Kochana juz to pisałam chyba z 10 razy, ale u mnie wszystkie objawy ustapily równo z wejściem w 8tc, a od 5 do 8 tc silne miłości, zdarzyło się wymiotować, przeszkadzał każdy zapach itd i nagle ustalo wszystko - mogłam normalnie jesc i funkcjonować.. po 3 dniach spanikowana lecialam na wizytę do lekarza, a tam serducho biło jak dzwon, a dzidzia urosla jak na drożdżach
moje objawy wróciły ok. 9+3 tc.. taki zanik objawów to nie jest żaden wyznacznik - nie kazdą dziewczynę meczą dokładnie do 12 tc, jedne będą je odczuwaly od czasu do czasu, inne wymiotują całą ciążę, a jeszcze inne przejdą ciaze bezobjawowo