Moja tesciowa sie sama domyslila, wiec zapytala po prostu, a ja potwierdzilam. A z moimi rodzicami byla cala akcja zaplanowana
na dlugi weekend Bożego Ciała wybieralismy sie do moich rodzicow, a ze wypadala wtedy rocznica naszego slubu, to jak juz zasiedlismy, to pytam czy pamietaja jaki jest dzien. Po chwili namyslu tata doszedl, ze rocznica, to ja ze smiechem czy maja jakis prezent na dla nas. Po czym mowie, ze spoko spoko, my przyjechalismy z prezentem. Moj M postawil flaszke na stół i.mowie, ze beda dziadkami po raz drugi. Zapanowala ogolna radość, okrzyki, gratulacje itp. I jak powoli emocje zaczely opadac, to mowie, ze to jeszcze nie wszystko, bo zostana tez dziadkami po raz trzeci
M postawil druga flaszke na stol, zapanowala ogolna konsternacja, a po chwili mama zalapala,.ze blizniaki
i tak to poszlo. Flaszeczki jeszcze z naszego wesela, juz trzy lata maja. Panowie wypili po kielichu na zdrowie i takie swietowanie. Nagralam filmik z tego i lubie do niego wracac