Styczniówki 2021

[JoannaMB]

Powiedzcie czy wy też tak macie że dosłownie każdy zapach wam przeszkadza? Ogólnie to ja dzisiaj się poryczalam bo mam psa w domu i mi się wydaje że wszystko śmierdzi na niego.... Ja to w sumie nawet masła nie mogę czuć bo mi tak przeszkadza ten zapach, a co dopiero smak
Możecie napisać jak sobie z tym radzicie?

Ja też tak mam a dziś w południe wracałam z ogrodu a mieszkam w kamienicy i ktoś z sąsiadów rybę smażył i perfumami klatkę ktoś wypsikal lub odswierzaczem jessssuuu myślałam że umrę zanim wejdę do domu trzy razy mnie tak szarpnęło i na ogród już nie zeszłam a pogoda taka piękna no masakra

 

[Izkawalizka]

Ja idę 13+2 i cieszę się, że jest troszkę później mam nadzieję że wtedy już będzie wszystko dobrze widać.

A gdzie Ty idziesz? Masz jakiegoś lekarza z polecenia?
Ja wybrałam lekarkę, która przyjmuje w evi-med w Gdyni. Dobre opinie ma i dobry sprzęt w tej placówce.

 

[guest-1705313312]

Powiedzcie czy wy też tak macie że dosłownie każdy zapach wam przeszkadza? Ogólnie to ja dzisiaj się poryczalam bo mam psa w domu i mi się wydaje że wszystko śmierdzi na niego.... Ja to w sumie nawet masła nie mogę czuć bo mi tak przeszkadza ten zapach, a co dopiero smak
Możecie napisać jak sobie z tym radzicie?

Witaj w klubie jak nie mdłości od samego początku z którymi bardzo ciężko jest, to dodatkowo wszystko jest tak wyczuwalne ze większość zapachów drażni..

 

[Nika261]

Kochana, ja już chyba jestem po tym najgorszym bo mi też wszystko śmierdziało, niestety nie pocieszę bo na to nie ma innego sposobu jak czas. Mi śmierdział nawet oddech męża (nawet po kąpieli i potrójnym myciu zębów ), o otwieraniu lodówki to mogłam pomarzyć a przechodząc obok pizzeri prawie zwymiotowałem. Niedługo będzie lepiej a póki co unikaj drażniących zapachów.

A kiedy ci przeszło? Ja mam teraz 7+1 i wydaje mi się że coraz bardziej mi się to nasila

 

[M@lly]

Ja idę 13+2 i cieszę się, że jest troszkę później mam nadzieję że wtedy już będzie wszystko dobrze widać.

To może być trochę za późno. Zaleca się by prenatalne były wykonane do 12+6 z uwagi na jakąś ważną rzecz w rozwoju płodu która po pewnym czasie zanika i nie można ocenić jej występowania czy jakoś tak. Dziś mam galaretę zamiast mózgu więc nie pamiętam jak to się nazywa

 

[magda9104]

Jestem po pierwszej wizycie - NFZ. Zarodek jest, serce bije niestety sprzęt kiepskiej jakości, co przyznał lekarz, a więc więcej nie był w stanie powiedzieć. Kartę ciąży założył, dostałam skierowanie na badania, kolejna wizyta u niego za 3 tyg. W międzyczasie wybiorę się do prywatnego, bo z synem tylko tak chodziłam i sprzęt o niebo lepszy i zdecydowanie więcej było widać w tym czasie.

 

[JoannaMB]

A kiedy ci przeszło? Ja mam teraz 7+1 i wydaje mi się że coraz bardziej mi się to nasila

Ja mam 10 tydz i nic a nic mi nie przechodzi

 

[anusiaanusia]

Ja strasznie się boje badań prenatalnych. Jestem umówiona na 1 lipca i chciałabym przyspieszyć czas i już wiedzieć.

Ja tez mam 1 lipca

 

[Izkawalizka]

A kiedy ci przeszło? Ja mam teraz 7+1 i wydaje mi się że coraz bardziej mi się to nasila

Mi zaczęło się polepszać odkąd skończyłam 10 tydzień. Mdłości wciąż są ale słabsze ale zapachy już znoszę całkiem nieźle. Podobno u większości to się kończy z 1 trymestrem ale jak widać to nie reguła.

 

[Izkawalizka]

To może być trochę za późno. Zaleca się by prenatalne były wykonane do 12+6 z uwagi na jakąś ważną rzecz w rozwoju płodu która po pewnym czasie zanika i nie można ocenić jej występowania czy jakoś tak. Dziś mam galaretę zamiast mózgu więc nie pamiętam jak to się nazywa

Mi się wydaje, że czas jest do 13+6