reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
Dzisiaj miałam ciężki dzień. Wypiłam tylko szklankę barszczu przez cały dzień. Strasznie było mi niedobrze. Boje się pomyśleć co będzie dalej ... I żebym nie doprowadziła się do takiego stanu jak w pierwszej ciąży.
 
Dziewuszki, któraś z Was już po badaniach krwii? Ja dziś odebrałam wyniki i trochę się zaczęłam martwić, bo nie mogłam się dziś do lekarza mojego dodzwonić...większość wyników w normie ale Tsh - 2.95 czyli trochę podwyższona jak na nasz stan no i co mnie martwi to leukocyty w moczu 10 do 15 w polu widzenia i liczne nabłonki płaskie... Czytałam kilka stron i na jednej jest napisane, że często kobiety w ciąży mają podwyższone leukocyty w moczu tak samo i te nabłonki, a na drugiej że to świadczy o infekcji dróg moczowych lub pochwy 🙄🙄🙄 mam już panikować?
 
Dzisiaj miałam ciężki dzień. Wypiłam tylko szklankę barszczu przez cały dzień. Strasznie było mi niedobrze. Boje się pomyśleć co będzie dalej ... I żebym nie doprowadziła się do takiego stanu jak w pierwszej ciąży.
Może być tak, że stopniowo będzie Ci ustepywac, może niekoniecznie to będzie tak długo trwało, bardzo Ci tego życzę, u mnie zaczęły się mdłości, ale bardzo subtelne i też nie cały czas... Już mnie to denerwuje, więc nawet sobie nie wyobrażam co czujesz biedaku 😪😪😪
 
Dzisiaj miałam ciężki dzień. Wypiłam tylko szklankę barszczu przez cały dzień. Strasznie było mi niedobrze. Boje się pomyśleć co będzie dalej ... I żebym nie doprowadziła się do takiego stanu jak w pierwszej ciąży.
Bardzo współczuję. Mi ginekolog dzisiaj mówiła że jak nie da się jeść to ma się nie jeść ale pić chodź w małych ilościach ale często i że mam kupić sobie nutridrinki i je popijać między piciem wody.
 
Dziewuszki, któraś z Was już po badaniach krwii? Ja dziś odebrałam wyniki i trochę się zaczęłam martwić, bo nie mogłam się dziś do lekarza mojego dodzwonić...większość wyników w normie ale Tsh - 2.95 czyli trochę podwyższona jak na nasz stan no i co mnie martwi to leukocyty w moczu 10 do 15 w polu widzenia i liczne nabłonki płaskie... Czytałam kilka stron i na jednej jest napisane, że często kobiety w ciąży mają podwyższone leukocyty w moczu tak samo i te nabłonki, a na drugiej że to świadczy o infekcji dróg moczowych lub pochwy 🙄🙄🙄 mam już panikować?
Absolutnie nie panikować. Ja w swojej poprzedniej ciąży za każdym razem miałam podwyższone leukocyty w moczu. Lekarz nic z tym nie robił i mówił że jeżeli nie boli mnie pęcherz a wyniki nie są bardzo podwyższone nie ma się czym martwić bo rozwijający płód wpływa na całe ciało kobiety. Poczekaj spokojnie do wizyty u lekarza. stres jest bardziej niebezpieczny niż te leukocyty :)
 
Absolutnie nie panikować. Ja w swojej poprzedniej ciąży za każdym razem miałam podwyższone leukocyty w moczu. Lekarz nic z tym nie robił i mówił że jeżeli nie boli mnie pęcherz a wyniki nie są bardzo podwyższone nie ma się czym martwić bo rozwijający płód wpływa na całe ciało kobiety. Poczekaj spokojnie do wizyty u lekarza. stres jest bardziej niebezpieczny niż te leukocyty :)
Dobrze, uspokoiłaś mnie, dziękuję! 🥰 ale tarczycę dla spokoju skontroluje u endokrynologa, żeby dmuchać na zimne, mimo, że nie jest dramatycznie podwyższona :)
 
Bardzo współczuję. Mi ginekolog dzisiaj mówiła że jak nie da się jeść to ma się nie jeść ale pić chodź w małych ilościach ale często i że mam kupić sobie nutridrinki i je popijać między piciem wody.
Ale nie wymiotować po nutridrinku to i bez ciąży sztuka ;) To okrutnie słodkie dziadostwo, ponoć owoce leśne pół biedy, ale np. wanilia i czekolada to masakra.
Ja niby nie wymiotuje, ale z dnia na dzień jest mi coraz gorzej, nie mogę się zmusić do zjedzenia czegokolwiek, a jak nie zjem to muli, jak już zjem na siłę też muli, po wodzie, herbacie, soku, masakra...
Dziewuszki, któraś z Was już po badaniach krwii? Ja dziś odebrałam wyniki i trochę się zaczęłam martwić, bo nie mogłam się dziś do lekarza mojego dodzwonić...większość wyników w normie ale Tsh - 2.95 czyli trochę podwyższona jak na nasz stan no i co mnie martwi to leukocyty w moczu 10 do 15 w polu widzenia i liczne nabłonki płaskie... Czytałam kilka stron i na jednej jest napisane, że często kobiety w ciąży mają podwyższone leukocyty w moczu tak samo i te nabłonki, a na drugiej że to świadczy o infekcji dróg moczowych lub pochwy 🙄🙄🙄 mam już panikować?
Moczem bym się mocno nie przyjmowała bo samo dobre pobranie próbki to nie taka prosta sprawa i póki nie ma białka, krwi lub glukozy to raczej nic poważnego. Tsh mi wyszło dziwnie wysokie jak na mnie (mam 1.2, a ostatnio badane rok temu miałam 0.37) i chętnie się dowiem czy taki skok to norma czy jednak nie koniecznie...
 
reklama
Ale nie wymiotować po nutridrinku to i bez ciąży sztuka ;) To okrutnie słodkie dziadostwo, ponoć owoce leśne pół biedy, ale np. wanilia i czekolada to masakra.
Ja niby nie wymiotuje, ale z dnia na dzień jest mi coraz gorzej, nie mogę się zmusić do zjedzenia czegokolwiek, a jak nie zjem to muli, jak już zjem na siłę też muli, po wodzie, herbacie, soku, masakra...

Moczem bym się mocno nie przyjmowała bo samo dobre pobranie próbki to nie taka prosta sprawa i póki nie ma białka, krwi lub glukozy to raczej nic poważnego. Tsh mi wyszło dziwnie wysokie jak na mnie (mam 1.2, a ostatnio badane rok temu miałam 0.37) i chętnie się dowiem czy taki skok to norma czy jednak nie koniecznie...
Tsh zawsze w ciąży wzrasta więc musi się miesicić w zakresie 1 do 2.5, tak jest podobno najlepiej, więc wychodzi na to, że masz piękny wynik :)
 
Do góry