reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Paula: leż i dużo się oszczędzaj! Widze na suwaczku, że dopiero zaczęłaś 29 tydzień, więc twoja doktor dobrze ci radzi - malutka jest najważniejsza - a trochę za wcześnie nawet dla wcześniaka, w brzuszku jej na pewno lepiej, więc leż i bądź dobrej myśli!!!
 
reklama
Witam listopadowo dzisiaj! U mnie pochmurnie i jakoś tak mi się nic nie chce. Sama w domku siedzę i nie mogę się zabrać za robotę. Heh, chyba się rozleniwiłam zanadto. ;)

paula3 nie przejmuj się uczelnią, studia nie uciekną, a Ty i dzieciaczek jesteście najważniejsi teraz! Rok urlopu nie zaszkodzi, a i tak przecież by Ci sesja przepadła, bo po porodzie raczej byś na egzaminy nie jechała. :) A tak odchowasz maleńką i od października na spokojnie zaczniesz dalej. Nie przejmuj się tym, tylko odpoczywaj i dbaj o siebie!

e_milcia, jedyne, co mogę powiedzieć, to co już napisała paula3 - możesz liczyć na nasze styczniówkowe wsparcie! Trzymaj się tam i skup się na dzieciątku.

justyna0578 witaj na forum! I zdrówka życzę, kuruj się szybko, co by to przeziębienie przegnać.

pozdrawiam i miłego dnia wszystkim!

edit:
Yay! Już 28 tydzień mi wbił! ^^
 
i ja witam :tak:

Paula uważaj a siebie teraz dzidziuś najważniejszy uczelnia nie ucieknie a dzidziusia zdrowie najważniejsze i to by posiedział w brzuszku jak najdłużej :tak:


jestem dzisiaj jakaś rozbita 2 dni bolała mnie głowa migrena mnie dopadła :cool: dziś na szczeście lepiej ale za to czuję się półprzytomna :no:

córa mi w sobotę zalała laptop wszystko przez męża tak to jest jak się napoje zostawia koło laptopa cud że działa tylko guzki się tną pewnie lepią się od cukru i dlatego dobrze nie działają :dry:

jedynie coś pozytywnego to dzwoniłam do szpitala i wyniki posiewu w kierunku paciorkowca mam ujemne :tak: czyli wszystko gra czy któraś też będzie robić te badanie ???

i witam nowe styczniówki :)
 
A ja już po wizycie. Jest gorzej niż było. Dalej mam leżeć,dostałam zwolnienie do 30listopada,więc jutro chyba pojadę zabrać papiery z uczelni. mam nadzieję,że za rok bede miała w sobie tyle siły,żeby tam wrócić.. :-:)-:)-:)-( to chyba pierwsza tak trudna decyzja w moim życiu,ale sama doktorka powiedziała,że powinnam teraz myśleć wyłącznie o malutkiej,bo dla niej każdy kolejny dzień jest na wagę złota. Jeśli przez miesiac nie przejdą mi te cholerrne twardnienia i skurcze,to kładą mnie do szpitala. Ale narazie jestem dobrej myśli.. Idę leżeć i myśleć o niebieskich migdałach,bo już nie dam rady się tym wszystkim przejmować :-(

Paula3, a chciałaś brać dziekankę po urodzeniu dziecka? Może pójdą Tobie na rękę? Może uda się zaliczyć część przedmiotów eksternistycznie. Nie zabieraj od razu papierów, porozmawiaj z kim się da, później będzie mniej do nadrabiania, a często jest tak, że ludzie z uczelni idą na rękę.
 
Witajcie kochane :)

Własnie zjadłam śniadanko i zaraz ide poleżakować. Kurcze niewiem co sie dzieje z moim bobaskiem. Od wczoraj jest bardzo malo aktywny. Przez cały dzień moze ze 2 razy delikatnie sie poruszał. Miałam wczoraj troszke pracy mimo iz niedziela i to święto. W sobote zrobiłam 2 prania i wczoraj ponad 2 godz prasowałam. Niewiem moze przez to siedzenie go troszke pozgniatałam podusiłam ale wydawało mi sie ze i mi i jemu jest wygodnie. Cały prawie dzień brzuch miałam bardzo taki cięzki. Aż ruszyć sie było ciężko. Co chwila biegałam do toalety na siusiu niby mały sie nieruszał a czułam go tak bardzo bardzo nisko jakby cały schował sie w pęcherzu aż. O 2 w nocy obudził mnie dziwny ból brzucha tak jakby mnie jajniki bolały ale wstałam poszłam do toalety znowu na siusiu i jak juz opróżniłam pęcherz to tak bardzo bolało. I ból brzucha po chwili zniknął ale brzuch nadal taki ciężki. Teraz mały niby niekopie czuje tylko jak delikatnie sie rusza tak jakby był bardzo zmęczony lub poprostu mu sie niechciało. A i dodam że zauważyłam ostatnio że musze częsciej zmieniać wkładke higieniczną bo bardzo szybciutko sie brudzi tzn upławy jakby były przez ostatnie 3-4 dni większe. Czy u którejs z Was tez sie tak nasiliły???

