Szczerze mówiąc ja nawet o tym nie pomyślałam, ja np opisując swój przypadek myślałam że 'pomoge' naszej stelli bo pisała że nie wie czy chce mieć ten zabieg, więc sama napisałam że moim zdaniem zabieg lepszy bo... Ale rozumiem to doskonałe. Ja nim przyszłam na forum też już byłam po stracie owszem, ale nie wiedziałam np że jest coś takiego ze serduszko przestaje bić, czy inne sprawy (bo mnie się to zdarzyło w inny sposób) też o tym przeczytałam tu na forum i też pewnie właśnie z tego powodu cały tydzień dramatyzuje że nie mam takich mdłości jak wcześniej bo dziewczyny pisały o nieszczęsnym tygodniu 8+, że wtedy serduszko najwcześniej przestaje bic. Gdyby nie forum szczerze nawet bym nie pomyślała że coś może być nie tak, bo lekarz na ostatniej wizycie która była 8+0 bodajże byl bardzo zadowolony i mówił że już nawet możemy założyć kartę ciąży, a wiem że jest w tym bardzo ostrożny więc już wtedy byłam bardzo spokojna, moje nastawienie zmieniło się przez forum. Prawda jest taka że każda z nas ma jakieś przeżycia, grosze czy lepsze ale każda ma jakiś bagaż doświadczeń.... I czasem bardzo nieświadomie możemy się podzielić informacja która inna osobę bardzo zmartwi... I myślę że każda z nas tak miała, ja też o tym pisałam jak wcześniej pisalyscie o badaniach prenatalnych że się boicie bo może wyjść ze dziecko chore... Szczerze? Ja do prenatalnych byłam tak nastawiona wcześniej że chce je mieć żeby jak najlepiej obejrzeć dzidzie, a w życiu mi wcześniej do głowy nie przyszło że moje dziecko może być chore i wtedy się o tym dowiem. Tyle ode mnie, również przepraszam za to co napisałam ale musiałam to z siebie wyrzucić. Ja mój post o poronieniu gdzie chciałam doradzić stelli wykasowalam i przepraszam że wtedy w ogóle to wszystko odpisałam ale nawet nie pomyślałam żeby napisać jej na prywatną wiadomość i jej doradzić.