reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Jak tam wasze szkraby? Mój cały czas na rączkach chce być i się przytulać. Nocka zarwana ;)
U mnie śpi przez większość czasu chociaż coraz częściej leży i patrzy. Ma tak dwa razy w ciągu dnia po godzinie- półtora. W nocy śpi, ale budzi się co 4-5 godzin jak nie nastawie budzika żeby obudzić ja za 3-4 godziny (ze względu na zoltaczke).
 
reklama
U mnie śpi przez większość czasu chociaż coraz częściej leży i patrzy. Ma tak dwa razy w ciągu dnia po godzinie- półtora. W nocy śpi, ale budzi się co 4-5 godzin jak nie nastawie budzika żeby obudzić ja za 3-4 godziny (ze względu na zoltaczke).
A czemu musisz przez żółtaczkę częściej ja budzić ?
 
Położna mi powiedziała.ze co 3-4 godziny żeby wzbudzać aby często w nocy jadła, bo za dnia to budzi się czasem co godzinę na pierś, a czasami jak teraz śpi 3 godziny ;) podobno jak się często przystawia do piersi to szybciej wyplukuje się bilirubina
A to akurat fakt, bo też mi tak mówiła jak u nas w czwartek była. , mały też ma żółtaczkę, ale ja go nie wybudzam na karmienie, bo on jest łakomczuchem i nie chce żeby za dużo przybrał, bo to też niezdrowe jak się zrobi grubiutki.
 
Położna mi powiedziała.ze co 3-4 godziny żeby wzbudzać aby często w nocy jadła, bo za dnia to budzi się czasem co godzinę na pierś, a czasami jak teraz śpi 3 godziny ;) podobno jak się często przystawia do piersi to szybciej wyplukuje się bilirubina
Dokladnie. Ja jeszcze wystawiam możliwie na spanie pod oknem, bo światło też pomaga. No i w sumie u nas zoltaczka już ładnie przechodzi. Ale też wybudzam co 3 godziny. Z resztą ja też bym nie wytrzymała z pokarmem tyle godzin żeby cała noc próbować spać..
 
A to akurat fakt, bo też mi tak mówiła jak u nas w czwartek była. , mały też ma żółtaczkę, ale ja go nie wybudzam na karmienie, bo on jest łakomczuchem i nie chce żeby za dużo przybrał, bo to też niezdrowe jak się zrobi grubiutki.
Dziwi mnie trochę to co piszesz. Dla mnie bardziej niezdrowe dopuszczać dziecko do głodu, bo potem tylko lapczywie je, łyka powietrze i za dużo naraz na taki mały żołądek. Ja wolę częściej A mniej. Z resztą tak też lekarze mi mówili nawet przy 1 dziecku, które jadlo i przybieralo za dużo.
No i przecież dziecko jak ma zoltaczke to jest śpiące tak, że nie wybudzi się samo na karmienie na żądanie 🤷‍♀️
 
Dziwi mnie trochę to co piszesz. Dla mnie bardziej niezdrowe dopuszczać dziecko do głodu, bo potem tylko lapczywie je, łyka powietrze i za dużo naraz na taki mały żołądek. Ja wolę częściej A mniej. Z resztą tak też lekarze mi mówili nawet przy 1 dziecku, które jadlo i przybieralo za dużo.
No i przecież dziecko jak ma zoltaczke to jest śpiące tak, że nie wybudzi się samo na karmienie na żądanie 🤷‍♀️
Nie odczuwam aby jakoś łapczywie jadł, albo spał wybitnie długo że względu na żółtaczkę. W nocy jak mi prześpi 5 godzin to nic mu się nie stanie, z reguły wstaje częściej, wczoraj miał taką długą drzemkę, chyba po raz pierwszy.
Jak go wybudzałam na karmienie w szpitalu, to bawił się piersią, były one zmasakrowane, a dziecku nie chciało się jeść tylko ciumkac cycka.
 
A to akurat fakt, bo też mi tak mówiła jak u nas w czwartek była. , mały też ma żółtaczkę, ale ja go nie wybudzam na karmienie, bo on jest łakomczuchem i nie chce żeby za dużo przybrał, bo to też niezdrowe jak się zrobi grubiutki.
Mleko z piersi jest od razu przyswajalne i w całości trawione. Swoją starsza córkę też wybudzalam i wcale nie była gruba. Aktualnie za troszkę ponad 2 miesiące kończy 3 lata i waży nie całe 12 kg :) moja młodsza też często je ale czasem to trwa 4-5 minut a czasem 20 :)
 
Dokladnie. Ja jeszcze wystawiam możliwie na spanie pod oknem, bo światło też pomaga. No i w sumie u nas zoltaczka już ładnie przechodzi. Ale też wybudzam co 3 godziny. Z resztą ja też bym nie wytrzymała z pokarmem tyle godzin żeby cała noc próbować spać..
Dokładnie tak. Położna też mi.mowila że jak zejdzie całkowicie zoltaczka A powinna do miesiąca od urodzenia to wtedy nie muszę jej wybudzac. To już ona sama będzie mnie budzić. Bo czasami mam wrażenie że z bardzo mocnego snu ją wybudzam :) mam tylko nadzieję, że będzie po miesiącu przesypiac całą noc (6-7 godzin) tak jak starsza córka:)
 
reklama
Nie odczuwam aby jakoś łapczywie jadł, albo spał wybitnie długo że względu na żółtaczkę. W nocy jak mi prześpi 5 godzin to nic mu się nie stanie, z reguły wstaje częściej, wczoraj miał taką długą drzemkę, chyba po raz pierwszy.
Jak go wybudzałam na karmienie w szpitalu, to bawił się piersią, były one zmasakrowane, a dziecku nie chciało się jeść tylko ciumkac cycka.
U mnie Olka po dosłownie kilku minutach karmienia zasypiala jak miała nasiloną zoltaczke i było ciężko żeby w ogóle jadła. Teraz jest już ok.
Co do ciumkania A nie jedzenia to w szpitalu doradca laktacyjny powiedziała, że z cyckiem tak jest właśnie. Na jedzenie i na uspokojenie dobre. Ja szczerze powiedziawszy w szpitalu 1 noc po porodzie nie spałam prawie w ogóle, bo trzymałam małą na piersi non stop albo kangurowalam. Od razu lanolina poszła w ruch, bo też bym miała poranione brodawki 😅
 
Do góry