Martwie sie czy wszystko jest ok wizyta dopiero 20 listopada

Ja bym na Twoim miejscu dla pewności zadzwoniła do Twojego lekarza i o wszystkim mu powiedziała, chociażby po to zeby się uspokoić bo do wizyty masz jeszcze kupe czasu a nerwy i rozmyslania na pewno Ci nie pomoagają !! Dzwoń i nie czekaj aż samo przejdzie - każdy niepokojący sygnał powinien być wyjaśniony bo trzeba dbać o nasze maleństwa! teraz już coraz bliżej do porodu i nasze szyjki macicy są coraz słabsze ! Miałam takie same objawy i się okazało ostatnio że mi się skróciła - to nic poważnego ale trzeba bardziej dbać o siebie i wypoczywac :) głowa do góry :tak:

e_milcia cóż można powiedzieć.... nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nikomu tego nie życzę :-( ale myślę że nie ma się za bardzo co wtrącać bo to są dorośli ludzie i sami musza sobie wszystko wyjaśnić ! a bycie razem na siłe nie ma sensu....dobrze o tym wszystkie wiemy.. ! Zajmij czymś mamę, i bedzie dobrze ! Pamiętaj że nie ma sytacji bez wyjścia ! :tak:

agagsm hehe moja Mała tez ma czkawke i to pare razy dziennie - bardzo śmieszne uczucie - bo trzesie mi się cały brzucho ! na poczatku tez się wystraszyłam co tam sie dzieje ale ponoć Maluchy częśto dostają czkawki - zwłaszcza jak mamusia wypije duszkiem szklanke coca coli hyyhyyy :-p:-)

paula3 hmmm...no szkoda, że będziesz musiała przerwać stusia - ale jak to mówią studia nie zając nie uciekna a Kruszynka teraz najważniejsza ! Ja jak będe musiała leżeć to też przerwe więc będziemy razem zaczynały w przyszłym roku :tak: a nie ma co ryzykowac i chodzić na uczelnie bo nie daj Boże cos by się stało to byś sobie do końca życia nie wybaczyła !!!!

Paula3, a chciałaś brać dziekankę po urodzeniu dziecka? Może pójdą Tobie na rękę? Może uda się zaliczyć część przedmiotów eksternistycznie. Nie zabieraj od razu papierów, porozmawiaj z kim się da, później będzie mniej do nadrabiania, a często jest tak, że ludzie z uczelni idą na rękę.

też prawda - może pogadaj z kimś. u mnie na uczelni Kierownik Wydziału powiedział że moge egzaminy zaliczac kiedy mi się zachce że mu to obojętnie bo nie będzie na 5 roku mi truł zycia - ale to jeszcze kwestia dogadania się z resztą wykładowców - nie każdy może mi chcieć pójść na ręke - mam taką jedną zołze co pewnie mi zycie utruje ale narazie jestem dobrej mysli ze nie bede musiała zadnej przerwy robić !

justyna0578 Witamy Cię na forum :) i łączę się z Tobą w przeziębieniu - tez psikam i smarkam od dwóch dni :wściekła/y:

Gosia_K23 no włąsnie myślałam że mnie już lekarz teraz pośle na posiew paciorkowca ale jeszcze nie - dostałam tylko skierowanie na zwykła morfologie i badanie moczu. Może w 34 tygodniu mnie pośle na nastepnej wizycie ?!
 
Dziękuję Wam wszystkim!! Jesteście kochane - NIEZASTĄPIONE!!!! :*:*:*:*

Zaraz tata przyjedzie porozmawiać z mamą, która się uspokoiła, bo mój brat z nią porozmawiał... A jutro idzie umówiłam ją z kuzynką moją - psycholog, żeby jej dała wiarę...

A ja się przejmować nie będę!! Teraz skupiam się na sobie!! Mam szkołe, prace do napisania i dzidziunię w brzuszku!!

Paula3 uważaj na siebie, oszczędzaj się ile możesz!! Wykorzystaj Tatusia, On na pewno będzie chciał Ci pomóc i ucieszy się, że może to zrobić!!
A szkoła nie zając, nie ucieknie!! Wrócisz za rok!! Ja od października też będę szła dalej się uczyć!! Nasze dzieci będą już na tyle duże, że z dziadkami spokojnie będą mogły zostać!!! :tak:

Aga23 teraz dzidzia ma już mało miejsca w brzuszku i pewnie niechętnie zmienia pozycje... Jak czujesz ruchy, to dobrze... Zjedz coś, połóż się,a na pewno będzie się ruszało maleństwo bardziej.. Ja tak zawsze robię jak wydaje mi się, że nie rusza się :tak: A upławy ja też mam mocniejsze!! Też wkładkę zmieniam częściej niż dotychczas... Czasami to aż czuję jak ze mnie leci... Ale to jest niby normalne, podobno w ostatnich trymestrze się nasilają... Zawsze możesz też zadzwonić do lekarza albo do szpitala na położnictwo i skonsultować swoje obawy np z położną...

