Pustiszi
hihih Twoje pytania wcale nie sa glupie
Kazda z nas miala podobne dylematy
I tak jak pisze blue ewnie dostaniesz kilka roznych odpowiedzi
Ja sie akurat zgadzam z blue- ze dziecka nie trzeba wcale dopajac herbatka
I jak dziecko ladnie przybiera na wadze to moze na samym cycusiu "jechac" wlasnie do pol roku. U mnie tak bylo - a rodzilam w czerwcu I tez bylo dosc cieplo
I tez mysle ze nie trzeba sciagac tego co zostanie... Znaczy to oczywiscie wszystko zalezy od tego jak dziecko je, ile I jaki Ty masz system przystawiania. Ja np. robilam tak ze jak kuba byl calkiem maluski I jadl co 2.5-3 godz to karmilam go jedna piersia a nastepne karmienie bylo z drugiej . A kiedy byl ciut starszy I jadl co 3-4 godz to wtedy karmilam go z kazdej (znaczy podczas jednego karmienia przystawialam do obydwu piersi) zeby nie bylo takiego duzego zastoju.
A co do przechowywania mleka mamy to sa rozne sposoby zalezne od miejsca I temeratury. Generalnie lodowka 3-4 dni/ zamrazalka nawet do roku - z tym ze to zalezy od temperatury zamrazania...Ale zawsze nalezy pamietac ze mleko mamy jest tak "inteligentne" ze jego sklad zmienia sie wraz z potrzebami malucha wiec zawsze powinno sie miec to na uwadze podajac takie mleczko maluchowi. Wiec moim zdaniem taki optymalny czas zamrazania 2-4 tyg.
Zrestza zaraz wkleje fajny link na ten temat do vademecum
A smoczki to juz zupelnie indywidualna sprawa
Niektore polozne wrecz zabraniaja w szpitalu podania maluszkowi smoka a to z tego wzgledu ze "rozleniwia" dziecko do ssania piersi. Bo przy smoczku pracuje tylko kilko miesni a przy piersi pracuja prawie wszystkie ktore potem biora ufdzial w artykulacji
Dlatego czasem zdarza sie ze dziecko po smoczku nie chce za bardzo ssac piersi I sie denerwuje... Jesli dziecko nie potrzebuje -znaczy nie wisi na cucuszku 24h tak jak u blue I nie placze to uwazam ze nie potrzebuja smoczka wcale. Zreszta smoczki to nic innego jak uspokajacze wiec jesli dziecko nie potrzebuje byc uspokajanym po co uszczesliwiac go na sile
Ale to oczywiscie tlko moje zdanie
PS. Moj Kuba mial smoka od 3-4 tyg zycia do chyba roku I 2mies...Potem przyszla do nas bostonka I skorzystalam z okazji na odstawienie