reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Świetnie !!! I jak usg przez brzuszek ?
Ja tez jestem 11+3 🙈
Tak ale ginekolog badała mi od środka macice więc i tak musiałam się rozebrać:)
Powiem Wam dziewczyny że pierwszy i ostatni raz zaczęłam tak panikować. To był bardzo niepotrzebny stres. Bobas ma 4.5 cm. Lekarz powiedziała że wszystko jest absolutnie w porządku. Więcej sobie tego nie zrobię:)
 
reklama
Dziewczyny super, cieszę się że dzisiaj dobre wieści!

Ja w ogóle muszę się wyżalić, jestem taka słaba, na nic siły nie mam. Ogarnięcie podstawowych czynności typu zrobienie śniadania mi i synkowi, poscielenie łóżek, ubranie sie i uczesanie sprawia, że ledwo żyję... Obiad to w ogóle wyższy level... Już mam wyrzuty sumienia że zaniedbuję synka, ma dopiero 3,5 roku i mimo że jest coraz samodzielniejszy, potrzebuje jeszcze dużo uwagi i pomocy. A mi już nerwy zaczynają puszczać jak znowu zaczyna o coś nudzić i zauważyłam, że zaczynam po nim warczeć 🙄 nie mogę tak robić 😭 a ja siły nie mam 😭 bo on ciągle chciałby się bawić ze mną w coś, a ja ciągle mu mówię że nie mam siły... Najchętniej bym leżała cały dzień na kanapie 😭 staram się wziąć za siebie, ale i tak to jakaś masakra... zwłaszcza dziś jak jestem niewyspana i jest tak duszno... wyjście do ogrodu to już masakra jakaś, ale powiedziałam sobie że musimy wyjść chociaż na godzinę, bo nie będę go w domu kisić. Nie po to od urodzenia go hartowalam żeby to teraz zaniedbać. Zawsze dużo spacerowaliśmy, ostatnio ja na nogach, a syn na biegówce, teraz po chwili takiego spaceru mam wrażenie że się zaraz przewrócę... Jak Wy dajecie radę ogarniać pozostałe dzieci? Ja mam pedantyczne skłonności, także jest mi ciężko że w domu taki syf i syn zostawiony w sumie trochę sam sobie 😭 jakby nie koronawirus to by chodził do przedszkola i nie byłoby problemu, miałabym czas na odpoczynek, a tak to sytuacja wygląda jak wygląda ehh... Aż się boję co będzie jak będzie całkiem gorąco (dziś tylko 26 stopni)... a z dnia na dzień jest coraz gorzej.... W pierwszej ciąży było tak samo, z dnia na dzień coraz gorzej, potem odbicie się od dna i powoli powoli coraz lepiej aż do 17 tygodnia... Ja mam dopiero 8+3 więc gdzie tam jeszcze do końca...

Dobra, popłynąłam troche i wyżaliłam się to może będzie mi trochę lepiej 😁
Ja mam teraz podobnie. Tyle lepiej, ze mieszkamy z teściowa, to zawsze tam weźmie na troche wnusia. Co nie zmienia faktu, ze i tak mam wyrzuty sumienia, ze ja leze, a dziecko z babcia. Ale licze, zeze jiz powolu będzie lepiej, bo.ilez mozna. Dzisiaj mnie tak głowa boli, ze juz nie wiem co mam ze soba zrobic. Byłam przedtem z synkiem na polu i juz myślałam, ze padne trupem, duszno, parno, zaraz zadyszka.
No i albo od początku lipca albo od połowy zaczynamy remont łazienki.... Ma trwać 2 tygodnie 😱 😁😁 cieszę się, bo już od dawna planowaliśmy, ale jestem tym przerażona 😁😁
U nas sie niedawno skonczyl. Trwal 8 dni i ja juz osobiście miałam dość :D
 
Dziewczyny, wiecie gdzie stacjonarnie kupię detektor tętna płodu? Pytałam o używany na grupie w swoim mieście ale nikt się nie odezwał, pytałam w sklepach z artykułami niemowlęcym i też brak. Czy są w aptece?
 
Zadzwoniła do mnie znajoma że ma wózek po swoim synku za 250 zł i choć mąż oczywiście chciał nowy wózek bo przecież nasze dzieci miały nowe to go urobiłam że zainwestujemy później w extra spacerówkę choć do tego wózka też jest tylko lekko zniszczona. No zgodził się. Ale oczywiście weźmiemy dopiero jak wszystko szczęśliwie się skończy.
 

Załączniki

  • IMG_20200618_142021.jpg
    IMG_20200618_142021.jpg
    155,4 KB · Wyświetleń: 73
  • IMG_20200618_142016.jpg
    IMG_20200618_142016.jpg
    178,4 KB · Wyświetleń: 73
Zadzwoniła do mnie znajoma że ma wózek po swoim synku za 250 zł i choć mąż oczywiście chciał nowy wózek bo przecież nasze dzieci miały nowe to go urobiłam że zainwestujemy później w extra spacerówkę choć do tego wózka też jest tylko lekko zniszczona. No zgodził się. Ale oczywiście weźmiemy dopiero jak wszystko szczęśliwie się skończy.
Ja też kupuje używany wózek. Ten bardzo ładny
 
Zadzwoniła do mnie znajoma że ma wózek po swoim synku za 250 zł i choć mąż oczywiście chciał nowy wózek bo przecież nasze dzieci miały nowe to go urobiłam że zainwestujemy później w extra spacerówkę choć do tego wózka też jest tylko lekko zniszczona. No zgodził się. Ale oczywiście weźmiemy dopiero jak wszystko szczęśliwie się skończy.

Ja też będę używany wózek kupować :-) wcześniej też miałam używany, ale sprzedałam go już :-) w każdym razie większość wyprawki będę kompletować od nowa, bo co się dało to sprzedawałam na bieżąco, licząc, że druga będzie corka 😁 😁
 
Ja z grubszych rzeczy to muszę kupić pierwszy fotelik i materac do łóżeczka.
Ja dziś wizyta o 17 i też się nie mogę doczekać. Mam swoje przeczucia...
Odezwę się wieczorem, bo po wizycie jeszcze zakupy.
 
reklama
Do góry