G
gość _199
Gość
Jest już lepiej, zablokowalam się w głowie i wmowilam sobie że nie dam rady. W końcu wstałam i śmigam, tak naprawdę z minuty na minutę. O 19 jeszcze byłam nieżywa, o 20.30 chodziłam ciągle po sali przez godzinę.Daj spokój. Dasz radę!!
Ja już rozmyślam nad rodzeństwem dla swojego malucha a dopiero jestem miesiąc po CC. Ten ból się szybko zapomina.
Choć wiem jak bolało, jak wstawałam np. do łazienki. Bo jak Mały zakwilił to się od razu podrywałam i jakoś nie zwracałam w ogóle uwagi, że coś boli.
3660Ile ważył Twój maluszek?
I jak tam sytuacja?Przełożyli mi wywoływanie na jutro bo się boją jakby trzeba było cc zrobić, A ja na zastrzykach przeciwzakrzepowych..