reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

A ja się zdołowałam, przyjaciółka do mnie zadzwoniła że jej siostra właśnie urodziła synka w 29 tc, 1100g i 40 cm, mili jej zakładać pesar o tu się okazało że rozwarcie na 6 palcy, a wczoraj spotkałam koleżankę która idzie w czwartek na cesarkę, bo jej serce wysiadkę robi i też się martwię.
A najgorzej mnie wkurza że jest na świecie tyle babsztyli które nie chcą mieć dzieci i takim się nie przydarzają takie historie.:-:)-:)-(

Przykre :( Trzymam kciuki za bobaska, a właściwie za oba i ich mamusie! Trzeba Bogu dziękować, że nasze dzieci zdrowe rosną i ładnie się rozwijają.
 
reklama
ASIAX- tak mi przykro z powodu Twoich koleżanek, miejmy nadzieję, że z dzidziusiami będzie wszystko w porządku.
Jeśli chodzi o szczepionki to ja już nie wiem komu wierzyć. Myślę, że trzeba zachowa zdrowy rozsądek i kierować sie matczyną intuicją. Mi pediatra mojego Synka (a ma opinię w necie osoby nadgorliwej i dobrego diagnosty) powiedziała, że mogę szczepić tą 5w1, bo zawiera krztusiec bezkomórkowy, na szczęście USG główki wyszkło też ok i mój jest po pierwszej dawce Pentaximu, bez jakichkolwiek powikłań i skutków ubocznych.
Do prywatnego neurologa rejestruję sie 1 kwietnia, bo chcę iść do super specjalisty. Zresztą na fundusz zdrowia też trzeba czekać kilka tygodni. Póki co ćwiczymy z Małym w domu i juz widać postępy, to znaczy podnosi głowkę z pozycji leżącej, i rozgląda się w obie strony.

Ja też każdego dnia dziękuję Bogu, że donosiłam ciążę (bo miałam problemy od początku tj. skurcze w 6 tc....) i urodziłam zdrowe dziecko.

Agniecha83- dziękuję za informację, ciekawe czy zaświadczenia, że nie pobrało się becikowego wydają też na Hubskiej? W sumie to się cieszę, bo mam bliżej niż na Strzegomską i umiem tu dojechać samochodem, bo w tym rejonie dużo jeździłam jak robiłam prawko :-D:-D:-D

Nadarienne- przepraszam, bo mogłam wprowadzić Cię w błąd z tą informacją dotyczącą becikowego :zawstydzona/y:
 
My tylko wpadamy się przywitać i uciekamy na spacerek :-) Oczywiście jak tylko pomyślałam o spacerku, to mała momentalnie usnęła ... złośliwiec jeden :-p ale zmęczona jest pewnie, bo pierwszy raz w historii ponad godzinę bawiła się na macie !!! dzisiaj nauczyła się chwytać zabawki i ciągnąć je do siebie ... i tak molestowała biedną, skrzydlatą biedronkę ... nawet się na bok odwróciła i nogami o pałąk maty zaparła, żeby było łatwiej ciągnąć :-) aż mi się łezka w oku zakręciła :tak: zresztą zawsze mi się kręci, jak się dzidzia czegoś nowego nauczy ;-)

Asiax, dużo zdrówka dla bobasków i sił dla rodziców :tak:
Tysiolek, też współczuję ciężkiej nocki, ale to na pewno jednorazowy wyskok
Sylwia, Patrysia, trzymam kciuki za przygotowania :-) my idziemy na łatwiznę i robimy chrzciny u moich rodziców, bo u nas się wszyscy nie pomieszczą, więc na szczęście masa przygotowań będzie z głowy ;-)

miłego dzionka :-)
 
Witam Was Wszystkie...

Ostatnie parę dni Was podczytywałam ale mam doła i kompletnie nie miałam siły odpisywać. Wczoraj to nawet ryczałam sama nie wiem dlaczego??? :confused:
Byliśmy na kontroli u neonatologa i nie jest dobrze...:-( Natuś prawdopodobnie niedowidzi! Moje obawy co pisałam Wam wcześniej są jak najbardziej uzasadnione. Jeżeli do ukończenia 3 miesiąca (licząc od stycznia) nie zacznie wodzić oczkami za przedmiotami to czekają nas szczegółowe badania oczek. Do tego dziś mi tak dziwnie zaczął pokasływać i boję się, że znowu jakieś paskudztwo go łapie!:wściekła/y:

Wszystkie palaczki i popalające ja nie wytrzymałam po drugiej reanimacji Okruszka i wróciłam do nałogu. Nie pomogło walenie w cymbał ani powtarzanie sobie "jaka ty głupia jesteś". Stres i tęsknota za dymkiem dały górę...:sorry2:

Asiax Trzymam kciuki! Takie maleństwa są silniejsze od nie jednego dorosłego!:tak::tak: A co do podnoszenia główki to musi z leżącej pozycji podnosić. Wczoraj też neonatolog Okruszkowi to sprawdzał i w ogóle wszystkie mięśnie.

