na srodek kawalatek masla. Mieszamy lyzka i wcinamy poki cieple :)

To jest tzn. zwykly ryz na mleku:-) a zamiast cynamonu z cukrem to sobie mozna posypac czy polac czym kto chce:-p
 
Macy - super :)

Dziewczyny też słyszałam, że lukier można z dodatkiem białka, chyba wyczytałam na tej stronie ze ślicznymi pierniczkami co linka dawałyście, ale
ja się w sumie boję dawać surowego białka, nawet jak zaparzę skorupkę....
salmonelli się boję... no cóż strachliwa baba ze mnie,
zostaję więc przy swoim przepisie :)

A ten ryż na mleku brzmi apetycznie, ale mam na razie zakaz ryżu....no ale mąż pewnie chętnie zje -dziękuję za natchnienie :)

Lukier:
Pól szkl. cukru pudru,
2-3 łyżki gorącej wody....
Rozetrzeć na gładką masę...

Robię tak jak wyżej jak trzeba to potem nowa porcja bo też się boję takiego wodnitego lukru...
 
Mi lukier nie wyszedł, bo nie miałam cukru pudru. Dlatego Mikołaje mają widoczne kryształki cukru. A część posmarowałam białą czekoladą, bo już mi było wygodniej.
 
E tam macy..... czepiasz się, co nie wyszło jak ładnie wygląda :) Efekt się liczy :) jest ładnie- jest...to najważniejsze...
 
To jest tzn. zwykly ryz na mleku:-) a zamiast cynamonu z cukrem to sobie mozna posypac czy polac czym kto chce:-p

Dokladnie :) Ja w kuchni nowicjuszka i znam tylko kilka przepisow nieskomplikowanych i co zawsze wychodzi, no i to jest jeden z nich a znam go tylko pod ta nazwa, ale rzeczywiscie po polsku to ryz na mleku poprostu.. :-D
 
Dokladnie :) Ja w kuchni nowicjuszka i znam tylko kilka przepisow nieskomplikowanych i co zawsze wychodzi, no i to jest jeden z nich a znam go tylko pod ta nazwa, ale rzeczywiscie po polsku to ryz na mleku poprostu.. :-D
po prostu czy nie mojemu mężowi oczy się zaświeciły i mówi że smak dzieciństwa mu się przypomniał i że chce taki deserek :tak:
a najlepsze że sam będzie musiał go sobie zrobić - hi hi ... bo żona nie może :(
 
po prostu czy nie mojemu mężowi oczy się zaświeciły i mówi że smak dzieciństwa mu się przypomniał i że chce taki deserek :tak:
a najlepsze że sam będzie musiał go sobie zrobić - hi hi ... bo żona nie może :(

no wlasnie mi tez smaki z dziecinstwa wrocily. Moja babcia takie cos mi gotowala. Bo dla mnie to normalna zupa mleczna na sniadanko w sam raz.
Ja ostatnio te platki owsiane sobie ugotowalam i wlasciwe ugotuje sobie moze w niedziele. Mniam:-p
 
reklama
Kobietki i co któraś próbowała lukier zrobić i pierniczki? jakie efekty....
moja siora oporna w kwestii piernikowej zachwycona i rozdaje mój przepisik na lewo i prawo :)
 
Do góry