reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Trzymaj się w tamtym roku przeszłam to samo wiem że nie ma słów pocieszenia i ukojenia bólu ale jeszcze się uda pozdrawiam Cię 😉
 
reklama
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Przytulam, jest mi tak przykro z waszego powodu, Ty bardzo często tak dobrze, trafnie potrafiłaś podtrzymać na duchu i wesprzeć, to jest okrutnie niesprawiedliwe.
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Strasznie strasznie mi przykro, myślałam ze juz żadna z nas nie doświadczy tego na tym forum i zostaniemy razem do końca ☹️☹️☹️ nie wiem co napisać, jeśli poczujesz się lepiej to daj znać co u Ciebie, i nie poddawaj się ❤️
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!

Wierzyłam że będzie jednak dobrze.... Eh tak mi przykro... Ściskam Cię mocno...
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Bardzo mi przykro 🙁 wiem co czujesz, Sama przechodziłam przez to w zeszłym roku. Dużo siły dla ciebie i zdrowia 😘
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Bardzo mi przykro, że tak się to potoczyło u Ciebie😪pamiętam jak przechodziłam to w tamtym roku.
Może twój organizm sam się oczyści i nie będziesz potrzebowała tej farmakologii i łyżeczkowania które całkiem obojętne nie jest. Trzymaj się, odwiedzaj nas tu. Bardzo lubiłam Twoje wpisy❤
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Strasznie mi przykro:( byłaś tu od początku... Chociaż ostatnio zamilczalam, to czytam wszystko na bieżąco. Ściskam mocno.
 
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!
Współczuję. Znam ten ból. Będzie ciężko na początku, potem ciut lepiej ale zawsze zostanie to w naszych głowach.
Byłaś wsparciem tutaj dla wielu, chociażby dla mnie jak byłam w szpitalu.
Po każdej burzy wychodzi słońce i oby dla Ciebie niedługo zaswiecilo. Trzymaj się cieplutko i dużo dużo siły.
 
reklama
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.

Życzę Wam dziewczyny, żeby już żadna z Was nie musiała opuszczać tego miejsca, aż to stycznia. Żeby było Was tylko więcej.
Przyjdę pooglądać Wasze maluszki i pogratulować w styczniu.
Powodzenia!

Tak bardzo mi przykro... mam nadzieję, że szybko znajdziesz ukojenie.. To jest takie niesprawiedliwe.. myślę, ze wszystkie tutaj będziemy jeszcze na Ciebie czekały z dobrymi wiadomościami - czy będziesz marcówką, czy majówką, czy wrześniówką - będziemy tu na Ciebie czekały i wierzę, że będzie wszystko dobrze, ściskam Cię mocno! 🙏🧡
 
Do góry