reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

A ja się zdołowałam, przyjaciółka do mnie zadzwoniła że jej siostra właśnie urodziła synka w 29 tc, 1100g i 40 cm, mili jej zakładać pesar o tu się okazało że rozwarcie na 6 palcy, a wczoraj spotkałam koleżankę która idzie w czwartek na cesarkę, bo jej serce wysiadkę robi i też się martwię.
A najgorzej mnie wkurza że jest na świecie tyle babsztyli które nie chcą mieć dzieci i takim się nie przydarzają takie historie.:-:)-:)-(

Przykre :( Trzymam kciuki za bobaska, a właściwie za oba i ich mamusie! Trzeba Bogu dziękować, że nasze dzieci zdrowe rosną i ładnie się rozwijają.
 
reklama
ASIAX- tak mi przykro z powodu Twoich koleżanek, miejmy nadzieję, że z dzidziusiami będzie wszystko w porządku.
Jeśli chodzi o szczepionki to ja już nie wiem komu wierzyć. Myślę, że trzeba zachowa zdrowy rozsądek i kierować sie matczyną intuicją. Mi pediatra mojego Synka (a ma opinię w necie osoby nadgorliwej i dobrego diagnosty) powiedziała, że mogę szczepić tą 5w1, bo zawiera krztusiec bezkomórkowy, na szczęście USG główki wyszkło też ok i mój jest po pierwszej dawce Pentaximu, bez jakichkolwiek powikłań i skutków ubocznych.
Do prywatnego neurologa rejestruję sie 1 kwietnia, bo chcę iść do super specjalisty. Zresztą na fundusz zdrowia też trzeba czekać kilka tygodni. Póki co ćwiczymy z Małym w domu i juz widać postępy, to znaczy podnosi głowkę z pozycji leżącej, i rozgląda się w obie strony.

Ja też każdego dnia dziękuję Bogu, że donosiłam ciążę (bo miałam problemy od początku tj. skurcze w 6 tc....) i urodziłam zdrowe dziecko.

Agniecha83- dziękuję za informację, ciekawe czy zaświadczenia, że nie pobrało się becikowego wydają też na Hubskiej? W sumie to się cieszę, bo mam bliżej niż na Strzegomską i umiem tu dojechać samochodem, bo w tym rejonie dużo jeździłam jak robiłam prawko :-D:-D:-D

Nadarienne- przepraszam, bo mogłam wprowadzić Cię w błąd z tą informacją dotyczącą becikowego :zawstydzona/y:
 
My tylko wpadamy się przywitać i uciekamy na spacerek :-) Oczywiście jak tylko pomyślałam o spacerku, to mała momentalnie usnęła ... złośliwiec jeden :-p ale zmęczona jest pewnie, bo pierwszy raz w historii ponad godzinę bawiła się na macie !!! dzisiaj nauczyła się chwytać zabawki i ciągnąć je do siebie ... i tak molestowała biedną, skrzydlatą biedronkę ... nawet się na bok odwróciła i nogami o pałąk maty zaparła, żeby było łatwiej ciągnąć :-) aż mi się łezka w oku zakręciła :tak: zresztą zawsze mi się kręci, jak się dzidzia czegoś nowego nauczy ;-)

Asiax, dużo zdrówka dla bobasków i sił dla rodziców :tak:
Tysiolek, też współczuję ciężkiej nocki, ale to na pewno jednorazowy wyskok
Sylwia, Patrysia, trzymam kciuki za przygotowania :-) my idziemy na łatwiznę i robimy chrzciny u moich rodziców, bo u nas się wszyscy nie pomieszczą, więc na szczęście masa przygotowań będzie z głowy ;-)

miłego dzionka :-)
 
Witam Was Wszystkie...

Ostatnie parę dni Was podczytywałam ale mam doła i kompletnie nie miałam siły odpisywać. Wczoraj to nawet ryczałam sama nie wiem dlaczego??? :confused:
Byliśmy na kontroli u neonatologa i nie jest dobrze...:-( Natuś prawdopodobnie niedowidzi! Moje obawy co pisałam Wam wcześniej są jak najbardziej uzasadnione. Jeżeli do ukończenia 3 miesiąca (licząc od stycznia) nie zacznie wodzić oczkami za przedmiotami to czekają nas szczegółowe badania oczek. Do tego dziś mi tak dziwnie zaczął pokasływać i boję się, że znowu jakieś paskudztwo go łapie!:wściekła/y:

Wszystkie palaczki i popalające ja nie wytrzymałam po drugiej reanimacji Okruszka i wróciłam do nałogu. Nie pomogło walenie w cymbał ani powtarzanie sobie "jaka ty głupia jesteś". Stres i tęsknota za dymkiem dały górę...:sorry2:

Asiax Trzymam kciuki! Takie maleństwa są silniejsze od nie jednego dorosłego!:tak::tak: A co do podnoszenia główki to musi z leżącej pozycji podnosić. Wczoraj też neonatolog Okruszkowi to sprawdzał i w ogóle wszystkie mięśnie.

