reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witaj Justyna!!!:-)
To super ze do nas dolaczylas bo z nami napewno nie bedziesz czula sie samotna. I znajdziesz pomoc w praktycznie kazdej kwestii! Pisz do nas o wszystkim co Cie meczy. I mysl pozytywnie, bo dzidzia potrzebuje spokojnej, pelnej milosci mamusi!!!

E_milcia napewno wszystko sie ulozy. Zadna decyzja rodzicow teraz nie wydaje sie byc dobra dla wszystkich.. ale czas leczy rany i pozostaje Ci miec nadzieje ze z czasem oboje beda szczesliwi, razem czy osobno. To oni musza podjac decyzje..

Gosiekk super ze wizyta udana. My idziemy jutro wieczorem! Nie moge sie doczekac juz a z drugiej strony zawsze sie stresuje troche..

Paula oszczedzaj sie a napewno Zuzia jeszcze długo grzecznie posiedzi w brzuszku:-)

Joasia gratulacje dla siostry i dzielnego taty!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
WITAM:-)
Wkońcu moge zagladnać:-)net mi sie już połaczył:-)
Wg dzisiaj rano miałam kolki w pochwie jakby mi szpilki wbijano i potem znowu synek parł mi na szyjke bo było to niezafajne uczucie i potem brzusio stwardniał:eek:mam nadzieje że mi się tam szyjka nieskróciła badz co gorsze rozwarcie ruszyło:sorry:teraz jest dobrze:tak:

Witam nowe mamusia i GRATULACJE:-)
Kciuki za wizyty dzisiejsze(chociaż pewnie już po jesteście);-)

.
A ja już po wizycie. Jest gorzej niż było. Dalej mam leżeć,dostałam zwolnienie do 30listopada,więc jutro chyba pojadę zabrać papiery z uczelni. mam nadzieję,że za rok bede miała w sobie tyle siły,żeby tam wrócić.. :-:)-:)-:)-( to chyba pierwsza tak trudna decyzja w moim życiu,ale sama doktorka powiedziała,że powinnam teraz myśleć wyłącznie o malutkiej,bo dla niej każdy kolejny dzień jest na wagę złota. Jeśli przez miesiac nie przejdą mi te cholerrne twardnienia i skurcze,to kładą mnie do szpitala. Ale narazie jestem dobrej myśli.. Idę leżeć i myśleć o niebieskich migdałach,bo już nie dam rady się tym wszystkim przejmować :-(


ojej:-(leż dużo leż a studia to drugorzedna sprawa teraz najważniejsza córcia:tak:


jedynie coś pozytywnego to dzwoniłam do szpitala i wyniki posiewu w kierunku paciorkowca mam ujemne :tak: czyli wszystko gra czy któraś też będzie robić te badanie ???

i witam nowe styczniówki :)


narazie to ja w czwartek ide robić mocz i morfologie o paciorkowcu nic gin mi niewspominał:confused2:ale wiem że robi sie ten posiew tak od 34 tc to pewnie może teraz wspomni lub ja sama wspomne:tak:


Witam Was po dość długiej przerwie. Otóż musze Wam powiedzieć, że dwa tygodnie temu w sobotę dostałam bardzo dużych bóli nadbrzusza. Wcześniej tego samego dnia byłam z męzem i córeczką w KFC i niestety skubnełam tego przeklętego jedzonka. Jak wrócilismy do domu to dostałam starsznych bóli i wymiotowałam. Myslałam że to jakaś niestrawnośc ale po wymiotach ból był coraz większy więc pojechalismy na popgotowie.Oczywiście do razu wzięli mnie na oddział patologii ciązy. Po kilkudniowych badaniach w tym jamy brzusznej stwierdzili, że mam kamienie w woreczku żólciowym. Leżałam 6 dni na patologii. W końcu w tym tygodniu wypuscili mnie do domu. Mam zaceloną dietę nikotłuszczową - wątrobową. Lekarze powiedzieli mi że w ciązy lepiej nic nie robić i tylko jak urodzę to trzeba usunąc kamienie. Terazmuszę stosować rorystycznie dietębym juz nie maiła takich ataków.Czy któraś z Was ma kamienie i jest w ciązy ?


