reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

dzięki dziewczyny, jadę wieczorem do mojej lekarki, mam nadzieję że wystawi mi bez problemu L4, dziewczyny oczywiście się do mnie już przestały odzywać.
Spoko,w takich chwilach wychodzi,kto jest prawdziwa,zyczliwa kolezanka.One obrazone,bo praca w centrum handlowym,a Ty sobie w sezonie urlopowym zachodzisz w ciaze i kladziesz l4.No i co z tego?przeciez ciazy nie da sie zaplanowac.Kobiety staraja sie latami i jak akurat wypadnie czerwiec to trzeba im jazde robic?
 
reklama
Tak,bo w wiekszosci relacja z kolezankami z pracy WYDAJE sie byc fajna,jak sie nie kladzie l4,z zadnego powodu.W ciaze sie nie zachodzi i caly czas praca praca praca.A potem i tak Cie obgadaja,ze jestes x lat po slubie ,a w ciaze nie zachodzisz,bo pewnie jestes bezplodna,albo twoj maz.
:D tak ludziom nie dogodzisz. Jak nie masz dzieci a one mają to fatalnie i pewnie bezpłodna albo chora albo nie sypiasz z facetem swoim już :D A jak one mają dzieci a Ty im mówisz, że jesteś w upragnionej ciąży i lecisz na L4 to fochy. Niesamowite, że tylko w kręgu Pań takie dyskusje bo nie słyszałam aby faceci rozliczali kolegów z ojcostwa.
 
dzięki dziewczyny, jadę wieczorem do mojej lekarki, mam nadzieję że wystawi mi bez problemu L4, dziewczyny oczywiście się do mnie już przestały odzywać.
I moim zdaniem bardzo dobrze robisz, ja już dawno bym dała l4 jakbym widziała takie podejście koleżanek, a dzidzia najważniejsza i musisz o siebie dbać ❤️
 
dokładnie tak. jest problem, bo są urlopy, a ja niestety nie zaplanowałam sobie, że się będę akurat teraz źle czuć i że będę chciała iść na L4...jak żyć i nie mieć wyrzutów sumienia?
Ja nauczyłam się patrzeć w swoją ,,dupe" i nie martwić się ludźmi z pracy. Teraz jesteś najważniejsza TY i twója dzidzia jeśli masz możliwość iść na l4 to idź. Bo ja nie mam możliwość iść na zwolnienie bo w uk się nie opłaca.
 
dzięki dziewczyny, jadę wieczorem do mojej lekarki, mam nadzieję że wystawi mi bez problemu L4, dziewczyny oczywiście się do mnie już przestały odzywać.

I bardzo dobrze robisz. Mam nadzieję, że lekarka bez problemu Ci wystawi L4. A koleżankami z pracy nie masz co się przejmować na twoim miejscu już dawno pewnie by były na zwolnieniu nie przejmując się niczym i nikim.
 
Kochane co ta za dzień. Rzygam od 5 rano. Mam wrażenie że żołądek rozpada mi się na milion kawałków. Co zjem to po chwili wylatuje. Leki przeciwwymiotne nie działają dzisiaj. Tak mi się chce ryczeć. Wybaczcie że tutaj wylewamy żale ale nie mam gdzie bo jestem sama w domu.
Kochana przytulam mocno bardzo mocno 😞❤️❤️. Wiem co przechodzisz ja wieczorem mam to samo. Dlatego błagam dziewczyny jak wam mijają mdłości to cieszcie się tym nic nie wskazuje że coś złego się dzieje tylko już mogą mijać przecież wiecznie nie będą trwać. Nie zamartwiajcie się tym proszę bo ja bym oddala wam moje mdłości za dobre samopoczucie.
 
olejcie "koleżanki" z pracy
u mnie to samo, wiedzą że starałam się latami, a myślicie, że któraś pogratulowała, zadzwoniła, cokolwiek? Żadna! Za to koledzy wszyscy. Każdy jak się dowiedział to dzwonił, pisał z gratulacjami, pytał czy coś trzeba, mówił by dbać o siebie, odzywają się regularnie.
A laska żadna, nic, zero.

