reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
@JustynaUK jak po wizycie wczorajszej?
Hej:) niestety to nie był błąd w pomiarze, lekarzowi wyszlo podobnie, ale powiedział, że to nie jest jeszcze hipotrofia i nie ma się co stresować. Sprawdził dokładnie przepływy, wody, łożysko, wszystko ok. Na łożysku nie ma zwapnien, wciąż w stopniu 2. Powiedział, że jeśli na tej mojej wizycie za 3 tyg brzuszek będzie dalej mniejszy, to wtedy prawdopodobnie będą indukować poród, ale może być też tak, że był chwilowy spadek, a za 3 tyg będzie dobrze. Wizytę mam 30.12, dokladnie miesiąc przed planowana data porodu, więc nawet jeśli, to nie będzie już tak źle..
 
Hej, byłam dziś u mojej pani doktor wkurzyła się i mówi że palcem to on może sobie w nosie dłubać i że teraz mamy takie sprzęty ze szyjkę mierzy się przez usg on mi mówił że moja szyjka ma 1,5 cm ona mówi że jakby taka była to już pewnie bym dawno urodziła i zrobiła mi badanie USG i ma 4,5 cm xD.
 
@JustynaUK To się cieszę, że jest ok:) teraz tylko rosnąć:)
Trochę mnie to uspokoiło, ale nie do konca:) myślisz, ze moze być tak, że wszystko wróci do normy i to był tylko taki chwilowy spadek formy? Kompletnie się na tym nie znam, to moja pierwsza ciaza, do tej pory "mały" był na samej górze siatki centylowej a teraz nagle to..licze na to, że to faktycznie mój stres związany z bólem z powodu tego zabiegu chirurgicznego wycinania bolącego guza między pośladkami plus brany antybiotyk wpłynął na taką zmianę...
 
Hej, byłam dziś u mojej pani doktor wkurzyła się i mówi że palcem to on może sobie w nosie dłubać i że teraz mamy takie sprzęty ze szyjkę mierzy się przez usg on mi mówił że moja szyjka ma 1,5 cm ona mówi że jakby taka była to już pewnie bym dawno urodziła i zrobiła mi badanie USG i ma 4,5 cm xD.
Co lekarz to opinia :) ja w nd przy okazji wizyty prywatnej poprosiłam o zmierzenie szyjki. Wyszło 1.98cm i jestem bardzo zadowolona. Miesiąc temu miałam 3.2cm. Generalnie lekarz powiedział, że miał pacjentki z szyjka 1cm i mniej na tym etapie ciąży i nie znaczy, że urodziły od razu, bo jeszcze kilka tyg chodziły w ciąży. Wczoraj, w dniu pomiaru byłam w 33+1. Lekarz mówi, że na tym etapie ciąży szyjka nie krótsza niż 1.5cm jest ok. Mówi, że ona się skraca sukcesywnie i nie może być tak, że kobieta ma szyjkę 4 cm w 40tc i nagle w 2 dni jej się skróci do zera i w sumie wg mnie ma to sens. Twoje 4.5cm to bardzo dużo 😬 ja miałam na początku ciąży 3.7cm, ale wiadomo, rożne są szyjki:) moim zdaniem nie musisz już jej sprawdzać do końca ciąży, bo przez szyjkę z pewnościa nie urodzisz za wcześnie :) chyba mało kto ma taki wynik jak Ty w tak późnej ciąży.
 
Ja po wczesnym skracaniu w 1 ciąży jak czułam bóle w pro czy to też się bałam że to szyjka się skraca. Na szczęście na 33+0 miała jeszcze 4 cm:p to teraz sobie myślę, że mogła by już sie zaczac skracac:p
 
Trochę mnie to uspokoiło, ale nie do konca:) myślisz, ze moze być tak, że wszystko wróci do normy i to był tylko taki chwilowy spadek formy? Kompletnie się na tym nie znam, to moja pierwsza ciaza, do tej pory "mały" był na samej górze siatki centylowej a teraz nagle to..licze na to, że to faktycznie mój stres związany z bólem z powodu tego zabiegu chirurgicznego wycinania bolącego guza między pośladkami plus brany antybiotyk wpłynął na taką zmianę...
Ja lekarzem nie jestem A i każdy przypadek jest inny, ale mogę napisać jak to u mnie było.
W 1 ciazy jak byłam syn rozwijał się super i gdzieś właśnie w okolicach 33tc była pierwsza informacja, że brzuszek jest ciut mniejszy, ale żeby się nie martwić. No jak poszłam w 35tc to lekarz od razu kazał do szpitala jechać. Niestety akurat miał urlop zaplanowany więc w szpitalu to troszkę tak zwlekali ze mną no ale pod ktg co chwilę byłam. To już był czas gdzie nie miałam prawie w ogóle wod plodowych i zwapniale łożysko więc w każdym momencie mogło się odkleic, bądź dziecko po prostu mogło nie przeżyć. Koniec końców po 4 dniach w szpitalu indukowali mi porod twierdząc że w 36tc to już się normalnie rodzi. Z perspektywy czasu i oceny innych lekarzy to powinno być ciecie zrobione, bo ani dziecko ani ja nie byliśmy jeszcze gotowi do porodu i samo wywoływanie trwało 2 doby. Cewnik foleya, 2x całe pompy oxy i na koniec jeszcze przebicie pęcherza płodowego.. No ale urodziłam jakoś. Chłopak mniejszy niż usg pokazywalo o 500g. Na początku musiał być na cpapie i nie trawil w ogóle pokarmu. Karmili go sonda A potem odsysali to niestrawione:/ na szczescie szybko mi ruszyła laktacja i jak tylko dostał te kilka ml siary to zaskoczył. Poza tym ok.
Dopytywalam oczywiście o powód hipotrofii Ale nie sposób się doszukać. W każdym razie przedwcześnie starzejace się łożysko. W tej ciazy jestem od początku na lekach przeciwzakrzepowych, bo w tamtym roku poronilam i laczac to z wcześniejszą hipotrofia i badaniami z krwii wykryto u mnie zespół aps, to problem właśnie z odzywianiem lozyska miedzyinnymi. A mimo to właśnie w październiku też okazało się, że mała zatrzymała się na lekko ponad tydzień. Ale potem zaczęła przybierać na nowo regularnie i do tej pory jest ok, chociaż ciągle ta różnica na brzuszku jest. Wiesz ja w październiku właśnie wtedy miałam covida i może nie jakieś mocne objawy, ale jednak być może to wplynelo🤷‍♀️ tak, że nie przewidzisz.. co ma być to będzie. Bądź dobrej myśli 🤗 na tym etapie i tak sobie poradzicie :)
 
reklama
Hej dziewczyny.
Gratuluje dla dziewczyn które już urodziły.
Ja w sobotę miałam wizytę niestety mała za mało przybrała w 3 tygodnie tylko ok. 190g 36+5 dni 2440 g. Przepływy słabe wyszły AFI 14 ruchy dobrze czuję. Wczoraj miałam KTG ale na szczęście ok. Narazie nie zostałam w szpitalu w sobotę kolejna wizyta i zobaczymy no chyba że urodze. Dzisiaj 37+0 i ostatnie badania, wszystko już boli skurczy coraz więcej i są mocniejsze
 
Do góry