Anulka!!! ja też jestem koziorożcem ale dzidzia wychodzi mi wodnik chyba że się troszkę pospieszy to się lepiej dogadamy
ja wiem że mamy humory, ale jestem ostatnio wyjątkowo grzeczna i się go nie czepiam a on po prostu wczoraj siedzial chyba głodny ale nic nie chciało mu się zrobić i nic z lodówki mu nie pasowało więc dałam sobie spokój
a teraz napisał mi smsa chyba już nie pamięta że był dla mnie niemiły z nową propozycją imion: Klemens albo Klementyna no masakra mam nadzieję, że żartuje
o super:-) no mi tez wodnik wychodzi ale tak dlugo blizniaki raczej nie siedza wiec licze na koziorozce:-)
bo z facetami to tak jest, oni bardziej od nas teraz wymyslaja..czasem mi sie wydaje ze moj M jest bardziej w ciazy niz ja..spi w dzien, zachcianki ma ze o 23 potrafi jechac od sklepu po arbuzahehe
No z tymi imionami to Twoj troche przesadzil!!!
A ja nareszcie odkrylam zbawienny wplyw kawy. Nigdy na bol glowy czy zle samopoczucie nie czulam zeby mi pomagala..zawsze sie faszerowalam jakimis tabletkami przeciwbolowymi.A wczoraj np zaczela mnie bolec glowa rano wypilam kawe i super sie czulam caly dzien, dzisiaj to samo
Ostatnia edycja: