reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

Odnośnie wagi to w ciągu miesiąca - 1,5 kg. W ogóle nie mam ochoty na jedzenie od słodkiego zaraz niedobrze się robi.
W pierwszej ciąży przytyłam tylko 7 kg.. W ciągu 3 tygodni wróciłam do wagi z przed ciąży ale głównie to było spowodowane przez ogromny stres lekarze walczyli o życie corki przez 2 tygodnie a potem miesiąc spędzony w szpitalu na leczeniu
 
reklama
niestety urlopu nie mogę wziąć, taka polityka firmy. nie wiem, boję się że pójdę na L4 i jak będę chciała wrócić to będą robić problemy albo mnie obgadywać. niby dobrze życzą, ale gdzieś tam zazdrość chyba jest, przynajmniej w jednej.

nie, nie mają dzieci. dziś ledwo dojechałam do pracy, jest mi tak slabo, kręci mi się w głowie.

Ja Cię rozumiem, bo sama mam problemy z tym, że mam wyrzuty sumienia że ktoś musi za mnie pracować... Pracuję w przedszkolu więc moja nieobecność wiąże się z tym że ktoś musi za mnie wejść do grupy... Do dziś jak syn jest chory to psychicznie bardzo przeżywam jak muszę wziąć opiekę (dodam że bardzo mało chorował do tej pory mimo że chodził do żłobka i teraz już do przedszkola, na palcach mogę policzyć ile dni opieki wzięłam w swoim życiu, a sama byłam na L4 tylko w poprzedniej ciąży i raz jak miałam zabieg laparoskopowy, a tak to nigdy w życiu nie brałam nawet jak się źle czułam to zaciskałam zęby i szłam do pracy ). Mąż tłumaczy mi to tak, że orderu za pracę nie dostanę jeśli będę teraz chodziła i nikt tego i tak nie doceni, a jak coś złapię, zaszkodzi to dziecku nikt się tym nie przejmie a jeszcze powiedzą że po co chodziłam, mogłam siedzieć w domu... Ja wiem że jak się ma coś stać to stanie się i w domu, ale jednak może lepiej dmuchać na zimne... także sama uczę się trochę zmienić nastawienie i podejście, ale też mi to przychodzi z trudem i mam potworne wyrzuty sumienia
 
Ja też mam pytanie... I też zaczynam trochę panikować....
A więc sprawa wygląda tak :
04.05.2020 - na usg nie było widać jeszcze nic i miałam przyjść za 2tyg
Więc:
18.05.2020 - na usg było widać już pęcherzyk (10mm) ale jeszcze pusty - więc lekarz opisał go jako wczesna ciąża no i za 2tyg znów wizyta, a wcześniej wyniki badań (mocz, morfologia, glukoza)
Więc wczoraj tj. 01.06.2020 - na usg pęcherzyk 21mm (z tego wychodzi 6tydzien i kawałek) ale dalej pusty
*Do tej pory bez plamienia czy czegos w tym stylu
*Wyniki jak powiedział Pan doktor podręcznikowe
No i mam przyjść za tydzień w poniedziałek czyli 08.05.2020 bo powiedział że może się tak stać że coś w pęcherzyku pojawi się dopiero później ale musi się pojawić do momentu uzyskania przez pęcherzyk 25mm
I tu moje pytanie
Jakie są szanse że się coś tam pojawi 😭

(to moja trzecia ciąża - mam dwie cudowne córki i nigdy nie byłam w takiej sytuacji - dlatego trochę panikuję)


Hej (7tydz4dzień)
Pierwsza wizyta w 5 tygdniu - pęcherzyk 4x4,3. Wczoraj 01.06 druga wizyta 7tydz - pęcherzyk 13x10x6mm - jednak brak jest pęcherzyka żółtkowego oraz brak akcji serca. Nie mam żadnego plamienia ani jakiś bardzo dużych bóli brzucha, myślę że rzaczej jest wszytsko w normie. Na wizycie otrzymałam wiadomość ze jest to raczej pusty pęcherzyk oraz skierownie do szpitala na łyżeczkowanie...
Jest to dla mnie bardzo trudny czas bo bardzo się cieszyłam z swojej pierwszej ciąży w którą zaszalam "za pierwszym razem"
Naczytałam się sporo na ten temat... i widzę że są również sytuacje dziewczyn gdzie serce bobasa zaczyna bić później w 8 czy 9 tygodniu.. co sądzicie na ten temat?
W piątek idę do innego lekarza aby upewnić się że moja pani dr się nie myli(lub myli)... za tydzien w poniedziałek znów wizyta u Pani prowadzącej. Jeśli się nic nie zmieni czeka mnie najgorsze.
 
U mnie jeśli chodzi o wagę w pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, ale połowę ciąży leżałam. Codzienne spacery i opieka nad synkiem sprawiła że zrzuciłam wszystko z nawiązką. W sumie żadnej diety nie stosowałam, wręcz objadałam się ciągle, ale karmiłam długo piersią i byłam wiecznie głodna 🙈
 
Hej (7tydz4dzień)
Pierwsza wizyta w 5 tygdniu - pęcherzyk 4x4,3. Wczoraj 01.06 druga wizyta 7tydz - pęcherzyk 13x10x6mm - jednak brak jest pęcherzyka żółtkowego oraz brak akcji serca. Nie mam żadnego plamienia ani jakiś bardzo dużych bóli brzucha, myślę że rzaczej jest wszytsko w normie. Na wizycie otrzymałam wiadomość ze jest to raczej pusty pęcherzyk oraz skierownie do szpitala na łyżeczkowanie...
Jest to dla mnie bardzo trudny czas bo bardzo się cieszyłam z swojej pierwszej ciąży w którą zaszalam "za pierwszym razem"
Naczytałam się sporo na ten temat... i widzę że są również sytuacje dziewczyn gdzie serce bobasa zaczyna bić później w 8 czy 9 tygodniu.. co sądzicie na ten temat?
W piątek idę do innego lekarza aby upewnić się że moja pani dr się nie myli(lub myli)... za tydzien w poniedziałek znów wizyta u Pani prowadzącej. Jeśli się nic nie zmieni czeka mnie najgorsze.
Przykro mi 😔 chociaż trzymam kciuki żeby jednak okazało się pani doktor się myli 🤞🏼
 
Hej (7tydz4dzień)
Pierwsza wizyta w 5 tygdniu - pęcherzyk 4x4,3. Wczoraj 01.06 druga wizyta 7tydz - pęcherzyk 13x10x6mm - jednak brak jest pęcherzyka żółtkowego oraz brak akcji serca. Nie mam żadnego plamienia ani jakiś bardzo dużych bóli brzucha, myślę że rzaczej jest wszytsko w normie. Na wizycie otrzymałam wiadomość ze jest to raczej pusty pęcherzyk oraz skierownie do szpitala na łyżeczkowanie...
Jest to dla mnie bardzo trudny czas bo bardzo się cieszyłam z swojej pierwszej ciąży w którą zaszalam "za pierwszym razem"
Naczytałam się sporo na ten temat... i widzę że są również sytuacje dziewczyn gdzie serce bobasa zaczyna bić później w 8 czy 9 tygodniu.. co sądzicie na ten temat?
W piątek idę do innego lekarza aby upewnić się że moja pani dr się nie myli(lub myli)... za tydzien w poniedziałek znów wizyta u Pani prowadzącej. Jeśli się nic nie zmieni czeka mnie najgorsze.
Bądź dobrej myśli! Trzymam kciuki żeby okazało się że wszystko jest dobrze!
 
Ja już po wizycie, pierwsze USG przez brzuch, dzidzia rośnie, serduszko bije wszystko ok karta ciąży założona, ale żeby nie było tak pięknie to wyniki z toxoplazmowy pozytywny dostałam skierowanie do poradni chorób odzwierzęcych , pamiętam że któraś Z dziewczyn też to miała a nie nie mam siły przeglądać całego wątku ktoś coś pamięta?
Już usg przez brzuch ? Było wszystko ładnie widać.? W którym tyg już jesteś ?
Myślałam ze usg brzuszne można robić po 10tyg 🙈🤷🏼‍♀️
 
Z pracą to chyba każda ma taki dylemat.
Ja w poprzedniej ciąży powiedziałam ok 12 tyg i poszłam na urlop i w międzyczasie straciłam. Nie zdążyli jeszcze nikogo zatrudnić ale był już konkurs.
Teraz to odkąd mam plamienia siedzę w domu. Kierownik zły. Nie odpisuje nawet na SMS jak mu napisałam że mnie nie będzie. Ale nie powiedziałam że jestem w ciąży tylko że mam problemu zdrowotne. Boję się za szybko powiedzieć A do pracy też nie chce chodzić. Muszę dużo leżeć.
Nie oczekuje że zrozumie. Chyba taki to świat że trzeba wybierać to co jest ważniejsze.
 
reklama
Dzisiaj 9+0 , tak było widać może nie jakoś w super jakości ale co trzeba czyli bijące serduszko i ruszająca się dzisiaj była widoczna😀
To praktycznie jesteśmy w tym samym tygodniu u mnie dzisiaj 9+1. Tydzień temu miałam przez brzuch robione usg ale doktoka chciała sprawdzić tętno tylko i było w miarę widać maleństwo
 
Do góry