nieciekawie:no:współczuje:-(




1.11 zostałam ciocią :-) Moja siostra urodziła w Londymie 2500 kg córeczkę... rodziła przez dwa dni a na koniec pogotowie ani położna nie zdążyła dojechać z racji tego poród odebrał jej mąż :szok::szok::szok::szok: a reszte dokończyło pogotowie jak dojechało. U nas chyba by to nie przeszło...


GRATULACJE dla siostry:-)nono historia jak z filmu:-)brawa dla taty:tak:
 
cześć dziewczynki
paula - zgadzam się z dziewczynami - leż i nie przejmuj się niczym oprócz dzidziolka. Niech siedzi w Tobie jak najdłużej bo te chwile są wam obu bardzo potrzebne:tak:

ja mam dziś kiepski dzień walki z migreną.. na szczęście już powoli przechodzi. Za to mój syn dziś pobija wszelkie rekordy przeciągania, kopania i wiercenia mi dziury w brzuchu:-D:-DOh jak ja uwielbiam ten ruszający się brzuszek:-D
 
jak u Was dziewczyny jest wykonywane usg? chodzi mi o to ze lekarz co miesiac robi mi te badanie, czy to normalne? a z ta czykawka to prawda malenstwo moze je miec. Moj maluszek ma czasami i smiac mi sie chce bo tak dziwnie w brzuszku podskakuje ;-) a dzisiaj to przyjal dziwna pozycje bo brzuch zrobil sie smiesznie jajowaty:-D
 
Witajcie wieczorna pora!

Nie ma to jak w domku siedziec w ciepelku z kubkiem herbatki :-)

E-milcia - mysl o maluszku - rodzice jakos sobie poradza, a Ty sie nie wtracaj, bo tak jak ktos pisal: nie ma dobrego wyjscia z tej sytuacji i zawsze ktos bedzie poszkodowany... Mama bedzie musiala sie odnalezc w nowej sytuacji, choc na pewno ciezko to przezyje... Bron Boze nie zamartwiaj sie niczym. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze :blink:

Asiowo - super, ze znalezliscie ta obraczke - mi by bylo bardzo przykro w takiej sytuacji, bo obraczka to symbol, ktory wiele dla mnie znaczy. Dlatego mialam nadzieje, ze jednak sie znajdzie i prosze!:-)

Paula - trzymam kciuki za Zuzie, zeby siedziala grzecznie w brzuszku, a studiami sie nie przejmuj - mnie tez czeka przerwa - glowka do gory, wszystko sie jakos ulozy :-D

Klara - na pewno wszystko jest u Ciebie ok, ale dla wlasnego spokoju dobrze zrobisz, jak pojdziesz do tego drugiego lekarza :-) Po co masz sie niepotrzebnie denerwowac? Ja tez zeby sie niepotrzebnie nie stresowac zrobilam dodatkowy test na toksoplazmoze, bo podejrzewalam, ze moglam sie zarazic, choc prawdopodobienstwo bylo bardzo male. I zalowalam potem, ze nie poszlam jeszcze szybciej, bo bym sie tyle nie zamartwiala, czy nie zaszkodzilam malenstwu.

