diablica3010
mama na cały etat
anisen tez mam tiny love ale taką inna rózową hehe...i moja nigdy przy tej muzyczce nie zasneła wiec zazdraszczam...i nawet jak bedzie chłopak też bedzie musiał niestety patrzeć na ten dziki róż ale cóz dla dziewczynki jest słodki...i fakt plusem takich karuzelek jest to że wciskasz guzik i muzyczka leci sama sie odtwarza nie trzeba nakręcać...ba ma pilota żeby automatycznie włączyć....z progu pokoju np. no ale koszt nieporównywalnie większy