reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

Przyszly mi wyniki badan prenatalnych uzupelnione o wynik testu pappa. Wysokie ryzyko u obu dzieci :( 1:165 i 1:284
Dzwonilam do mojego gina i mam sie umowic do genetyka i przemyśleć czy chce robic amniopunkcje, nifty, czy nic niw robic. Jestem zalamana. Kolowrotek w glowie, lzy mi same leca. Masakra jakaś. Na usg bylo wszystko w porzadku. Teraz zaluje, ze robilam te cholerna pappe
:( przykro mi, że tak bardzo się teraz stresujesz. Ważne, że USG wyszło dobrze. Swoją drogą oni korelują wiek matki z wynikami ( aż dziwne, że faceta wiek tak mało dla nich ważny). Ja nie do końca rozumiem te ich oceny ryzyka. Dla mnie mniej niż 1% to ryzyko niskie. Chyba nie znam nikogo osobiscie ( moze tez nie mialam wiele takich rozmow) komu ten test wyszedl dobrze. Wazny jest teraz mimo wszystko spokoj ducha ( wiem, ze latwo mi mowic ale pewnie u mnie bedzie podobny wynik) i mądry lekarz. Trzymam mocno kciuki aby ta historia miała bardzo szczęsliwy koniec.
 
reklama
U mnie podobnie jak u dziewczyn mam wystawiane na ok miesiąc

Ja słyszałam od koleżanki co jest na końcówce ciąży, że L4 chorobowego na ciążę nie można wystawić na dłużej niż miesiąc. Więc macie maksymalny okres.
Co innego jeśli chodzi o jakieś L4 rehabilitacyjne.
 
A mi lekarz mówił że jeśli rano zapomniałam np dawki to trzeba wziąść 2-3 h po posiłku 30 min przed kolejnym
Dziwne :o ja słyszałam że po jedzeniu to dupa blada bo się nie wchłania. Ale skoro tak Ci powiedział to sobie zazyj. Tak czy siak nic złego od jednej przesuniętej dawki się nie stanie 🤗
 
Dziewczyny ja się od tygodnie bije z myślami co z tym PAPA :/ i raczej się nie zdecyduje. Jeżeli na USG prenatalnym wyjdzie coś nie tak to wtedy pewnie NIFTY, ale z drugiej strony też co jeżeli to badanie potwierdzi jakąś wadę... ? Próbowałam z mężem podjąć temat ale on zakończył zanim ja zaczęłam.

Ja sobie postanowiłam, że gdyby z USG wyszło jakiekolwiek odchylenie od normy, cokolwiek co zwróciłoby uwagę lekarza, to wtedy będę się martwiła co dalej i podejmowała kolejne kroki i badania.. uwierz mi nie ma najmniejszego sensu zakładać "a co by było gdyby.." bo to Ci przyniesie tylko ogrom stresu i nerwów.. Póki co chodzę z nastawieniem, że wszystko jest dobrze, że wszystko będzie dobrze, a martwić będę się wtedy kiedy będę miała konkretny powód, a nie "na zaś" 💛
 
No to uspokoiłyście mnie trochę z moim terminem pappy.
Za to po przeczytaniu relacji Inki znowu zaczynam się zastanawiać, czy go w ogóle robić.
 
Ja sobie postanowiłam, że gdyby z USG wyszło jakiekolwiek odchylenie od normy, cokolwiek co zwróciłoby uwagę lekarza, to wtedy będę się martwiła co dalej i podejmowała kolejne kroki i badania.. uwierz mi nie ma najmniejszego sensu zakładać "a co by było gdyby.." bo to Ci przyniesie tylko ogrom stresu i nerwów.. Póki co chodzę z nastawieniem, że wszystko jest dobrze, że wszystko będzie dobrze, a martwić będę się wtedy kiedy będę miała konkretny powód, a nie "na zaś" 💛
Ja, gdybym była młodsza, nie robiłabym PAPP-A więc rozumiem takie decyzje.
 
reklama
Ja sobie postanowiłam, że gdyby z USG wyszło jakiekolwiek odchylenie od normy, cokolwiek co zwróciłoby uwagę lekarza, to wtedy będę się martwiła co dalej i podejmowała kolejne kroki i badania.. uwierz mi nie ma najmniejszego sensu zakładać "a co by było gdyby.." bo to Ci przyniesie tylko ogrom stresu i nerwów.. Póki co chodzę z nastawieniem, że wszystko jest dobrze, że wszystko będzie dobrze, a martwić będę się wtedy kiedy będę miała konkretny powód, a nie "na zaś" 💛
Wiem, też się starałam mieć takie podejście, ale badanie się zbliża wielkimi krokami i coraz więcej o tym myślę. A jeszcze ja od początku mam problemy, L4, wiec czasu na myślenie jest stanowczo za duuuużo ;)
 
Do góry