G
gość _199
Gość
Co za archaiczne poglądyDziękuję Ci za odpowiedź. Babka mnie zdenerwowała. Jeszcze sugerowała, żebym może zamiast mleka tak często podała synowi coś do picia, np jakiś soczek, na co ja, że sok traktowany jest jako posiłek i to moim zdaniem zbędny cukier i barazie podaje dziecku do picia tylko wode, która zresztą lubi. Większość Brytyjczyków ma nadwage, więc jej rad na temat żywienia słuchać nie będę a Twój synek może jeszcze się odbije? Mój czasem nawet spadał poniżej 50, a teraz nagle 75.takze w sumie różnie może być.
Nie słuchaj jej tylko rób swoje, ty wiesz lepiej co dziecko potrzebuje. Akurat brytyjscy lekarze moim zdaniem są średnio wykwalifikowani, wystarczy spojrzeć ile dziewczyn wraca do pl aby donosić ciążę.