Dołączam się do klubu oklapłych, wyciągniętych i nie jędrnych lisich pyszczków:tak:;-)

Dorciaa gratuluję zwycięskiej walki z kolorami! Ja już dawno bym się poddała:happy2: A co do męża to mój powiedział coś jeszcze "lepszego": Czy aby na pewno to dziecko jest moje??? ( to było jeszcze w ciąży). Szyszki to za mało dla nich! Wielkie choinki im w d...y!!!:wściekła/y::tak: Ja pewnie już niedługo zastanę samotną matką ale to długa historia i może kiedyś opowiem... Dziś jeszcze nie jestem gotowa, o i już ryczę...

Jeżeli chodzi o nocne spanie brzdąca to zegarek mogę wg niego nastawiać!!! 23:02, 4:58 i wtedy to już między 9 a 10. :tak::tak:Mój m to ma polewkę z tego a ja wiem przynajmniej ile pośpię... He he...:-D:-D:-D

Czechow zdrówka życzę dla malca!

Asiowo popieram galerię!!!:tak::-):happy2::blink:

A ja teraz czekam na hydraulika co mi w końcu tą zmywarkę naprawi! Normalnie się od niej uzależniłam i bez niej to jakbym inwalidką była...;-)
 
U nas na razie wstrzymane szczepienia i dopiero neurolog po świętach zdecyduje czy już można.
Mari_anna, ja z kolei w 8 tc miałam plamienie i krwiaczki, a od początku listopada, leżenie bo rozwarcie się juz zaczynało, więc jak patrzę na Mikołaja to nieraz wydaję mi się że cud się stał.
 
ASIAX- ja na początku brałam duphaston (chyba tak to się nazywało?), bo w 6 tc miałam regularne skurcze co 15 minut, na szczęście przeszły. Od września byłam na zwolnieniu i się oszczędzałam. Nie powiem, że cały czas leżałam, ale każde wyjście z domu przepłacałam dwu-dniowym leżeniem w łóżku, bo bolał mnie brzuch. Na szczęście nie trafiłam do szpitala, ale niewiele brakowało. Cały grudzień natomiast leżałam w łóżku, bo gin mi powiedział, że szyjka jest zgładzona i pojawiło się rozwarcie na 1 cm, ale po 35 tygodniu już nic nie będzie z tym robił, więc mam leżec w domu, bo jak nie to urodze jeszcze w 2009, czego na bank nie chciałam.

Bibik13 - trzymam kciuki za Natanielka, już się Malutki tyle nacierpiał, teraz musi być wszystko dobrze.
 
Dziś naprawdę pięknie.. Tymuś spał na ogrodzie 3 godziny ja w tym czasie mogłam zrobić co chcialam i wreszcie pranko na słońcu... super.
bibik - przykro mi, że są takie podejrzenia. Być może intensywna stymulacja jest potrzebna, mam w tym troszkę doświadczenia, jeśli tylko chcialabys wskazówek służę pomocą.

Co do wieku... kochane.. o czym mowa... szykować torty i szampany bo ja niebawem 40 bede tu wyprawiać :-D:szok: i młodo się czuję a co... :-D
 
No i mamy super efekty po wczorajszej bezsensownej rozmowie o tym, że mam wszystko na głowie i jestem ciągle sama. M znowu robi nadgodziny, cały zeszły tydzień pracował po 12 godzin, dzisiaj znowu od 6.00 do 18.00, w domu będzie o 20.00... chyba wydrukuję jego zdjęcie w mega formacie i położę małej do łóżeczka, żeby dziecko nie płakało jak go widzi raz na ruski rok. Pomijam, że zakupy same się pewnie zrobią i dzisiaj chyba będziemy się trawą podcierali, bo papier się kończy. A ja już nie jestem pewna, czy on to robi dla kasy, żeby z domu uciec, czy po prostu nie potrafi odmówić szefowi.
 
czy Wy mieszkacie same czy macie kogoś do pomocy?
jak Wy dajecie radę tyle produkować, a gdzie ogarnięcie chałupy, obiad, dzieciątko o odpoczynku nie wspomnę uffff

a my jutro na szczepienie i jak pomyślę, że znowu będzie tak bardzo płakać i będzie miała taki wieeeeelki żal do mnie ..... muszę pamiętać żeby się nie malować, bo ja też będę wyła :-(

ja też miałam rodzić w 30tc przy rozwarciu na 5cm i wadze małej 1310 ... ale się udało :-)

Pasibrzuch u mnie to samo nie ma go cały czas bo nadgodziny ciągnie i też nie wiem czy to czasem nie jest ucieczka od domu i opieki nad nią:baffled:

Bibik musi być ok

ja mam lisie mordki ale to chyba krzyżówka z jamnikiem jeszcze była już do pępka mi sięgają i są fuuuuj jak są puste, bo jak pełne to Doda się nie umywa:-)

idę poleżeć może mi się uda
 
Ostatnia edycja:
reklama
Za oknem ulewa!!!!
Ale całe szcescie ze poszłysmy na spacer przed południem , bo znowu były by nici.
Kiedy bedzie juz na stałe swieciło słoneczko!!!!
Pogodas do bani to i humor rowniez. A my w czwartek na pierwsze usg bioderek, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:tak:

tylko wyjsc na spacer a tu tyyyyyyle stron do czytania :-D
 
Do góry