Dołączam się do klubu oklapłych, wyciągniętych i nie jędrnych lisich pyszczków:tak:;-)

Dorciaa gratuluję zwycięskiej walki z kolorami! Ja już dawno bym się poddała:happy2: A co do męża to mój powiedział coś jeszcze "lepszego": Czy aby na pewno to dziecko jest moje??? ( to było jeszcze w ciąży). Szyszki to za mało dla nich! Wielkie choinki im w d...y!!!:wściekła/y::tak: Ja pewnie już niedługo zastanę samotną matką ale to długa historia i może kiedyś opowiem... Dziś jeszcze nie jestem gotowa, o i już ryczę...

Jeżeli chodzi o nocne spanie brzdąca to zegarek mogę wg niego nastawiać!!! 23:02, 4:58 i wtedy to już między 9 a 10. :tak::tak:Mój m to ma polewkę z tego a ja wiem przynajmniej ile pośpię... He he...:-D:-D:-D

Czechow zdrówka życzę dla malca!

Asiowo popieram galerię!!!:tak::-):happy2::blink:

A ja teraz czekam na hydraulika co mi w końcu tą zmywarkę naprawi! Normalnie się od niej uzależniłam i bez niej to jakbym inwalidką była...;-)
 
U nas na razie wstrzymane szczepienia i dopiero neurolog po świętach zdecyduje czy już można.
Mari_anna, ja z kolei w 8 tc miałam plamienie i krwiaczki, a od początku listopada, leżenie bo rozwarcie się juz zaczynało, więc jak patrzę na Mikołaja to nieraz wydaję mi się że cud się stał.
 
ASIAX- ja na początku brałam duphaston (chyba tak to się nazywało?), bo w 6 tc miałam regularne skurcze co 15 minut, na szczęście przeszły. Od września byłam na zwolnieniu i się oszczędzałam. Nie powiem, że cały czas leżałam, ale każde wyjście z domu przepłacałam dwu-dniowym leżeniem w łóżku, bo bolał mnie brzuch. Na szczęście nie trafiłam do szpitala, ale niewiele brakowało. Cały grudzień natomiast leżałam w łóżku, bo gin mi powiedział, że szyjka jest zgładzona i pojawiło się rozwarcie na 1 cm, ale po 35 tygodniu już nic nie będzie z tym robił, więc mam leżec w domu, bo jak nie to urodze jeszcze w 2009, czego na bank nie chciałam.

Bibik13 - trzymam kciuki za Natanielka, już się Malutki tyle nacierpiał, teraz musi być wszystko dobrze.
 
Dziś naprawdę pięknie.. Tymuś spał na ogrodzie 3 godziny ja w tym czasie mogłam zrobić co chcialam i wreszcie pranko na słońcu... super.
bibik - przykro mi, że są takie podejrzenia. Być może intensywna stymulacja jest potrzebna, mam w tym troszkę doświadczenia, jeśli tylko chcialabys wskazówek służę pomocą.

Co do wieku... kochane.. o czym mowa... szykować torty i szampany bo ja niebawem 40 bede tu wyprawiać :-D:szok: i młodo się czuję a co... :-D
 
No i mamy super efekty po wczorajszej bezsensownej rozmowie o tym, że mam wszystko na głowie i jestem ciągle sama. M znowu robi nadgodziny, cały zeszły tydzień pracował po 12 godzin, dzisiaj znowu od 6.00 do 18.00, w domu będzie o 20.00... chyba wydrukuję jego zdjęcie w mega formacie i położę małej do łóżeczka, żeby dziecko nie płakało jak go widzi raz na ruski rok. Pomijam, że zakupy same się pewnie zrobią i dzisiaj chyba będziemy się trawą podcierali, bo papier się kończy. A ja już nie jestem pewna, czy on to robi dla kasy, żeby z domu uciec, czy po prostu nie potrafi odmówić szefowi.
 
czy Wy mieszkacie same czy macie kogoś do pomocy?
jak Wy dajecie radę tyle produkować, a gdzie ogarnięcie chałupy, obiad, dzieciątko o odpoczynku nie wspomnę uffff

a my jutro na szczepienie i jak pomyślę, że znowu będzie tak bardzo płakać i będzie miała taki wieeeeelki żal do mnie ..... muszę pamiętać żeby się nie malować, bo ja też będę wyła :-(

ja też miałam rodzić w 30tc przy rozwarciu na 5cm i wadze małej 1310 ... ale się udało :-)

Pasibrzuch u mnie to samo nie ma go cały czas bo nadgodziny ciągnie i też nie wiem czy to czasem nie jest ucieczka od domu i opieki nad nią:baffled:

Bibik musi być ok

ja mam lisie mordki ale to chyba krzyżówka z jamnikiem jeszcze była już do pępka mi sięgają i są fuuuuj jak są puste, bo jak pełne to Doda się nie umywa:-)

idę poleżeć może mi się uda
 
Ostatnia edycja:
reklama
Za oknem ulewa!!!!
Ale całe szcescie ze poszłysmy na spacer przed południem , bo znowu były by nici.
Kiedy bedzie juz na stałe swieciło słoneczko!!!!
Pogodas do bani to i humor rowniez. A my w czwartek na pierwsze usg bioderek, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:tak:

tylko wyjsc na spacer a tu tyyyyyyle stron do czytania :-D
 
Do góry