Dziękuję Wam za wsparcie :*. Oczywiście nie przejęłam się tym że nie umiem znaleźć serduszka tym detektorem-zdaje sobie sprawę że jest za wcześnie. Ogólnie miałam złe samopoczucie cały dzień, jakis spadek formy. To chyba hormony
.
Moje zaparcia i wzdęcia odeszły do historii. Teraz nadchodzi czas bólów głowy! Dobrze że te dolegliwości są jakoś dozowanie, wszystkich na raz nie mogłabym przeżyć
.
Jeśli komuś dalej dokuczają te nieszczęsne zaparcia, to polecam jeść dużo arbuza! To chyba dzięki temu że jest tak wodnisty
.