Justyna0578 witaj!! Ja też mam termin na 12.01 z OM!! A z USG na 8.01 :tak:
Tutaj jest wiele bardzo samotnych osób, które często potrzebują rady i wsparcia... I zawsze znajdzie się ktoś kto pocieszy, powie dobre słowo, poda pomocną dłoń... Bardzo dobrze, że tutaj trafiłaś... A żałosne nic nam się nie wydaje!!!


Trzymam kciuki za wszystkie badania i wizyty!!!:tak::*
 

Gosia_K23 no włąsnie myślałam że mnie już lekarz teraz pośle na posiew paciorkowca ale jeszcze nie - dostałam tylko skierowanie na zwykła morfologie i badanie moczu. Może w 34 tygodniu mnie pośle na nastepnej wizycie ?!
Może tak bo to robi się w takich tygodniach
w ogóle to to płatne wiec nawet bez skierowania można iść a ty gdzie chcesz robić

Dziękuję Wam wszystkim!! Jesteście kochane - NIEZASTĄPIONE!!!! :*:*:*:*

Zaraz tata przyjedzie porozmawiać z mamą, która się uspokoiła, bo mój brat z nią porozmawiał... A jutro idzie umówiłam ją z kuzynką moją - psycholog, żeby jej dała wiarę...

A ja się przejmować nie będę!! Teraz skupiam się na sobie!! Mam szkołe, prace do napisania i dzidziunię w brzuszku!!
Mam nadzieje ze rodzice dojdą do porozumienia i chociaż mimo ze się rozejdą będzie między nimi ok i razem będziecie się spotykać w ważnych dla was wydarzeniach :tak:

u mojej kuzynki pamiętam też tak było tata miał inną kobietę ....rozeszli się .....ale z czasem i jej mama znalazła kogoś i jeszcze miała nawet z nim dzieci ;) i mimo tego razem u swoich wspólnych dzieci potrafili się bawić na weselu czy ważnych dla nich wydarzeniach i to jak dla mnie lepsze niż tkwić w nieszczęśliwym związku :tak:
 
Witam Was po dość długiej przerwie. Otóż musze Wam powiedzieć, że dwa tygodnie temu w sobotę dostałam bardzo dużych bóli nadbrzusza. Wcześniej tego samego dnia byłam z męzem i córeczką w KFC i niestety skubnełam tego przeklętego jedzonka. Jak wrócilismy do domu to dostałam starsznych bóli i wymiotowałam. Myslałam że to jakaś niestrawnośc ale po wymiotach ból był coraz większy więc pojechalismy na popgotowie.Oczywiście do razu wzięli mnie na oddział patologii ciązy. Po kilkudniowych badaniach w tym jamy brzusznej stwierdzili, że mam kamienie w woreczku żólciowym. Leżałam 6 dni na patologii. W końcu w tym tygodniu wypuscili mnie do domu. Mam zaceloną dietę nikotłuszczową - wątrobową. Lekarze powiedzieli mi że w ciązy lepiej nic nie robić i tylko jak urodzę to trzeba usunąc kamienie. Terazmuszę stosować rorystycznie dietębym juz nie maiła takich ataków.Czy któraś z Was ma kamienie i jest w ciązy ?
 
reklama
Cześć brzuchatki :-)

Wpadłam rano, żeby nadrobić weekendzik ... skrobnęłam długaśnego posta i ... error :wściekła/y: mój kochany komp próbuje mi chyba przemówić do rozsądku i robi to celowo, bo zamiast przeglądać forum powinnam klepać magisterkę :no:

Ale rozsądek chyba sam powoli zaczyna się włączać, bo jak zobaczyłam już 8 miesiąc na suwaczku, to dotarło do mnie, jak mało czasu zostało ... a jeszcze tyle do zrobienia :szok:

e_milcia, filmik dla M super !!!
A jeśli chodzi o rodziców, to chyba będzie najlepiej, jak nie będziesz się wtrącać ... najważniejsze, żeby wiedzieli, że będziesz ich kochać i wspierać, bez względu na to, jakie decyzje podejmą ... trzymaj się cieplutko i postaraj się nie martwić za bardzo !!!

agagsm, moja też ma regularne czkawki ... potrafi się tak wzdrygać przez 15 min po kilka razy dziennie ... mam nadzieję, że, tak jak wszędzie piszą, dla malucha to nie jest nieprzyjemne ... bo czasami aż mi jej szkoda :sorry2:

paula3, odpoczywaj i dbaj o siebie i Zuzię !!! a uczelnią się nie przejmuj ... ja też byłam zmuszona do wzięcia dziekanki, ale potem wszystko zaczęło się samo układać ... udało się załatwić indywidualny tok studiów, zaliczyć 2 lata w rok i jeszcze popracować w międzyczasie ... uśmiechniesz się ładnie do dziekana, przyniesiesz imponujący plik wzruszających podań i wszystko się załatwi ;-)a teraz najważniejsze jest zdrowie Twoje i malutkiej !!!

miłego popołudnia !!!
 
Do góry