Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aż mi się przypomniało jak mój syn jakiś czas temu nauczył się stawac przy szczebelkach łóżeczka. Tego dnia, kiedy się nauczył, był tym tak podekscytowany, że nie chciał spać, tylko ćwiczył, a jak już zasnął, to obudził się w nocy żeby ćwiczyć
dzieciaczki widać tak mają, że jak się czegoś nowego naucza, to reszta się nie liczy 
mój też tylko na cycu zasypia. Kiedyś trzeba będzie odstawić, ciekawe co wtedy 
Czyli nie tylko mój nie sypia teraz w nocy. Śpi w łóżeczku czy z wami?
Śpi z nami.
Najlepiej jakby same się odstawiłyAż mi się przypomniało jak mój syn jakiś czas temu nauczył się stawac przy szczebelkach łóżeczka. Tego dnia, kiedy się nauczył, był tym tak podekscytowany, że nie chciał spać, tylko ćwiczył, a jak już zasnął, to obudził się w nocy żeby ćwiczyć
Dodatkowo moją posyłam do żłobka w styczniu. Będzie miała skończone 12 mc i karmienie będzie przed i po żłobku.
Mój syn idzie do żłobka 11.10, czyli w sumie już za miesiąc, będzie miał przeszło 8 mcy i karmienie też planuje przed i po żłobku plus może jakoś moje mleko z butelki (mam pełna zamrażarkę mlekaNajlepiej jakby same się odstawiły
) w żłobku od czasu do czasu, chociaż nie wiem jak z tym wypali.U mnie to może co najwyżej z kubka wypić w żłobku. Butelka jest passe od początku. Obaw więcej niż włosów na głowie mam. Jutro idę do żłobka na rozmowę i ogólnie tak obejrzeć z małą.Mój syn idzie do żłobka 11.10, czyli w sumie już za miesiąc, będzie miał przeszło 8 mcy i karmienie też planuje przed i po żłobku plus może jakoś moje mleko z butelki (mam pełna zamrażarkę mleka
Rozumiem, jak nie ma wyjścia to trzeba jakoś działać :/ mi się z nim będzie ciężko rozstać, nie ufam obcym i ciężko mi go komus oddać na kilka godzin.
I ja nie mam wyjścia. Macierzyński się kończy, rodziny tu z mężem nie mamy, bo wszyscy w Polsce, a kredyt na dom się sam nie spłaciPodziwiam, że tak szybko oddajecie maluchy do żłobka
no i ogólnie kasa potrzebna, wiadomo. Ja też już tęsknię za tym, żeby wyjść do pracy, choć wiadomo, że czas z synem jest nieoceniony, ale jednak jestem osobą, która lubi coś robić zawodowo, a to pierwszy raz w moim życiu, kiedy tak długo nie pracuje i już dostaje na głowę 
