Dzień dobry Kobietki!
Byłam w mamach grudniowych, ale po wszystkich objawach ciazowych przyszedł okres więc niestety przepadło. Staraliśmy się dwa lata w sumie podchodząc na luzie, uda się to się uda, nie to trudno zrobimy badania. Kończymy budowę domu więc nie bardzo był na to czas, aż tu dziś w 37 dniu cyklu postanowiłam zrobić test bo wcześniej się bałam żeby znowu się nie rozczarować, więc poszliśmy, kupiliśmy i poszłam zrobić bez większych nadziei. Oczywiście, patrzę nic tylko jedna kreska, aż tu nagle pojawił się cień cienia. Takie nieprawdopodobne szczęście dziś nas spotkało biorąc pod uwagę, że mój Mąż ma stwierdzoną mała ruchliwość plemników. Tak to cud się stał. Czy przyjmiecie Mnie do swego grona? Pozdrawiam ☺