reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
Ej dziewczyny moja przyjaciółka jest na patologii ciąży w szpitalu Narutowicz w Krakowie co tam się dzieje to dla mnie nienormalne jest. Jedzenie które podaja to naprawdę nie wiem czy szpital obcina wydatki na nie czy o co chodzi ale może łącznie ma 800 kcal max dla mnie to żenada żeby kobieta w ciąży tak wydzielać a o jakości to już nie wspomnę. Kolacja o 16 ,dziś była o 15 później 16 godzin bez posiłku. W dodatku od dziś jest zakaz przynoszenia paczek bo Korona w szpitalu jest istny Sajgon, pielęgniarki wcześniej bez masek pracowały a teraz nagle w maskach bo korona.
Oj tak, w Narutowiczu karmią fatalnie. W dodatku do kolacjo trzeba miec swoje rzeczy tzn talerzyk, kubek itp., bo nie chca dawac szpitalnych, zeby potem nie musiec myc- szybciej do domu ;) kolezance nie pozostaje chyba nic innego jak zaopatrywac sie dodatkowo w sklepiku na dole.
 
Ej dziewczyny moja przyjaciółka jest na patologii ciąży w szpitalu Narutowicz w Krakowie co tam się dzieje to dla mnie nienormalne jest. Jedzenie które podaja to naprawdę nie wiem czy szpital obcina wydatki na nie czy o co chodzi ale może łącznie ma 800 kcal max dla mnie to żenada żeby kobieta w ciąży tak wydzielać a o jakości to już nie wspomnę. Kolacja o 16 ,dziś była o 15 później 16 godzin bez posiłku. W dodatku od dziś jest zakaz przynoszenia paczek bo Korona w szpitalu jest istny Sajgon, pielęgniarki wcześniej bez masek pracowały a teraz nagle w maskach bo korona.
Koszmar. Wszyscy kogo znam nazywają ten szpital umieralnią.
Ja bym to gdzieś zgłosiła.
A opiekę ma chociaż w miarę? Jak nie to ja na jej miejscu postarałabym się o przeniesienie do innej placówki
 
Koszmar. Wszyscy kogo znam nazywają ten szpital umieralnią.
Ja bym to gdzieś zgłosiła.
A opiekę ma chociaż w miarę? Jak nie to ja na jej miejscu postarałabym się o przeniesienie do innej placówki
Serio ma taka opinie straszna? Kurczr, nawet nie wiedziałam. W poprzedniej ciąży sporo czasu tam spedzilam i rodzilam tez tam i w zasadzie poza okropnym jedzeniem nie mialam wiekszych zastrzeżeń.
 
Ej dziewczyny moja przyjaciółka jest na patologii ciąży w szpitalu Narutowicz w Krakowie co tam się dzieje to dla mnie nienormalne jest. Jedzenie które podaja to naprawdę nie wiem czy szpital obcina wydatki na nie czy o co chodzi ale może łącznie ma 800 kcal max dla mnie to żenada żeby kobieta w ciąży tak wydzielać a o jakości to już nie wspomnę. Kolacja o 16 ,dziś była o 15 później 16 godzin bez posiłku. W dodatku od dziś jest zakaz przynoszenia paczek bo Korona w szpitalu jest istny Sajgon, pielęgniarki wcześniej bez masek pracowały a teraz nagle w maskach bo korona.
Ja mam trochę lepsze posiłki tak na oko, dla mnie kolacja o 17 i śniadanie o 7 to już nie do przebrnięcia. Paczki są na szczęście i człowiek czeka jak na świętego mikołaja bo inaczej przez ten czas to idzie z głodu umrzeć. Chyba bym się załamała jakby było tak jak piszesz...
 
Dziewczyny, pomocy 😭😭😭 beta z dzisiaj 5389, a 28.05 1032. 26 było 417 więc wtedy przyrost był ładny. A teraz Przyrost jest zbyt niski 😭 wiem, że dopiero wartości z odstepem 48h mówią czy ciąża rozwija się prawidłowo ale już straciłam nadzieję 😓
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dzis z OM jest 6+5, popoludniu bolał mnie mocniej brzuch i zauważyłam na papierze bardzo ciemna krew, oczywiście przestraszyłam się i nie wiem co robić :(
Jak myślicie, co to może być? Wizytę mam dopiero w poniedziałek i zastanawiam się czy jechać na szpital albo coś?
 
Dziewczyny, pomocy 😭😭😭 beta z dzisiaj 5389, a 28.05 1032. Przyrost jest zbyt niski 😭
Jej, nie martw się 😔 który masz teraz tydzień? Pociesze Cię, że ja swoją betę robiłam w 4t3d i 4t5d i przyrastała razy dwa, a potem przestały mnie boleć piersi i spanikowalam w 5t5d i wyszła mi niższa beta niż się spodziewałam, pokazało przyrost 53% czyli poniżej normy.. Pojechałam do gin i okazało się, że mam pęcherzyk ciążowy i żółtkowy ale nie mam zarodka, więc ciągle stres.. Tydzień później nie robiłam już bety bo Lekarz powiedział że w 5-6tyg ciąży beta nie jest już miarodajna i warto ufać usg. Pojechałam do niego w 6t6d i był już zarodek, maleńki bo maleńki, ale był i serduszko biło. Więc bądź dobrej myśli ❤️ co więcej jak poczytasz amerykańskie strony to u nich nie piszą tak często jak u nas o podwajaniu, tylko że ze wzrostem ciąży ten czas może być nawet dwukrotnie dłuższy, także.. Głowa do góry i miej nadzieję że wszystko gra❤️
 
reklama
Do góry