Noo już mi pozwolili śniadanie zjeść, poszłam do łazienki, wracam i wyciągam sobie rzeczy do jedzenia i wpada lekarz że mam nie jeść bo idziemy na blok. Tak nierozgarnięci byli, że zapomnieli zadzwonić po ojcaz żeby mógł małego zobaczyć i mu to przepadło, ja na salę weszłam totalnie nieprzygotowana, anestezjolog zły, że mnie tak z patologi przenieśli bez niczego, nawet karty operacyjnej nie wypełnili
Ale super ludzie, naprawdę jestem zadowolona ze szpitala, obkurczanie macicy było straszne, ale już jest lepiej.
Trzymam kciuki za wywoływanie, aby wszystko przebiegło łatwo i szybko ! Dawaj jutro znać co i jak.