Aga - tez czasem mi sie zdarza, ze maly jest malo ruchliwy, nawet dwa dni pod rzad, ale tak sie u mnie dzieje, jak bardzo duzo chodze i sie krzatam. A zwykle to tak rozrabia, ze malo z brzucha nie wyskoczy :-)Na pewno ukolysalas swoje malenstwo chodzeniem :-)

Justyna - witaj wsrod nas :-) Pisz smialo co Ci lezy na serduszku, zawsze to lzej jak sie wygadasz :tak: Tu sa same zyczliwe duszyczki i na pewno nie poczujesz sie osamotniona :tak:

Aaaale mi sie nie chce uczyc!!!! Ale juz za 1,5 miesiaca laaaaba :-)

Pozdrawiam wszystkie dziewuszki i dzidziunie
 
Ja uciekam na dzisiaj :-) miłego wieczorku mamuśki ;-)

Mała ma kolejną czkawkę ... już 3 dzisiaj :shocked2:
i sadzi kopniaki aż miło ... zaczynam się tylko trochę martwić, bo kopie mnie po bokach ... tak, jakby leżała w poprzek :confused: mam nadzieję, że to tylko takie wrażenie ... a jeśli nie, to, że nie spłata nam figla i jeszcze się ładnie główka w dół ułoży ... na szczęście do USG jeszcze tylko tydzień i wszystko będzie jasne ... nie mogę się już doczekać, żeby ją trochę podglądnąć :tak::tak::tak:

papap ;-)
 
Witajcie, już nie mogę się doczekać wylotu do domu. Moje starsze dziecko znowu chore, a małe tak napiera na szyjkę, że czasem myslę że niedługo wypadnie. I skurcze też mam od czasu do czasu.Patrysia coś te nasze synczyska pchają się na świat :-)Joasia gratulację dla siostry, ale historia :-oMacy najlepiej jak odejdą wody bo wtedy wypuścić do domu nie mogą :-)Niestety nie dam rady więcej nadrobić ale wkrótce będę w domu Miłego tygodnia
 
jak u Was dziewczyny jest wykonywane usg? chodzi mi o to ze lekarz co miesiac robi mi te badanie, czy to normalne? a z ta czykawka to prawda malenstwo moze je miec. Moj maluszek ma czasami i smiac mi sie chce bo tak dziwnie w brzuszku podskakuje ;-) a dzisiaj to przyjal dziwna pozycje bo brzuch zrobil sie smiesznie jajowaty:-D
ja mam co miesiąc :tak:

Ja bede robila,bo tu obowiazkowe.
no dużo jest badań obowiązkowych a połowa osób nie ma wiec się pytam :-D bo wiadomo że co lekarz to inne postępowanie a każdy słucha się swojego :tak:ja myślałam że coś wcześnie mnie wysyła ale w sumie czasem później nie zdążę iść i wtedy byłby większy problem :sorry2:


Martwię sięj eszcze moim konfliktem krwi i badaniem na przeciwciała bo gin mówi że jak robiłam na początku to już nie muszę:no: a ja czytałam ze robi się i później po 28 tygodniu (pewnie dlatego mówią żeby nie czytać co na forach i internecie pisze :-D) ale martwię się że mnie nie wysyła i mówi że nie ma takiej potrzeby a podobno i dają nawet dodatkowy zastrzyk oprócz tego po porodzie z córą co dostałam .... w sumie chyba zrobię to badanie teraz sama od siebie by być spokojniejsza :sorry2::zawstydzona/y:
 
reklama
Martwię sięj eszcze moim konfliktem krwi i badaniem na przeciwciała bo gin mówi że jak robiłam na początku to już nie muszę:no: a ja czytałam ze robi się i później po 28 tygodniu (pewnie dlatego mówią żeby nie czytać co na forach i internecie pisze :-D) ale martwię się że mnie nie wysyła i mówi że nie ma takiej potrzeby a podobno i dają nawet dodatkowy zastrzyk oprócz tego po porodzie z córą co dostałam .... w sumie chyba zrobię to badanie teraz sama od siebie by być spokojniejsza :sorry2::zawstydzona/y:

Hej, u nas także jest ten konflikt krwi i badanie na przeciwciała robię co 2 m-ce. Teraz lekarz powiedział że mam zrobić juz ostatni raz bo jeśli do tej pory nie było przeciwciał to po 32 tyg już niepowinny się pojawić.
Ale widać, co lekarz to inna teoria....
Pozdrawiam
 
Do góry