Aha, a żadna z nich za mnie pracy nie robi, tylko faceci.... babska solidarność hahahah , smutne to
 
Podziwiam determinacje i jeszcze karmienie piersią! Ja tylko z wymiotami a doceniam że moje dziecko jest w żłobku i nie muszę się nim zajmować. Może masz kogoś kto chodź na chwilę Cię odciąży ?
Szczerze mówiąc to nie determinacja, bo tydzień temu podjęłam próbę odstawiebia i od tego czasu mam wrażenie jest jeszcze gorzej. Płacze ciągle, tak jak chodził spać o 20, to teraz walczy do 22 czasem. Starszy był tylko kilka dni starszy, niż A teraz i się odstawiliśny praktycznie bez żadnego problemu, ale wtedy to czułam, że to jest dobry czas. Teraz czuje, że to nie ten moment i widzę, że A jeszcze bardzo potrzebuje. Ogólnie nie jest źle, bo w nocy budzi się te 2/3 razy. Starszy budził się co kilkadziesiąt minut i życzył sobie cycka do buzi, to mnie bardzo męczyło.
Antek mam wrażenie, że odkąd jestem w ciąży stał się jakiś taki wymagający, nie wiem, czy smak mleka się zmienił, czy co. Ale tak jakoś jak zaszłam w ciążę zaczął się z nim problem. Ale nie chciałabym Was zanudzać...
No, A co do pomocy, to ja nie mam od nikogo. Niestety. Dzieci mają z obu stron oboje dziadków, a nikt nie przyjeżdża się tak o nimi zająć. Dzisiaj np była moja mama, siedziała u nas 2,5 godz. Jak przyjechała, to Wojtek się jej pytał, czy zabierze go na spacer, a ona, że nie może, bo idzie do pracy. A tyle czasu siedziała na dupie za przeproszeniem... gofra pod nos, kawę pod nos i tak się odwiedza wnuki. Przykro mi bardzo, myślałam, że moi rodzice będą takimi dziadkami z prawdziwego zdarzenia, mieszkamy od nich 10 min... Ale niestety nie. Moja mama to tylko "nie skacz", "nie krzycz", "nie biegaj", "tak nie" itp... najlepiej, żeby siedział w miejscu i na dodatek się nie odzywał. Dzisiaj się nawet na niego wydarła, bo rzucał sobie kuleczkami. Dlatego dobrze, że w sumie jestem w tym sama. Bo dla wszystkich wokół dzieci to problem .
O tesciach pozwolę sobie jeszcze nie opowiadać, w skrócie napiszę tylko, że to jest patologia i to taka prawdziwa. Właśnie w ten weekend mieli taką akcję, że w głowie mi się do tetaz to nie mieści. Przez alkohol i awanturę byli o włos od tragedii, teść wylądował na ip na szyciu głowy.

Przepraszam Was za te żale. Ale serio mam ostatnio taki dołek :( całymi dniami popłakuje, czuje się taką samotna w tym wszystkim :(
 
reklama
Dziewczyny u mnie parka, tak jak przeczuwalam! :D jestem taaaaaka szczęśliwa :D dzieci rozwijają sie bardzo dobrze, jedno ma 6,6 cm a drugie 7cm długosci. Serduszka ładnie biją. Wszystkie parametry w normie. Opis badania przyjdzie poczta, bo czekaja najpierw na wynik pappa i dopiero lekarz opisuje i wysyłają. Ale na ta chwile wszystko super!
Od góry na zdjęciu 3d chłopiec, nizej dziewczynka, na zwykłym pierwsza dziewczynka, a drugi chłopiec :)
IMG_20200623_132318.jpg
IMG_20200623_132247.jpg
 
Do góry